Drodzy Hejtowicze, po moich świątecznych doświadczeniach, powiem wam dwie rzeczy: przypominajcie sobie co jakiś czas zasady RKO i zorientujcie się, gdzie macie najbliższy defibtylator. Zajmie wam to chwilę, a nie stracicie czasu w krytycznych sytuacjach...
W Wielkanoc, o godzinie 6.30 moja mama miała nagłe zatrzymanie akcji serca. Upadła w łazience, bez tchu i bez tętna.
Gdyby nie natychmiastowa reakcja mojego brata, który od razu zaczął RKO i wysłał kuzyna po AED z dokładnymi instrukcjami, gdzie go znaleźć, to mamy by z nami juz nie było, bo karetka dotarła dopiero po pół godzinie. Po wizycie na SOR, przejściu przez tomograf, potem przez koronografię trafiła na OIOM, gdzie dochodzi pomału do siebie. Jest stabilna oddechowo i krążeniowo, można z nią porozmawiać, mimo, że nie pamięta ostatnich dni i skarży się na ból klatki piersiowej. Ale żyje.
A to wszystko dzięki darmowym szkoleniom z pierwszej pomocy, w których brałem z braćmi udzial.
Zielczan

@MarianTonczyk jaki powód NZK?

ciszej

@MarianTonczyk strasznie długo ta karetka jechała


Gratuluję opanowania sytuacji i życzę zdrowia dla mamy!


Ważne żeby o takich rzeczach mówić jak najwięcej bo zakładamy że nie dotyczy to nas czy bliskich, a jednak życie potrafi zaskoczyć.

MarianTonczyk

@ciszej dzięki, ja dojechałem do mamy szybciej niż karetka, rko moze orzez kilka minut wykonywałem, zanim przejęli ją ratownicy medyczni. Największe znaczenie miało to, ze rko brat zaczął dosłownie dwie minuty po jej upadku.


A sytuacja zaskoczyła i to bardzo, zaledwie kilka godzin wcześniej rozmawialiśmy o hortensjach i ugadywalismy się na obiad następnego dnia. Wszystko zdarzyło się, jak mama szykowała się na mszę rezurekcyjną, więc całkowicie z zaskoczenia.

MarianTonczyk

Jeszcze nie jest do końca znany. Podejrzewali zawał, ale koronigrafia wykluczyła. Dlatego lekarz trochę hamuje nasz powód do radości, bo trzeba znaleźć przyczyne. W najbliższych dniach będą wykonywane dalsze badania w tym kierunku

macgajster

@MarianTonczyk ciśnij żeby szukali jeśli będą chcieli się migać. Teksty typu "proszę na papierze odmowę dalszego leczenia" wykuj na pamięć. Mnie wujka załatwili opieszałością i marginalizowaniem problemu.

MarianTonczyk

@macgajster dzięki za radę, mam nadzieję, że nie będzie przydatna.

dzangyl

@MarianTonczyk gdzie na wsi znajdę AED Oby mama szybko doszła do siebie.

MarianTonczyk

@dzangyl oj zdziwilbyś się. Nasza wioska ma 35 domów i mniej niż 200 mieszkańców, AED zostało kupione ze środków sołeckich i powieszone na ścianie remizy OSP.

Z tego, co się orientuję, to kilka innych wiosek w gminie też ma dostęp do defibrylatora, jak nie na świetlicy, to własnie w remizach

dzangyl

@MarianTonczyk jak to napisałem to właśnie o OSP pomyślałem.

Soadfan

Polecam aplikacje Ratownik na telefon. Jest tam lista AED dodatkowo osoby z KPP mogą się zarejestrować i w razie konieczności zdobycia pomocy mogą znaleźć się osoby, które wiedzą jak pomóc.

MarianTonczyk

@Soadfan też polecam. Korzystałem z niej kiedyś do nauki, panowie ze szkolenia pierwszej pomocy ją polecali.


I właśnie po to, powstał ten post. Żeby chociaż kilka osób uświadomić, że jest taka aplikacja, żeby chociaż kilka osób się z nią zapoznało, bo nigdy nie wiadomo, co nas, naszych najbliższych może spotkać.


I jeszcze jedno, nie bójcie się robić RKO, że zrobicie to źle, że polamiecie komuś żebra. Osobie umierającej tym nie zaszkodzicie, a możecie tylko pomóc.


Widząc, jak działa maszyna do masażu serca, z której korzystali ratownicy, też zdalem sobie sprawę, ze zrobiłem to źle, ze moje naciśnięcia były za słabe i za płytkie, ale wystarczyły.

dwaplusdwatocztery

@MarianTonczyk słabo, wokoło mnie sama patola

caf4acf9-670e-4496-bccc-8e2dcbd48f68
MarianTonczyk

@dwaplusdwatocztery ja będę lobbował, żeby w wiosce, w której teraz mieszkam, też zakupić takie cudo ze środków sołeckich. Ok. 6 tysięcy kosztuje, może uda się przekonać, żeby kupić aed, zamiast zrobić jakiś piknik

Soadfan

Poza tym to gratuluję skutecznej RKO, co nie jest takie łatwe. Zdrowia dla mamy!

mortt

zawsze się zastanawiałem ale na szczęście nie miałem okazji użyć. Co się robi z AED po użyciu?

MarianTonczyk

@mortt po każdym użyciu AED idzie na serwis/przegląd.

mortt

@MarianTonczyk ale to rozumiem AED działa do przyjazdu karetki (to jasne) i oni zabierają sprzęt ze sobą?

MarianTonczyk

@mortt nie, sprzęt zostawiają - to nie jest ich własność. W tym przypadku jest to własność sołectwa (a więc gminy), więc to sołtys/gmina oddaje to do sprzedawcy na przegląd. Tetaz został przekazany strażakowi, który jest w radzie sołeckiej, on ma się zająć tą sprawą.

mortt

@MarianTonczyk ok to trochę słabo, że musisz kombinować co dalej. Z drugiej strony skąd ratownicy czy szpital mają wiedzieć skąd to wziąłeś

MarianTonczyk

@mortt no dokładnie. Oni mają już inne zmartwienia

MrMareX

Ja straciłem teścia w sobotę. Siedział sobie przy biurku 😭

Pomidor__

@MarianTonczyk Pól godziny na dojazd karetki? Nie zadysponowali ratowników z OSP do pomoc?

MarianTonczyk

@Pomidor__  nie wiem, czemu się tak stało, ale koniec końców dobrze, że się tak stało - najblizsze osp włączone do KSRG tez jest odległe kilkanaście km od nas, więc zanim by się chłopaki zebrali i dolecieli do remizy to też by trochę czasu zajęło. Moze zadysponiwali karetkę, żeby od razu był lekarz na miejscu zdarzenia. Podejrzewam, że szybciej jedynie byłoby PSP, ale oni nie zrobiliby wiele więcej, niż my, bo my też należeliśmy do naszego wiejskiego osp i kiedyś tam, jakieś tam szkolenia mieliśmy z tego zakresu.

A ratownicy medyczni przyjechali już z odpowiednim sprzętem - monitorami, lekami i prsede wszystkim - przyrządem do automatycznego robienia masażu serca, który chyba tak naprawdę zrobił całą robotę.

Zaloguj się aby komentować