Trzeba być ineteligentką, która najpierw dała wyruchać się w pupen jakiemuś staremu dziadowi z Tindera. A następnie upubliczniała tą informację wraz z wizerunkiem gościa licząc na to, że podobnie jak ona myślące babeczki, będą maksymalnie hejtować typa i mówić jej jaka jest biedna. No i robiąc taki wpis oraz oświadczenie w grupie, w której masz 10-tysięcy randomowych osób,, z czego część siedzi tam typowo dla beki z takich wpisów, co może pójść nie tak?
Daleko mi do korwinisty, ale czasami naprawdę zastanawiam się czy w jego teoriach o tym, że kobiety są zwyczajnie głupie nie ma prawdy. Babka niby wykształcona, z HR, biegle mówi po francusku, a wrzuca na grupę z randomami, ze swojego oficjalnego profilu, przeżycia łóżkowe i dziwi się, że ooo wydało się. Jak do tego doszło nie wiem
Oczywiście wszystko to wina złych, męskich szowinistów, bo przecież jakby facet wrzucił do Internetu info ze swojego profilu na FB, że przeleciał starą, blisko 50-letnią babę z Tindera, na której uszkodził sobie np. kutanga. A ona nagle zniknęła, bo chciała tylko sexu, zaś on trafił z penisem na SOR, to przecież nikt nie cisnąłby z niego beki