Macie jakieś historie o sąsiadach "z piekła rodem?"

Ja mam tylko historie o tym, jak babuszka piętro niżej z demencja bardzo często myliła piętra i wydzwaniała dzwonkiem pod mój adres 😭

Oczywiscie jej współczuję, ale mimo wszystko podskakiwalem na krześle, gdy w różnych porach dnia i nocy słychać było dzwonek 😔

A jak u Was? Macie może jakieś bardziej złowieszcze historie niczym z Walaszka o wrednych sąsiadach? 🤔

#pytanie #sasiedzi #opowiesci

7c02bb79-5c77-4f2b-b7fa-4ed4b80d2aaf

Komentarze (16)

zjadacz_cebuli

@maly_ludek_lego raz sąsiad mnie opierdolił z góry na dół, że robię grilla a jego nie zaprosiłem. Ogólnie mam za⁎⁎⁎⁎⁎tych sąsiadów

PlatynowyBazant20

@maly_ludek_lego kolega gdzie nie zamieszka ma jakiś problem z sąsiadami, zaczynam myśleć że to on generuje te problemy 🙂

MostlyRenegade

@maly_ludek_lego na wsi mieliśmy takiego sąsiada, co jak przyjechał geodeta wyznaczyć granice działek (bo jak to na wsi, miedza mogła się z czasem przesunąć...), to ten potem powyrywał paliki i je przestawił na naszą działkę.

Alembik

@maly_ludek_lego Sąsiadka-starowinka wyskoczyła do mojej babci z widłami. Ale już nie żyje, więc jest spokój.

Alembik

@NatenczasWojski No nie żyje.

Z babcią na szczęście OK.

peposlav

przychodził mi sąsiad o 6tej rano z pretensjami, że moje dzieci go budzą, potrafił mi grozić i wrzeszczeć na mnie. dostał w pysk to się wyprowadził XD żeby nie było, próbowałem z nim rozmawiać, podłoga wyłożona była piankami itd. - ale jak szedłem do kibla (kawa_mode:on) to potrafił zabawką w drzwi uderzyć itd.

Kiedyś powiedziałem mu, żeby sobie poszedł bo muszę się dziećmi zająć, a nie słuchać jego jęków, to trzymał mi dzwonek, a jak otworzyłem drzwi to niemalże wszedł mi do mieszkania. Trochę go przefasonowałem, przyleciała mamusia tego ciula (ciul około 25 lat i o głowę wyższy ode mnie - dlatego myślał, że może mi grozić XD) i się z mamusią umówiłem - synuś nie przychodzi, a ja nie daję mu w pysk.

Miałem też staruszkę, która o drugiej w nocy, noc w noc, puszczała na pełny regulator II PR - spoko muzyka, Chopen itp. tylko nie o tej godzinie. Na drzwiach miała karteczkę, żeby do niej nie dzwonić, bo akwizytorów nie przyjmuje XD

Nie otwierała drzwi itd. Raz się odezwała, że czego od niej chcę - a ja, że chcę, żeby ściszyła to cholerne radio - ona sobie robiła kąpiel w łazience, a radio miała w pokoju, więc żeby słyszeć - a ten słuch to już miała tępy jak myślenie, dawała to radio na full.

Prośby nie pomagały, zostawienie karteczki na drzwiach nie pomagały. Zaklejenie wizjera nie pomogło. Pomogło zaklejenie zamka super glue i igłą. Jak musiała rano wzywać ślusarza, to się okazało, że da się przenieść radio do łazienki na czas kąpieli w środku nocy.

Inny sąsiad w nocy podbierał mi wycieraczkę, ale rano oddawał. Twierdził, że moja wycieraczka ratuje mu życie, bo go chroni przed atakami elektromagnetycznymi, więc on się tą wycieraczką przykrywa jak śpi XD

Było jeszcze trochę historii

PlatynowyBazant20

@peposlav ostatni mistrz😀

Czokowoko

@peposlav dobra a teraz powiedz gdzie dostać taką wycieraczkę?

peposlav

@Czokowoko fakt, że dawno takiej porządnej, gumowej i ciężkiej wycieraczki, nie widziałem

zuchtomek

@maly_ludek_lego Ło Panie..


"Mój sąsiad ćpun" - książkę by można napisać jakby się wywiady z sąsiadami zrobiło xD


Dla mnie był względnie 'nieuciążliwy', chłopak chyba ze trzy lata starszy ode mnie, w dzieciństwie razem po krzakach biegaliśmy i drzewach, jakieś pierwsze piwka i jointy na osiedlu się próbowało. Popłynął szybko i z siłą wodospadu - brał wszystko co się nawinęło toteż styki się szybko poprzypalały.


Na ścianie w salonie miał obtłuczony tynk bo 'jak go sąsiad wkurwiał' to on mu z nudów młotkiem w ścianę pukał.


Pewnego razu, koło pierwszej w nocy, sąsiad z pierwszej klatki się wkurwił i postanowił naszego ćpunka odwiedzić, ja słyszałem, że jakaś akcja się dzieje pod drzwiami więc wiszę i się gapię przez judasza.


Sąsiad z klatki obok wkurwiony, nawet nie zaczął się dobijać (z reguły to nic nie dawało), a nasz ćpun wyjątkowo otworzył mu drzwi - chłop stoi w szoku, ewidentnie się nie spodziewał, a ćpunek jeszcze na to wyciąga rękę i pyta "Chcesz pigułę!?"

Chłopa zamurowało, nawet nie odpowiedział, a ten do niego: "NIE? TO SPIERDALAJ" no i się zamknął w mieszkaniu xD


Typ wezwał policję, stoją i mi pi⁎⁎⁎⁎lą na klatce schodowej, wszystko słyszę, zbliża się już godzina trzecia - policja próbuje negocjować.

Pukają.

On im odpukuje od środka xD

Pukają raz jeszcze.

On też.

Otwórz!

Nie otworzę! ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Sobie tak gadali przez zamknięte drzwi do chyba 4 nad ranem, aż ćpunek im powiedział "Dobra, możecie jechać bo ja się kładę spać" XDDDDD

zuchtomek

Po czasie bawi, koleś był 'maskotką' całego osiedla, bo jak go spotkałeś to po prostu głupi klaun, ale mieszkać z takim za ścianą to nikt nie wie co to jest xd


Stukanie ludziom w ściany, głośna muza (akurat nie słuchał takiej złej), darcie mordy na balkonie - standard.

cebulaZrosolu

W 1 bloku miałem karaluchy i sąsiadkę która usypiała słuchając radia Maryja a, że była głucha to i ja uspypialem słuchając radia Maryja przez pewien czas. W 2 mieszkaniu pode mną mieszkała babcia która kiedyś się wywaliła wychodząc z łazienki i leżała 2 dni na podłodze zanim ją znaleźli (ale nic się nie darła cicho było), później jak umarła to sąsiad tam pomieszkiwał na nielegalu i była zjebana spłuczka i co minutę może pół trzęsło mi rurami w kiblu, myślałem, że ochujam a oczywiście z

wracanie uwagi zaraz kończyło się kłótnia...


W obecnym mieszkaniu na początku obok wynajmowało jakiś dwóch gości którzy lubili imprezować i drżeć pizde o 2 w nocy jak to "przez twe oczy zielone oszalałem" itp. ile razy tam chodziłem to głowa mała w końcu się wyprowadzili. Najlepiej jak w środku nocy się od chujów wyzywaliśmy na klatce itp a na 2 dzień dzień dobry mówili jakby nigdy nic...

Nade mną mieszka rodzina gdzie baba darła pizde i wyklinała swoje dzieci, normalnie wyzywała je "zamknij k⁎⁎wa mordę!!!" Itp. po interwencji mopsu jest cisza i spokój.


No i Święty grał czyli stara p⁎⁎da na działce obok... Milusia była dopóki sobie nie postawiłem domku na działce, przyszła z pretensjami, że se postawiłem domek za blisko jej domku i że mam go przenieść, po grzecznym wytłumaczeniu, że jej się słuchać nie będę i jak przyjdzie ktoś z urzędu i mi powie, że mam przestawić to przestawie a na razie niech spierdala... Zaczęła mi dokuczać, obrzucała mi domek błotem, rzucała mi błoto na mauzery z wodą, połamała mi tuje, wyzywała mi żonę itp.


Na szczęście w tym roku jest spokój, na początku byłem trochę pobłażliwy bo mnie jej córka przepraszała, że babce coś odwala itp. ale po kilku takich sytuacjach gdzie mieli ja pilnować a nie wyszło, poszedłem na psy i się chyba przestraszyli w końcu...

PanNiepoprawny

@maly_ludek_lego na szczęście nie, ale nie dziwię się w ogóle

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@maly_ludek_lego miałem taką psychiczną. Wiecznie okno otwarte i drzwi do mieszkania. Nie ważne czy lato czy zima. Grzyb w mieszkaniu i smród. Do tego słuchała radia maryja, śpiewała religijne piosenki i darła mordę. Na początku myślałem, że to chłop babę okrzykuje, później, że baba chłopa, a ona sama tam była. Parę razy w windzie z nią jechałem to o sobie opowiadała i zawsze podawała ten sam wiek. Śmieci przez okno rzucała. Wylewała jakieś pomyje. Kiedyś ją na tym złapałem i zapytałem co wylewa to powiedziała, że herbatę i się schowała. Parapet myła często, że lało się po parapetach poniżej niej co robiło hałas. Wycierała to papierowymi ręcznikami i rzucała przez okno. Parę razy zabierali ją do jakiegoś ośrodka, a po powrocie, przez jakiś czas był spokój. Później chyba przestawała brać tabletki i powtórka. Była jakaś akcja z gazem. Była akcja z poduszką dmuchaną strażaków pod oknem.

Nad sobą miała sąsiadkę co potrafiła jakoś ją uspokoić. Z wiekiem i ta sąsiadka zaczynają odpływać i dziwne rzeczy opowiadać i mieć dziwne zachowania

libertarianin

Mam sąsiada co najebał kamieni na drodze i nie chce ich zabrać. I nikt nic nie może mu za to zrobic

Zaloguj się aby komentować