Drodzy koledzy. Wasze słowa wsparcia dużo dla mnie znaczą. Kiedy z wami rozmawiam to czuję że gdzieś tam są ludzie którzy rozumieją całą tą sytuację i współczują. Wielu z was już przeszło coś podobnego. Za rozmowy, wsparcie i modlitwę bo wiem że niektórzy z was też to robili serdecznie dziękuję. Wiecie to jest czas kiedy już ojca mogło nie być. Gdyby wtedy tamta chemia nie zadziałała to coś czuję że były by już po wszystkim. Ale zadziałała. Ojciec wbrew wszystkiemu, mimo organizmowi wyniszczonej przez nowotwór ma się całkiem nieźle dzisiaj. Czuję że odbilismy się od dna. Był blady, leżał, miał zapadnięte policzki, sine oczy i nie mógł przejść kilku kroków. Po kilku tygodniach jest w stanie wyjść na spacer i odzyskał wagę. Wygląda i czuję się dużo lepiej. Trzymajcie kciuki żeby w tym tygodniu wyniki krwi się poprawiły, żeby organizm miał siłę się zregenerować i żeby można było znowu podać chemie która jak widać działa. Kto wierzy w cokolwiek to proszę o modlitwę, kto nie wierzy w nic to dzięki za to że trzymacie kciuki. Wasze wsparcie jest ważne. Dzięki za wszystko.

#onkologia #zalesie
Klamra

@DexterFromLab Niezależnie od tego, jaką Twój Tata i Ty macie sytuację, niezależnie od tego, jak to się skończy, zawszae masz tutaj wsparcie. Nasze gadki i pioruny to niewiele, ale jesteśmy z Tobą i kibicujemy Twojemu Tacie!

moll

@DexterFromLab jeśli wraca apetyt i waga to dobry znak. Oby tak dalej

DexterFromLab

@moll wiesz kilku z lekarzy powiedziało że to w zasadzie już jest przesądzone. Nie wiedzieli tylko że tak trudno jest nas zabić. Mój dziadek to już 2 razy był w takiej sytuacji że mówili że to koniec. Miał zapalenia mózgu, potężny udar i kilka pomniejszych wypadków i innych epizodów a żyje. Lekarze nie wierzyli że da się go wyciągnąć. Było nawet tak że dziadek ponad rok nie mówił bo zapomniał po udarze. Ale wszystkiego się nauczył od nowa, dzisiaj chodzi i musimy mu zabierać narzędzia bo ostatnio brał się za spawanie. Więc myślę że możemy ich wszystkich zaskoczyć i zagrać im na nosie. Może się uda.

moll

@DexterFromLab i tego Wam życzę z całego serca

Uparcie się trzymacie życia i o to chodzi. Bez tego raka nie zwalczysz, a tu dużo roboty robi nastawienie

DexterFromLab

@moll życie jest piękne. Pełne możliwości. A śmierć, no cóż. Nie wiem co tam jest ale z jakiegoś powodu jesteśmy po tej stronie a nie tamtej. Może tam jest przyjemniej, ale pewne możliwości są widocznie tylko tutaj...

moll

@DexterFromLab dlatego cieszmy się życiem, tym co potem będziemy się martwić potem

DexterFromLab

@moll są wyniki krwi z dzisiaj. Białych płytek jest 40 tys na dzisiaj. Chemie podają od 100 tys. Wyznaczyłem trend. Jeśli będzie liniowy to w piątek będzie 58, jeśli wykładniczy to 72 tys. Czyli jeszcze by nie podali chemii. Ale jeśli trend utrzyma się wykładniczy to pierwsza połowa przyszłego tygodnia. Jeśli liniowy to jeszcze tydzień trzeba poczekać. Tak czy inaczej nie ma wielkiej różnicy

moll

@DexterFromLab brzmi jak do przodu

DexterFromLab

@moll nie wiem jak markery. Jeśli nowotwór regeneruje się wolniej niż organizm to OK. Ale tego nie wiem.

moll

@DexterFromLab czyli trzeba czekać na badania

razALgul

@DexterFromLab mam znajomego rodziny. Gość z pracy mojej mamy, zabierał nas do swojego domu nad jeziorem, jak byłem mały i pomógł mi wybrać pierwszego dużego psa. Woził na zbiórki harcerskie i takie tam. Kręci się już tak 30lat. Od kilku ma białaczkę i też chemia raz pomaga, raz nie. O tyle jest lepiej, że nie musi leżeć. Facet nie najmłodszy, bo 60+ ale znowu to nie, aż tak stary.

Więc wszystkiego dobrego dla taty i Ciebie i #jebacraczydlo

DexterFromLab

@razALgul ja mysle w ciągu 10 lat będziemy to leczyć jak katar. I wtedy bedziemy mogli umierać normalnie i szybko na jakieś zawały czy w wyniku wypadku co jest 100 razy lepsze niż rak. Serio jak kiedyś coś mnie zabije to ostatnią myślą będzie "Dobrze że nie na raka".

pluszowy_zergling

@DexterFromLab Bardzo bym chciał by tak było, na chwilę obecną każdy, kto wygrał z nowotworem do końca życia będzie się przysłowiowo "oglądał w tył" przed potencjalnymi nawrotami ;/ Na dodatek tego dziadostwa jest tyle rodzajów, że ciężko o uniwersalną terapię na każdy przypadek

szymek

@DexterFromLab trzymam mocno kciuki, ta historia skończy się dobrze

pluszowy_zergling

To jest bardzo trudna bitwa, trzymam kciuki by się Twojemu Tacie udało.

ErwinoRommelo

Moze to jedyny sens tego calego sfyu spadajacego na tym padole lez, ze jakby chujowo nie bylo to ktos juz byl w tym samym miejscu, i mimo ze tylko przez internet, ale jakos poklepie po plecach. Niech tata dalej kradnie dni, tygodnie, miesiace. Cala reszta jest milczeniem.

DexterFromLab

@ErwinoRommelo jak tak na to patrzę to czasami tak mi się wydaje jakby właśnie ten czas był skradziony przeznaczeniu.

deziom

@DexterFromLab czy jest ewentualnie opcja leczenia jakąś immunoterapią?

DexterFromLab

@deziom ten tak nie poddaje się takiemu leczeniu.

3zet

@DexterFromLab jest takie całkiem wiarygodne peer review sprzed 10 lat mówiące o tym że przyjmowanie dużych dawek witaminy C wtrakcie brania chemii zmniejsza skutki wyniszczenia organizmu. Na miejscu twojego taty spróbowałbym suplementację.


Nawet jeżeli nie zadziała to w praktyce nie ma czegoś takiego jak przedawkowanie witaminy C. A wszystko co zmienia nastawienie na pozytywne to już jest coś. Bo samo nastawienie bardzo często zmienia rokowania.

rain

@DexterFromLab o boże, to wspaniała wiadomość! Bardzo, bardzo się cieszę.

DexterFromLab

@rain to tak jest jak się walczy z rakiem. Czasami jest lepiej a czasami gorzej. Raz się wygrywa a raz przegrywa. Przykro mi to mówić ale to nie jest tak że jak człowiek chwilę poczuje się lepiej to znaczy że już jest zdrowy. Na razie jeszcze nie dostał kolejnej dawki chemii bo ciągle ma złe wyniki krwii a jak to się nie poprawi to nowotwór dalej będzie postępował i w końcu wygra.

D21h4d

Masz ode mnie pioruna i kciuki trzymam za ojca, bo Ty sobie jakoś musisz radę dać.

DexterFromLab

@D21h4d Radzę sobie. Tylko po prostu wrpółczucie rozdziera serce.

Zaloguj się aby komentować