Coś się chyba zaczyna dziać w Naddniestrzu.

@Walenciakowa Nie stemplowali, bo oficjalnie nie istnieje żadne Naddniestrze, więc teoretycznie wjechałeś do Mołdawii, ale znowu nie ma tam mołdawskich pograniczników, którzy mogą wbić pieczątkę... Stąd karteczka. Gdybyś wyjeżdżał już przez normalną granicę mołdawską, to mogliby pytać jak wjechałeś do kraju i wtedy odpowiadasz, że od strony Odessy i tam nie dawali pieczątki.

@Nemrod nie pytali. Z Tyraspola ruszyłem do Kiszyniowa (nie polecam) Przecież nie są debilami, wiedzieli ze jechałem przez Naddniestrze.

@Walenciakowa Ale udają, że Naddniestrze to jest normalna część Mołdawii i się dziwią - ja tak miałem. Granica UA-Naddniestrze była bardzo miła i sympatyczna, życzyłbym sobie, żeby wjazd do Polski zawsze był taki. Oczywiście informowali mnie gdzie wjeżdżam, a znajomy mówił o tej pieczątce wjazdowej (żeby przy wjeździe na właściwą Mołdawię się o nią postarać). Oczywiście policjant za mostem już w Mołdawii stwierdził, ze przecież wjechaliśmy do Mołdawii już dawno temu i żadnej pieczątki nie ma. Kiszyniów ma swój urok, te rozwalające się schody do przejść podziemnych w ścisłym centrum, ogólny klimat i kicz.

@Walenciakowa A byliśta, byliśta. Caaaałą dobę. Dłużej nie ma po co. Pięknie tam jak w Czarnobylu przed pierdolnięciem. Krawężniki malowane na biało. Jedynie co, to taniego KVINTa se przywiozłem. Ino zbyt mało. (haiku)

Jak im sie ten sowiecki burdel rozleci to tylko im na zdrowie wyjdzie. Może się mafijnego Szeryfa pozbędą.