@PrzegrywieNieOtwierajBuziNiepytany
Gdyż wstrzykiwanie sobie coś do ciała budzi instynktowną, ewolucyjnie wykształconą niechęć. Natomiast patrzenie na cokolwiek co nie jest mocnym rażącym światłem nie, czyli np. patrzenie w ekran starego telewizora było ok, żarcie fast-foodów jest ok bo słone, tłuste i słodkie czyli smaczne (tak czujemy bo tak nas ewolucja wykształciła) itd.
Reszta to dorabianie sobie teorii do własnych odczuć. Czyli np. szczepionki złe, a fast fody dobre. Część ludzi nawet chiałoby żeby to było prawdą, więc są podatni żeby ktoś charyzmatyczny im tak powiedział... więc znajdzie się jakiś polityk który to powie żeby zdobyć ich poparcie.
A tak poza tym - bo to są szury, a znaczy to tyle że część z nich jest tak zakochana w religii, że ma niechęć do nauki gdyż ta jest trochę w naturalnej opozycji i wypiera religię więc osoba religijna zostaje osamotniania w swojej religijności.
Inna część z nich jest niewykształcona, nieobyta z nauką, badaniami, więc jest nieufna gdyż nie rozumie tego, nie wykształcił też się w nich respekt wobec naukowych autorytetów który umożliwiłby przyjęcie faktów naukowych bez ich kolejnego samodzielnego sprawdzania (gdyż zawsze wychodzi na to że naukowcy zawsze k⁎⁎wa mają rację, nawet jeśli początkowo wydaje się że tak nie jest. Po czasie nie chce się ich już sprawdzać nawet).
Dla części ludzi świat spisków, emocji jest zwyczajnie fajniejszy i psychicznie łatwiejszy i przyjemniejszy niż zmierzenie się z prawdziwymi informacjami, które są trudne oraz mogą powodować dysonans poznawczy gdy są niezgodne z poglądami. Bredniami można załatać wszystko, a gdy ktoś wytknie brednię... uzasadnić ją inną brednią i znowu oponent musi się męczyć z udawadnianiem że nie mamy racji a nie my. Aż się zmęczy i zostanie nas z naszym zwycięstwem.
Opcje burżuazyjne (taka stu-procentowa prawica typu korwinowskiego) musi jakoś ściemniać że globalne ocieplenie można olać, że smog można olać, że koronowirusa można olać... Gdyż wolny rynek w tych kwestiach ma gówno do powiedzenia i tylko państwo ma jakiekolwiek rozwiązania w tych kwestiach. No a gdy ludzie nauczą się że państwo może interweniować i to ma sumie dobre skutki i jest uzasadnione... to może będzie uzasadnione w innych wypadkach...
Natomiast w ramach skrajnej ideologii liberalnej jest tworzenie mitu że interwencjonizm jest zawsze zły. Prawicy jest to na korzyść bo w interwencjonizmie może zawierać się też to żeby opodatkować bogatych/niwilenować nierówności społeczne, czyli to co chce lewica. Prawica nie może powiedzieć wprost że popiera burżujów i j⁎⁎ać większość, tylko że jest za "zasadami" i że jest "przeciwko państwu które ogranicza wolność".
Innymi słowa prawica trzyma się złej polityki dla zasady, gdyż ta zasada może i jakieś zło wyrządza, ale powoduje w bilansie większe dobro (które tak naprawdę też jest złem, ale z ich punktu widzenia dobrem).
No i jak napisałeś - Rosja wspiera szurię.