Dzień dobry w tą piękna słoneczna niedzielę, dziś nie mogło być innego wyboru jak Król Kouros.
A #conaklaciewariacie dzisiaj zakładają #perfumy
Tradycyjnie smacznej kawusi czy innych porannych płynów.
#sotd
Komentarze (16)
@Cris80 Designer Shaik Gold Men czyli piękny ziołowo wytrawny elegancki zapach (ma vibe arabskiego KOUROSA) 😏 przeciwieństwo słodkich ulepów które ostatnimi czasy w dużej ilości serwuje nam mainstream. Marka z Bahrajnu, dobra jakość, można polecić z czystym sumieniem jeśli uda się wyrwać w dobrej cenie.
@BND mega zapach, też mam flakon i uwielbiam nosić
@BND @testowy_test kurde, dostępność to pewnie w stylu "za sto metrów w lewo, potem dwa razy w prawo, przeskocz przez zielony płot - ale tak, żeby nikt Cię nie widział; po schodach na drugie piętro, z okna na półpiętrze z zepsutą pralką przeskocz na drabinę po drugiej stronie, potem na dach i tam za kominem siedzi taki koleś, ale może go nie być ".
Czy normalnie jakoś? Bo mocno zaciekawiliście:)
@dziadekmarian Dokładnie tak to wygląda, a jak za kominem go nie będzie to wystarczy zejść na dół, na szago przez dziedziniec, schodami w dół i drugie drzwi po prawo siedzi tam taki pan i oud w kotle miesza z pupą bobra, to on zna kuzyna tego co ma ten towar, ponoć.
@BND wszystko jasne xD
@Cris80 hej, u mnie po 2 dniach Moss Cologne pora na zmiane, dzis Beach Hut
@Cris80 U mnie dzisiaj Nishane Colognise.
@Cris80 dziś taki lajcik
@Cris80 Olejowane Attar al Zoujan
Dzisiaj jeden ze słabszych zapachów od Francesci - The Mariner's Rhyme. Wiosną mnie męczył, ale teraz w ciepły dzień wybrzmiewa to nawet spoko.
@Cris80 Doberek, ma być gorąco, zatem wleciał Aoud od Rogera
@Cris80 u mnie dzisiaj również krul
@Cris80 TRNP Kafka 2022 - świetne robi te kwiatki Teone Reinthal, w retro szyprowym stylu, nieco indolowe i jakby zgniłe; tutaj podane z paczulą ziemistą, trochę kojarzącą się też ze ściółką oraz z przyjemnie dymiącym ciepłym i słodkawym labdanum, a w głębi fajna skórka i miękkie drzewo sandałowe.
@Cris80 różany misiek, czyli Moschino Toy Boy
@Cris80 Hermes Voyage Parfum, jakies to przeciętne i w dodatku meganietrwałe, inaczej to zapamiętałem parę lat temu (choć nie mam 100% pewnosci czy to byl parfum, czy zwykły)
Je Suis un Homme Etat Libre d'Orange. Baaardzo męskie lecz łagodne. Nie wierci w nosie sokiem z cytryny posypanej pieprzem i skropionej octem, nie szczypie w oczy mydlinami, nie drapie w gardło miodem gryczanym i dymem ze szlugów, nie skwierczy przy kontacie z metalem... Jednym słowem- wszystko jest na swoim miejscu i nie przeszkadza. Jeśli trafi się fajna cena, trzeba pomyśleć o flaszce.
Zaloguj się aby komentować