Jednym z moich największych dotychczasowych tegorocznych osiągnięć jest... zakoleżankowanie się z suczką sąsiadów.

Zaczęło się dosyć nieśmiało, ot, mijaliśmy się codziennie, gdy z panem wracała z porannego spaceru, a ja szedłem na autobus. Ukradkiem rzucane spojrzenia, szybko urywany kontakt wzrokowy - prawie jak para nastolatków w szkolnym korytarzu.

Z czasem zaczęła równie nieśmiało okazywać radość na mój widok. To beagle - wcześniej przez ponad trzy lata opiekowałem się suczką, która miała w sobie bardzo dużo z beagle'a właśnie i pewne zachowania są bardzo podobne, więc rozpoznanie ich przyszło mi z łatwością.

Nieśmiałość w końcu przeszła w otwarte okazywanie uczuć. Za pozwoleniem pana zaczęła się witać ze mną i nie ukrywam, że bardzo uprzyjemnia mi to poranki. :3

Aż doszło do tego, że dzisiaj na mój widok suczka zatrzymała się i nie chciała iść dalej, ponieważ czekała, aż się zbliżę i się z nią przywitam. : D

Miłe i jednocześnie zabawne uczucie, że pies, z którym nie mam praktycznie żadnego kontaktu oprócz właśnie tego porannego mijania się, zapałał do mnie sympatią, mimo że nie zrobiłem nic w jej kierunku, żeby tak się stało. :')

#psy #chwalesie
22a07596-5e4f-42c8-9e5e-dcd00285e98a
14

Komentarze (14)

@Rimfire nigdy jeszcze nie widziałam tego w wersji obrazkowej, piękne 😍

bajgle to chyba najbardziej irytujace psy ever

@cyberpunkowy_neuromantyk nie zrozum mnie zle. Te psy sa kochane, slodkie itp itd


po prostu sa irytujace

@maximilianan


To z pewnością, dzisiaj byłem tego świadkiem, gdy suczka się zaparła i nie chciała dalej iść. xD

@onlystat

bajgle


Też byłbyś irytujący jakbyś był wyrobem mącznym z dziurką w środku i do tego o żydowskim pochodzeniu

Wcale mnie jej reakcja nie dziwi 🍬

Stałeś się przyjemną częścią jej codziennej rutyny. Faktycznie miłe.

Zaloguj się aby komentować