@walus002 z tym się nie spotkałem, nawet najbardziej cwani i przebiegli handlarze podawali dane pojazdu, bo to chyba oczywiste, że bez tego żaden kupujący nawet się nie umówi na oględziny.
Ja spotkałem się z zupełnie czymś innym - udawaniem idioty. Auto przestało odpalać w trakcie jazdy testowej? Ojoj nie wiadomo coś się stało. Jedna lampa jest inna od drugiej. Ojoj, nie zauważyłem tego a jeżdżę tym autem od lat. Zasadniczo to odrzucałem wszystkie oferty od gości, którzy mieli jakiekolwiek znamiona bycia handlarzem, bo to najgorsi krętacze. Dzwoniłem w sprawie samochodu, jeśli gościu pytał którego, to już nie było sensu rozmawiać.
Handlarz musi zarobić. A z czego wynika głównie jego zarobek? Z przypudrowania trupa i sprzedaży jako igiełki.