Jakbym" był Putinem to rzucam konkret siły i raz dwa nie ma takiej Ukrainy - wiec albo nie chce albo nie ma czym

@SuperSzturmowiec wg. M. Korowaja, który dość dobrze analizuję rosyjską armię, Rosja odtworzyła już odpowiednią ilość wojska i sprzętu aby móc skoncentrować siły, przełamać front i wyjść na tyły Ukraińców. Taka ofensywa przyniosła by oczywiście wielkie straty w ludziach i sprzęcie i zmusiła do zatrzymania na pewien czas, ale mogliby zająć ogromne tereny i np. okrążyć a w końcu zdobyć Krematorsk.

W jego opinii ruscy jednak nie zaryzykują bo strategicznie bardziej opłaca im się prowadzić powolną wojnę materiałową i czekać aż wsparcie zachodu zupełnie osłabnie a wyczerpana Ukraina przystąpi do rozmów pokojowych.

Gdyby zajął ww. Krematorsk albo Charków to na pewno "kolejny Mariupol" ruszyłby sumienia na zachodzie i znowu popłynęłaby fala pomocy.

@SuperSzturmowiec Jest tak jak pisze @Stashqo. Rzucanie fal piechoty dzień po dniu to ile? 800 strat z czego 200 trupów i może 100 jako kaleki, na taki kraj to niewiele. Jeżeli ruscy będą chcieli zaatakować na przełamanie to mają tyle ludzi i sprzętu ale wywiad jest tak dobry że nie zdołasz zgromadzić środków niezauważony więc Ukraina się odkopie mocno i straty dzienne to będzie 1000 ale zabitych i 4000 rannych. Ofensywa wtedy musi być szybka bo jak ugrzęzną to straty spod Awdijiwki z 3 miesięcy przebiją w dwa tygodnie.

Kacapy obawiają się strat bo to może spowodować dużą wyrwę w jednostkach i znowu mogą być złapani jak pod Iziumem gdzie najbardziej zmęczone jednostki bez wyposażenia dostały najbardziej po dupie. Ukraina wtedy zatrzymała się dopiero jak dotarli do miejsca gdzie wojsko było wypoczęte, świeże i gotowe do zatrzymania ofensywy.

Awdijiwką była wyjątkiem no kacapy powoli przerzucali sprzęt do Doniecka i byli w stanie się ukryć. Wielkie miasto 20 km od frontu, udało się ale nigdzie nie ma już takiej sytuacji.

@em-te Francuzi swoją obronę "zjebali po całości", mówiąc po żołniersku. Można powiedzieć, że słaba Polska została zaatakowana z zaskoczenia i to otoczona z trzech stron (później z czterech). Ale na co te francuskie barany czekały 10 miesięcy to ja nie mam pojęcia! I jeszcze mieli wsparcie brytyjskiego sojusznika, nie mówiąc już o swojej potężnej armii, głębi strategicznej, bogactwu i rezerwom ludzkim.

@Pan_Buk to wszystko za późno. Niemcy wystawili 3000 samolotów. Francja miała przestarzały sprzęt i brak pomysłu, jak go używać. Kilkanaście brytyjskich dywizjonów myśliwskich, nie mogło tego przeważyć. O liczbach nawet nie wspominam.

@em-te Niemcy stracili we wrześniu 1939 r. około 45 tys. zabitych i rannych żołnierzy, blisko tysiąc czołgów i samochodów pancernych oraz 280 samolotów. Niemiecka propaganda od początku kampanii wrześniowej przedstawiała wojnę z Polską jako nieustające pasmo sukcesów armii niemieckiej, co nie do końca było zgodne z prawdą.

Jak na taką kampanię straty nie były znikome.

