Komentarze (21)

KierownikW10

@razALgul warto przypomnieć, że bardzo dobrze byłoby przed zimą albo już w jej trakcie chociaż raz użyć porządnego prostownika i naładować akumulator do pełna. Nawet auto, które jeździ codziennie, podziękuje nam za to dłuższą żywotnością akumulatora.

Macer

@KierownikW10 czym wy jezdzicie xD nigdy tego nie musialem robic XD

razALgul

@Macer siostra ma proceed'a i tam regularnie trzeba ładować aku, bo jest pierdyliard systemów ciągnących prąd...

Macer

@razALgul kija, w dodatku nowa. nic dziwnego. mam auto z lat 90 i akumulator ladowalem tylko kiedy zostawilem swiatla wlaczone na noc.

bizonsky

Masz 30 letniego szrota i pytasz prześmiewczo czym my jeździmy?XD najs

dicklaurent

A dlaczego czarny do metalu a nie na minus w aku?

Tytanowy-Owsik

@dicklaurent bo może akumulator wybuchnąć

Adonix

@Tytanowy-Owsik serio? Zawsze dawałem i inni klemy na aku

Tytanowy-Owsik

@Adonix z tego co kiedyś czytałem to chyba chodzi o bezpieczeństwo w razie gdy samochód który chcesz uruchomić może mieć zwarcie na instalacji, ale tego pewny nie jestem czy o to chodzi w każdym bądź razie no robię według prawideł a nie chce się przekonać czy wybucha na własnej skórze

jajkosadzone

W zeszlym roku aku nie padlo nawet po tygodniu garazowania pod chmurka i nocami z temperatura minus 20stopni( mam diesla btw).

Mysle, ze teraz bedzie tak samo:)

Marchew

@razALgul  Dlaczego startować odbiorcę na odpalonym dawcy? Przecież w takiej sytuacji cały pobór prądu z dawcy pójdzie nie z aku, a z alternatora, co grozi jego uszkodzeniem. Chyba że się mylę.

razALgul

@Marchew aż tak dobry w mechanikę nie jestem. Zawsze mi mówili, że jak już wszystko jest podłączone, to mam dać w pi*dę, żeby większy prąd poszedł. Alternator mi przeżył...ale też jestem ciekaw opinii

Marchew

@razALgul Zwiększenie obrotów nic nie da. To nie dynamo jak za czasów 126p. Alternator to prądnica trójfazowa synchroniczna (kłowa). Ta konstrukcja zapewnia pełne i prawidłowe napięcia w roboczym zakresie obrotów silnika (od obrotów jałowych do maksymalnych). A dalej w układzie masz prostownik który przetwarza prąd przemienny 3-fazowy na prąd stały. Prostownik jest zaprojektowany na zasilanie urządzeń w aucie oraz ładowanie akumulatora. Odpalając odbiorcę na odpalonym dawcy, obciążasz alternator i ten elektroniczny prostownik prądem rozruchowym rozrusznika dawcy, tak się nie robi... Na prądy rozruchowe (ogromne!) jest przystosowany akumulator sam w sobie.

razALgul

@Marchew ucz mnie, mistrzu

rm-rf

@Marchew po to masz regulator napięcia aby takie skoki opanował, druga sprawa - łączysz te akumulatory szeregowo czy równolegle? Zmienia się pojemność a nie napięcie.

@dicklaurent czarny do metalu raczej aby wywalić bezpieczniki przy zwarciu komór biorcy. Ogólnie to też średnia opcja bo ta masa dla całego auta wspólna i jest we wszystkich modulach więc też może odjebać autu, chyba że masz syrenke to bezpieczny jesteś.

Marchew

@rm-rf Skoki? Wytłumacz jakie i w którym momencie bo nie rozumiem.

druga sprawa

W przypadku kiedy odpalasz z auta zgaszonego (dawca), poziom napięcia w układzie przyjmuje wartość największego źródła, przyjmijmy około 12,6V. Jest to napięcie naładowanego akumulatora dawcy. Prąd rozrusznika odbiorcy pobierany jest z akumulatora dawcy (nie jego alternatora).


W przypadku kiedy odpalasz z auta odpalonego (dawca), poziom napięcia w układzie to przyjmijmy około 14,4V. Jest to napięcie utrzymywane przez alternator @ prostownik dawcy. W tym momencie obciążenie dla tego alternatora to zarówno akumulator dawcy (bo ładowanie), jego wszelkie urządzenia pokładowe oraz dodatkowo akumulator odbiorcy i jego rozrusznik. Prąd rozrusznika odbiorcy pobierany jest wtedy NIE z akumulatora dawcy, a z alternatora który stara się utrzymać napięcie około 14,4V.

@razALgul @dicklaurent

rm-rf

@Marchew w teorii tak a w praktyce to nie jest tak, że domyślnie alternator daje X volt i tyle. Masz tam mostek prostowniczy i regulator napięcia gdyby np jedna z diod w mostku padła by alternator nie dał 19V na akumulator. Prąd ładowania nie jest stały, zmienia się od zapotrzebowania - włączenie ogrzewania, nawiewów, wycieraczek radia itp wpływa na obciążenie i prąd ładowania akumulatora. Podpięty akumulator to kolejny odbiornik jak te wyżej.

Pan_Buk

@razALgul Można zbadać zużycie akumulatora u mechanika.

Nowy aku kosztuje 500 złotych.

razALgul

@Pan_Buk ja mam prostowniczek z lidla z wyświetlaczem i jak widzę co wyświetla, to można chyba samemu ocenić, czy z aku jest lipa, czy nie. @Macer kiedy jeszcze mieszkałem w akademiku, wielokrotnie byłem dawcą prądu. Czasem ktoś zapomni, czasem nie ma możliwości do naładowania, bo przecież, jak mieszkasz w akademiku, to prostownik nie jest towarem pierwszej potrzeby. Rodzaje samochodów, potrzebujących pomocy był ogromny. I stare i nowe. Na to nie ma reguły.

razALgul

sory, za końcówkę wpisu...takie po Polsku...

Zaloguj się aby komentować