Gadają teraz o tych lekturach do szkoły, co powinno być, a co nie, a ja przyznam się bez bicia, że jedyną lekturą, którą w życiu przeczytałem to była Dżuma. Przeczytałem ją z dwóch powodów. Pierwszy był taki, że zaciekawiło mnie streszczenie, a drugi - musiałem to znać na maturę z języka polskiego. Wszystkie inne lektury znałem wyłącznie z opracowań lub z adaptacji filmowych. Nie wiem jak było u Was, ale u mnie, tak szczerze, to praktycznie nikt tych lektur nie czytał. Paru kujonów jedynie. Nikomu się nie chciało. Jedyne co czytałem za gówniarza od deski do deski to były Giganty.
#edukacja #gownowpis

