@100mph Z tym, że są prostsze, to zabobon. To ta sama technologia napędu co w CNC. Potężna, ale delikatna.
W EV do tego jeszcze praca z tym będzie utrudniona na maxa przez chciwą/pazerną politykę producentów.
Same komputery, a o oprogramowaniu nie wspomnę, są poważnym problemem przy tym stopniu złożoności sterowania.
Do tego podzespoły mocy... Aj co ja się tego już nawymieniałem w CNC...
Książkę mógłbym już napisać o usterkach napędów sterowanych numerycznie (a to jest w EV).
Mam pod sobą ponad 120 maszyn i jedną trafostację. Nie ma roku, abym w którejś nie wymieniał bloków mocy.
A to przepięcia z ZE, a to operator twarde zatrzymanie na zderzaku miał, a to kondensatorki wyschły, a to przekaźnik od zezwolenia na pracę na płycie się wyklepał... No masa jest usterek.
Cracków też się troszkę napisałem do maszyn, za które odpowiadam, aby wyprowadzać je z kłopotów.
No i sporo problemów jest spowodowane bombami logicznymi (programowe uceglenie maszyny na zegarek, aby serwis zarobił - szczególnie niemcy to stosują).
A im nowsza maszyna, tym bardziej krnąbrna.
@KonioNT Wcale nie są tańsze w eksploatacji. Policz sobie cykl życia i koszta dla np. 10 lat
Uwzględnij fizykę baterii oraz chore spekulacje CO2. A prąd tańszy to ogólnie już był i tanieć nie będzie.