@pawel-4  W kampanii wrześniowej zginęło ponad 16 000 niemieckich żołnierzy, a ponad 27 000 zostało rannych1. Niemcy mieli miażdżącą przewagę w broni pancernej oraz stopniu zmotoryzowania armii. W trakcie walk z Wojskiem Polskim, 674 czołgi, 319 samochodów pancernych, ponad 5 tys. samochodów i 564 samoloty zostały zniszczone1. To jednak nie wszystko. W bitwie nad Bzurą, która trwała od 9 do 18 września 1939 roku, poległo lub zostało rannych około 8000 żołnierzy Wehrmachtu. Również w walkach o Gdynię i Kępę Oksywską zginęło 874 niemieckich żołnierzy, a 1232 odniosło rany. Łącznie w ponad 1500 starciach z Wojskiem Polskim, straty niemieckie wyniosły 16 343 zabitych i 27 280 rannych2. New York Times podał, że według władz polskich, straty niemieckie wyniosły w Kampanii Polskiej 90 000 zabitych, 400 czołgów i 500 samolotów3. Według innego dokumentu Wehrmacht Zentralstatistik z 30.11.1944, straty niemieckie w kampanii wrześniowej to nie 16 343 poległych i 320 zaginionych, tylko 16 843 poległych i 320 zaginionych - razem 17 1634.

Straty w czołgach, to tak zwane straty powrotne. To nie my ich biliśmy, a ówczesna mechanika/technika. Nie mieliśmy czym się im przeciwstawić.

W kampanii wrześniowej straty Wojska Polskiego były znacznie wyższe niż straty niemieckie. W ciągu tych walk poległo około 66 000 polskich żołnierzy, a ponad 133 000 zostało rannych. Polska armia była przeważnie konno-piechotą, co stanowiło ogromną przewagę Niemców, którzy mieli zaawansowaną technikę pancerną i lotniczą.

@L4RU55O 

Karabin Ur który działał był taką tajemnicą że wojsko nie wiedziało jak strzelać i porzucali je na polach

Kurwa chłopie, to był karabin z czterotaktowym zamkiem jak w wz. 29, półtora godziny i jakiś rekrut spod Łucka mógł z niego strzelać. to nie była technologia z kosmosu. Problem polegał na tym że nie wiedziano gdzie strzelać, często były sytuacje że gość strzelał raz, czołg jechał dalej, strzelał drugi, trzeci, przestawał dopiero gdy czołg wpadał w rów czy lej, okazywało się potem że wszystkie trzy strzały były celne a załogę wykończyły odłamki pancerza

@tankowiec_lotus No dobrze, nie wiedzieli gdzie strzelać. Tak czy siak nie każdy wiedział jak go używać i mimo skuteczności to sam karabin natarcia pancernego nie zatrzyma.

@L4RU55O t-64 to poradzieckie gówno. Z resztą się zgadzam

> Myśmy nie mieli żadnej broni która była podobna lub lepsza od Rzeszy.

Szkoda że w szkołach głównie uczą nas tylko że "polska dzielnie walczyła ale bez pomocy sojuszników i ataku ruskich nie mieliśmy szans". Nikt nie próbuje wytłumaczyć jak do tego doszło że przez te 20 lat pokoju armia była nieprzygotowana a kieszenie sanacji pełne pieniędzy

@Ilirian Moim zdaniem przywódcy byli głupi bo zawiązali beznadziejne sojusze. Polska przegrała wojnę, bo straciła 30% terytorium i 20% populacji.

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta tutaj to przede wszystkim brakuje tagów.

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta @macgajster Problem w tym, że to moja pierwsza ankieta ever i kompletnie nie wiedziałem, jak to ugryźć. Chciałem dać opis i fajny obrazek jako motyw przewodni, ale ramka podświetlała się na czerwono i niebieski klawisz WYŚLIJ nie działał. Zapomnij o jakichkolwiek tagach, w końcu dałem ikonkę z zamyśloną buźką i poszło. Dlatego taki dziwny tytuł wpisu: face with rolling eyes.

Moderator pewnie powie, że jestem debilem, ale zachęcam innych do stworzenia własnej ankiety i sami zobaczycie, że to w ogóle nie jest intuicyjne. A wyniki są takie: