Komentarze (24)
Jak sobie przypomnę wspólny w-f z dziewczynami w liceum. Ehh... to były czasy.
@Earl_Grey_Blue Jak sobie przypomnę wspólny basen z dziewczynami w liceum. Ehh... to były czasy
Wiedziałem że pójście do technikum to był zły wybór.
(ale przynajmniej zmarnowałem rok więcej xD)
@Earl_Grey_Blue @Opornik miałem wf na studiach. Studentki pierwszego roku przy licealistach to inna liga
@30ohm W sensie, że na lepsze? W liceum, jak hormony szalały to siatkówka z dziewczynami w spandeksowych spodenkach była najprzyjemniejszą częścią dnia
@Earl_Grey_Blue studentki chodziły w spodenkach ledwo przykrywające dupę, często w stringach pod spodem. Szukanie bolca było na porządku dziennym. Do tego obcisłe koszulki na gołe cyce.
@WujekAlien Można się śmiać ale pamiętam wuefistę z liceum do którego czasami wpadałem, bo miałem tam sporo znajomych. Gość był chory i w dzisiejszych czasach miałby przechlapane. Jak jakaś dziewczyna miała koszulkę niewłożoną w spodenki, to podchodził i jej wkładał tę koszulkę. Oczywiście komentarze nt. wyglądu, to była norma. Co ciekawe gość był zatwardziałym katolem i przychodził na lekcje z "Naszym Dziennikiem" pod pachą. Jakoś mu poglądy nie przeszkadzały w zachowaniach.
@WatluszPierwszy teraz skończyłby pewnie w więzieniu, ale kilkanaście lat temu wiele rzeczy uchodziło nauczycielom
@WujekAlien To było ze 20 lat temu a nawet lepiej. Wiele razy o tym facecie rozmawialiśmy ze znajomymi po latach i zawsze się zastanawialiśmy dlaczego nikt nic z tym nie zrobił. Uczniowie chyba się go bali po prostu, ale nauczyciele? Przecież wszyscy o tym wiedzieli. Teraz to już po sprawie, gość zmarł kilka lat temu.
@WatluszPierwszy takie to były pojebane czasy, niestety. U mnie w mieście w jednym przedszkolu była baba co biła dzieci drewnianą linijką. Każdy wiedział, nikt nic nie robił.
W podstawówce też taka jedna była.
Pokurwione czasy
@rith Pod tym względem bardzo. Moja nauczycielka fizyki w podstawówce wyzywała nas od debili a o naszych rodzicach mówiła, że są wstrętni i wredni. Jakoś nikt przez lata nic z tym nie robił. Tak po prostu było. Uczniowie, rodzice i nauczyciele uznawali, że tak to jest w szkole i był koniec tematu.
@WatluszPierwszy wiesz, wyzwanie to i na studiach było i pewnie wciąż jest. Ale tutaj mówimy o pojebanej babie która biła 3 i 4 latków drewnianą linijką po rękach
@rith mama opowiadała, że w jej szkole jak dyrektorka wchodziła do klasy i był hałas, to wszyscy się chowali pod ławki, bo zwykła rzucać wielkim pękiem kluczy przez całą klasę. Był to jeszcze gorszy okres, bo głęboki PRL.
@WatluszPierwszy
nauczycielka fizyki w podstawówce wyzywała nas od debili a o naszych rodzicach mówiła, że są wstrętni i wredni.
@rith
była baba co biła dzieci drewnianą linijką. Każdy wiedział, nikt nic nie robił.
W podstawówce też taka jedna była.
Pokurwione czasy
@Furto
zwykła rzucać wielkim pękiem kluczy przez całą klasę.

@Opornik i tak się żyło w latach dziewięćdziesiątych. Cóż zrobić, trzeba zagryźć zęby i iść dalej.
Choć jak kiedyś je spotkam to napluje w ryj, ot tyle mogę
@rith we wcześniejszych czasach było jeszcze gorzej ale wtedy w ogóle ludzie inaczej żyli
@rith też byłem tłuczony i w przedszkolu i w gimnazjum. nikt z tym nic nie robił bo w sumie no to som nauczyciele pszeciesz
@WujekAlien U mnie w liceum był taki zboczur od matmy (abstrahując od z definicji lekko wykolejonych WFistów). Dziewczyny które miały z nim matmę przychodziły na lekcję ubrane jak zakonnice, inaczej było pewne, że ta która cokolwiek odsłoniła to spędzi całą godzinę przy tablicy.
ja miałem fajnego. na wf-ie rzucał piłkę i brał mnie do kanciapy. całą lekcję graliśmy w szachy. też sport. był godnym przeciwnikiem
U mnie z kolei w gimnazjum był nauczyciel.od informatyki, który bardzo lubi się mocno nachylać nad dziewczynami żeby coś pokazać/wyjaśnić na monitorze. Kiedyś nawet jakoś usiadł jednej na kolanach...człowiek dopiero po latach stwierdził, że tak nie powinien się zachowywać żadnej nauczyciel.
@WujekAlien
Mój (oczywiście były) znajomy nauczyciel rok temu wylądował w pierdlu na dyszkę.
@Ragnarokk 10 to sporo, musiało być grubo
@Opornik Nie znam więcej detali, ale znajomi co byli bliżej i co są z jego miasta mówili, że owszem
Pracowalem w szkole jako informatyk, ale w administracji, to co nauczyciele z męskiego grona mówili w pokoju nauczycielskiego to zakrawało na kryminał, stare zboki rzygać się chce.
Zaloguj się aby komentować
