Jedno z miejsc, które wywołało we mnie największy szok i zachwyt w całym dotychczasowym życiu. Prawdziwy cud natury. Niagara przy tym to pryszcz.

Jak zahipnotyzowany patrzyłem na tę przerażającą ilość wody bez końca spadającej za próg skalny i zamieniającej się w jedną wielką mgłę.

I ten nieustanny huk. To nie był szum, to był huk.

Kiedy na jednym krańcu Argentyny wciąż czuć kończącą się zimę (Ziemia Ognista doświadczała wtedy temperatur poniżej 5*C, a na szczytach zalegał śnieg), na drugim końcu kraju temperatury upalne.

I właśnie tam, na pograniczu brazylijsko-argentyńskim, gdzieś w niekończącej się dżungli, czai się on - wodospad. A właściwie jeden przeogromny (Garganta del Diablo - Gardło Diabła) oraz cała seria mniejszych - zarówno tych bezpośrednio obok, jak i pochowanych w lesie.

My odwiedziliśmy stronę argentyńską (Iguazu), ale dostępna dla turystów jest również część brazylijska (Iguaçu), gdzie przy okazji warto odwiedzić Park Ptaków (Parque das Aves).

Na wodospad - atrakcja wydawałoby się na 10 minut - może więc spokojnie przeznaczyć nawet dwa pełne dni. Spotkacie tam sporo tras pieszych przez dżunglę, ciuchcię, tarasy oraz mnogość tutejszych dziko żyjących gatunków zwierząt.


34/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#ciekawostki #ciekawostka #geografia #przyroda #natura #wodospad #waterfalll #brazylia #argentyna
#earthporn #podróże #polskieblogipodroznicze #amerykapołudniowa
d1cf6b58-b51a-431c-b6f1-d226718a6540
Tomekku

@bzdecior jak długo tam już jesteś? Kosztowo jak to wychodzi?

bzdecior

@Tomekku to wspominki z września 2019. Dopiero od niedawna zacząłem swoją dokumentację foto/wideo opisywać i puszczać w świat, bo czasem mi aż szkoda kisić swoje wspomnienia na dysku.


Chociażby na tagu #bzdecior zobaczysz, że przeplatam:


  • bieżące ciekawostki i opisy miejsc w Polsce (Nieszawa - miasto po 2 przeprowadzkach, austriacka kolej w polskich górach, Orla Perć, opuszczona wieś widoczna tylko na Street View, Warszawa w wielu odsłonach itp.)

  • oraz stare, pozakontynentalne podróże (głównie z 2019 roku - jak na razie tylko Korea, Fitz Roy, Perito Moreno, pewnie w przyszłości wpadnie coś z Australii, Wyspy Wielkanocnej czy Ekwadoru)

  • z bałkańskimi (2022/2023 - roczna podróż i praca zdalna; np. Istria, Góry Przeklęte, Albania, jeden z większych kanionów świata Vikos)


Pytasz o koszty... nie wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cen za wstępy nie chcę podawać, bo to na pewno się zmieniło. Był taki słodki czas w moim życiu, który co prawda skończyłem z brakiem oszczędności na koncie, ale z wypełnionym po brzegi stemplami paszportem. Nie miałem żadnych GoPro, dronów, aparatów, insta360 ani żadnych innych wodotrysków, tylko zwykły, nawet nie flagowy, telefon. Ale i tak nie żałuję. Pracowałem dla linii lotniczej i z tego tytułu miałem dostęp do dużo tańszych biletów. Całą kasę ładowałem w podróże.


Sam transport to nadal były setki złotych (podróże międzykontynentalne czy nawet w ramach danego kontynentu, ale "obcymi" liniami), ale już nie tysiące. No i taki myk, że wsiadasz do samolotu (i płacisz) tylko wtedy, gdy zostały wolne miejsca. Inaczej zostajesz z walizkami na lotnisku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W ten sposób na przykład zmarnowałem cały dzień, siedząc w hali odlotów i wyczekując swojej szansy na kolejnych lotach na Galapagos. Ostatecznie musiałem obrać inny kierunek.

Plusy takiej sytuacji też oczywiście istnieją. Dziś wieczorem możesz pomyśleć - a, jest lot do Tokio, może skoczę na przedłużony weekend. I (jeśli są wolne miejsca i nie szkoda ci paru stówek) - to robisz. Nie trzeba planować na miesiące w przód, ba, nawet się tak nie da. O tym, czy wejdziesz na pokład, i tak dowiesz się jakieś 45 minut przed odlotem. Można oczywiście szacować ryzyko, czasem jesteś w stanie uzyskać informację, czy dany kierunek jest oblegany, ale nie zawsze. Zwłaszcza, gdy jesteś na obcym kontynencie. Miałem sytuację, gdy dzięki uprzejmości pracownika jednej z linii dostałem informację na wieczór przed, że na porannym locie jest overbooking na 10 osób plus kilku innych chętnych takich, jak ja. Miałem niewiele nadziei, jadąc z samego rana na lotnisko. I co? I okazało się, że i tak tylu pasażerów się nie zjawiło, że udało się złapać to połączenie. Tak swoją drogą, pierwszy i ostatni raz wtedy widziałem burzę z góry. Niesamowite wrażenie.


