Mieliśmy niedawno na Hejto inbę pomiędzy @KatieWee a autorką powieści Babie lato, której wyraźnie nie spodobało się, że komuś jej twórczość nie przypadła do gustu.
Na #lubimyczytac toczy się teraz podobna drama. Dariusz Kacprzak, warszawski samorządowiec powiązany z #konfederacja , popełnił powieść z gatunku political fiction o tytule Gra o prezydenta https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5170793/gra-o-prezydenta . W ramach promocji książki autor zaangażował boty, które na ww. portalu wystawiły jego dziełu oceny 8-10 i opublikowały recenzje-panegiryki. Dość szybko znalazł się jednak czytelnik, któremu lektura się nie spodobała i napisał recenzję, w której wytknął błędy w powieści.
Autor postanowił bronić swojego dzieła i założył na forum Lubimyczytać wątek, w którym zjechał użytkownika, który skrytykował jego książkę (link: https://lubimyczytac.pl/dyskusja/2398/35190/emindflow/1#p1236850 ). W odpowiedzi użytkownicy Lubimyczytać się odpalili i zaczęli wystawiać Grze o prezydenta niskie noty i teraz średnia ocen powieści to 4,1 xD
Aż strach recenzować książki polskich autorów, skoro czuwają w necie i jako formę obrony przyjmują taktykę Barbary Białowąs
#ksiazki a także #polityka i poniekąd #bekazkonfederacji