Cała przygoda skończyła się na początku pandemii, gdy zmieniłem pracę mniej więcej wtedy, kiedy wirus pojawił się w Polsce. Niezłe wyczucie czasu, bo przez mniej więcej kolejny rok i tak nikt nigdzie na tych biletach pracowniczych latać nie mógł.

bzdecior

@Tomekku wygrzebałem stary filmik i zrobiłem kilka zrzutów ekranu i mały kolażyk z tej okazji, to się kiedyś nadaje na osobny wpis

f317ee39-8e24-4022-9b2e-5b423403db23
Tomekku

@bzdecior kurcze super opcja, jakbym pracował dla linii lotniczych to też rok można poświęcić na coś takiego, upgrade do wyższej klasy też był w ramach pracownika jak było miejsce?

bzdecior

@Tomekku upgrade kosztował chyba dodatkowo 200zł do premium economy i z 500zł do biznesu na locie międzykontynentalnym

conradowl

Mam nadzieję, że choćby na emeryturze będę mógł zobaczyć takie miejsca bo obecna praca na to nie pozwala

bzdecior

@conradowl czasem trzeba chwytać szansę w życiu, jaka Ci się przypadkiem trafia. W moim przypadku to absolutnie nie była kwestia dobrych zarobków (jeśli do tego pijesz, a nie np. do braku czasu). Zerknij na mój komentarz powyżej

conradowl

@bzdecior u mnie kilka zobowiązań i właśnie brak czasu np psa się za Chiny nie pozbędę, marzenie to było. A właśnie z psem na drugi koniec świata to już znowu koszta. Ale kiedyś psa nie będzie to różnie może być. Zazdroszczę i motywuje mnie to, ale nie tak że nie mam fajnego życia zajebiście się przegląda i czyta co takiego jeszcze można w życiu zrobić, zwłaszcza w gorsze dni gdy człowiek krąży wokół „nic już mnie nie czeka". Kilka lat temu zaznaczyłem sobie na mapie Google miejsca do zobaczenia. Było ich około 30. Myślę sobie - rok i odhaczę. Dziś już około setki, około setki w kategorii odwiedzone i wciąż dochodzą nowe. Tak trzeba żyć Szerokiej drogi i pięknej pogody

milew

@conradowl Takie miejsca znajdziesz w swojej okolicy. Nie takie same inne ale z ciekawą historią z piękną naturą czy architekturą.

bzdecior

@conradowl 

Oooo to moja lista (zwłascza w Polsce) miejsc do odwiedzenia pęka w szwach i często niewiele na mapie widzę, bo wszystko mi te znaczniki przesłaniają Życia nie starczy.

Odkąd dorobiłem się dwóch psiaków, to faktycznie stałem się mniej mobilny. Pozostają dwie opcje: albo lecieć gdzieś tanimi liniami, ale bulić za nie za każdy dzień w psim hotelu, co tanio nie wychodzi albo po prostu podróżować samochodem.

41c9a192-e6db-40f6-b4af-cf966a50b53a
conradowl

@bzdecior dokładnie dlatego pewne marzenia przesuwam na przyszłość.

@milew spokojnie, fajne miejsce odwiedzam jak tylko mogę, czasami coś tu wrzucę (jak zajrzysz na moje posty na hejto, wiele nie ma ale raczej nie wracam do archiwum póki co tylko bieżące wizyty pokazuję). Na oku mam Ploda Falls w Szkocji, jak będzie pogoda to jadę, czas tylko potrzebny bo co drugi weekend jestem w pracy, a tam mam 3h jazdy...

SuperMarian

@bzdecior jeziora plitwickie mnie podobnie urzekły. To dopiero miejsce jak z raju

Oczk

@SuperMarian Piękne miejsce ale niestety w sezonie oblegane przez wycieczki- byłem w 2019 to w którą stronę bym nie szedł, z naprzeciwka szła kilkudziesięciuosobowa wycieczka Azjatów z aparatami

bzdecior

@Oczk @SuperMarian Myślałem o Plitwicach, bo miałem do nich ze 2h drogi, ale właśnie odstraszyły mnie tłumy. I co tu ukrywać - cena za wstęp do parku narodowego, która w porównaniu chociażby do Risnjaka jest niebotyczna Zjawię się tam kiedyś, ale zdecydowanie po sezonie.

madhouze

@SuperMarian @Oczk @bzdecior zajebiste miejsce, zdecydowanie do zapisania na listę, tylko przydałoby się hiszpański podszkolić.


A co do Jezior Plitwickich - podjechałem, zobaczyłem tłumy i ceny, więc zawinąłem w dalszego tripa do BiHu, Czarnogóry i Albani i zupełnie tego nie żałuję.

Sniffer

@bzdecior no i przypomniałeś, że wciąż nie zrobiłem kolejnego wpisu. A ma być z Iguazu właśnie.


Ogólnie potwierdzam, robi wrażenie

Thereforee

LE TOUCAN HAS ARRIVED ( ͠° ͟ʖ ͡°) PRAISE

rith

@Thereforee ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

░░░░░░░░▄▄▄▀▀▀▄▄███▄░░░░░░░░░░░░░░

░░░░░▄▀▀░░░░░░░▐░▀██▌░░░░░░░░░░░░░

░░░▄▀░░░░▄▄███░▌▀▀░▀█░░░░░░░░░░░░░

░░▄█░░▄▀▀▒▒▒▒▒▄▐░░░░█▌░░░░░░░░░░░░

░▐█▀▄▀▄▄▄▄▀▀▀▀▌░░░░░▐█▄░░░░░░░░░░░

░▌▄▄▀▀░░░░░░░░▌░░░░▄███████▄░░░░░░

░░░░░░░░░░░░░▐░░░░▐███████████▄░░░

░░░░░le░░░░░░░▐░░░░▐█████████████▄

░░░░toucan░░░░░░▀▄░░░▐█████████████▄

░░░░░░has░░░░░░░░▀▄▄███████████████

░░░░░arrived░░░░░░░░░░░░█▀██████░░

Zaloguj się aby komentować