Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
Co byście zrobili na moim miejscu?

Wpadlam na pomysł na biznes. Niski próg wejścia, łatwy do rozbujania, nisza na rynku, może być żerny.
Chodzi pi razy drzwi o jakąś tam formę rekodziela z dobrym rynkiem zbytu.
Nie tak dawno zrobilam pierwsze formy. Okazało się, że sprzedały się jeszcze zanim zdążyłam je dokończyć.

Powiedziałam o tym pomyśle przyjaciołom...

Którzy bez słowa zapytania uznali, że to kosmicznie dobry pomysł i bez mojej aprobaty sami kupili materiały i stwierdzili, że też to że mną robią.
No i tu zaczyna się problem bo zostałam we własnym pomyślę zdominowana... Nie chce się z nimi zrec, obiektywnie lepiej byłoby to rozbujac z jednym z nich, lepsze możliwości, więcej produktu, lepszy start obiektywnie temat do pociągnięcia.
Ale druga osoba to kompletny beton nie do przegadania, ktory już patrzy jak zabić produkt przerobieniem idei na linie produkcyjna. Nie dogadam się z nim, bo to ten typ człowieka co zawsze, nawet jak nie ma racji to ma rację.

Zapytacje czy mogę zrobić to tylko z jednym z nich? Otoz nie mogę bo to małżeństwo a osoba, która stwarza problemy jest kontrolująca i nie pozwoli drugiej stronie na dowolnosc w rozwijaniu biznesu samodzielnie. Wiem też, że będzie się we wszytsko wpierdalać i to w bardzo złym stylu.

Niestety, bez tej 1 osoby nie będę w stanie się skalować, bo możliwości przerobowe są ograniczone. Jeśli pomysł wypali mogę ich później potrzebować.

Co byście zrobili?

#pytanie #biznes #przyjaciele

Co robić?

132 Głosów
25

Komentarze (25)

@hatti-vatti rób sama, za jakiś czas spróbuj wciągnąć tylko tą jedną, jak się nie uda - mniejsza skala, większy spokój

@moll o to to. Problemem nie jest wchodzenie w relacje biznesowe ze znajomymi bo rozkręcenie interesu z nimi i tak by naturalnie się tym skończyło- w końcu jakoś trzeba ustalić współwłaścicielstwo i tak dalej. Problemem jest raczej moralny opór przed tym, żeby uznać, że to normalne. "No bo to w końcu znajomy to to przecież nie wypada żebym mu stawiał warunki". Tylko że bez tego się nie da obejść. Pierwsza robota- turbojanuszex nomen omen sąsiada i co- miałem tam robić na słowo honoru "bo nie wypada ustalać stosunku pracy no bo przecież mieszkamy blisko siebie"?

@NiebieskiSzpadelNihilizmu nie no ten temat już podjęłam ale nie spotkał się z nalezyta powaga bo przecież to tylko rękodzieło, owszem, ale jednak nadal to są pieniądze

@NiebieskiSzpadelNihilizmu @hatti-vatti kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi...

@hatti-vatti no i bardzo dobrze 😃 Problem z takimi przyjacielsko-biznesowymi relacjami jest taki, że jak się nie wyłoży wszystkiego na samym początku, tylko zostawi to w takiej sferze niedomówień i "na potem" to potem będzie tylko gorzej.


@moll otóż to 😉 Naczelna zasada- nie rób nikomu dobrze, a nie będzie ci źle. Szczególnie w kwestiach związanych z pieniędzmi 😉

Zdecydowanie samodzielnie. Spółki potrafią często zniszczyć spoko relacje, a takie choć ciut wątpliwe, to zmiecie przy pierwszym zgrzycie.

Lepiej mniejszą łyżeczką, ale samodzielnie.

I satysfakcja potem 100 razy większa.

A jak wejdziesz w to na 100%, to uwierz mi, że sama ogarniesz to co dzisiaj Ci się wydaje nie do zrobienia.

@Modrak to jest rzemiosło. Uzależnione czasowo od pracy moich rąk. Patrząc na to w jakim tempie się sprzedały rzeczy, które zrobiłam, to nie ma szans, żebym to sama obrobiła jeśli by założyć podobny popyt z jakim się spotkałam nawet nie próbując go reklamować.

@Modrak No, mi się sytuacja wydaje tutaj o tyle delikatna, że mam wrażenie, że pomysł się im tak spodobał, że gotowi są stać się konkurencją. "Niski próg wejścia, łatwy do rozbujania, nisza na rynku". Know-how mają, zasoby mają. Czy będą mieć chęci?

@KLH2 tak się właśnie poczułam. Chociaż wiem, że jak im teraz powiem, że robię to sama to to uszanują. Jak sie zacznie monetyzacja to może być różnie.

@hatti-vatti zatrudnij Ukraińców 😁

@hatti-vatti Być może uznajesz, że podzielenie się z nimi tym było błędem, może obiektywnie tak jest, ale to bez znaczenie - już tego nie cofniesz. Teraz jesteś w miejscu i w sytuacji, w jakiej jesteś.

Jeśli opcja "konkurencji" jest jakkolwiek realna, to z Twojej ankiety wybór numer dwa powinien zniknąć. Jeśli wybór 1 jest mniej realny niż 3, to pozostaje 3.

Mi by się nie podobał, gdybym był na Twoim miejscu, ale już bym stąpał po cienkim lodzie, więc miałbym do wyboru zacisnąć zęby i spróbować 3 albo nie spróbować ryzykując, że IM się będzie chciało i będą realizować TWÓJ pomysł bez Ciebie. To jest przykra sprawa. Bardzo zżerająca. Nie ma już wyboru, w którym nie poniosłabyś JAKIEJKOLWIEK straty, więc wybierz stratę najmniejszą dla Ciebie.

@KLH2 wydaje mi się, że nie osmieliliby się na rozbujanie konkurencji teraz, ale myślę, że rozłam jest realna wizja.

@hatti-vatti Czyli mówisz, że nie zaczną bez Ciebie, ale jeśli to pójdzie dobrze to mogą Cię zostawić? To musiałabyś sabotować swoją "działalność" żeby doszli do wniosku, że to się nie uda i nie chcą tego robić. Ale nawet wówczas, gdyby se darowali, a Ty wtedy byś znalazła kogoś innego i zaczęłabyś się starać, to mogliby pomyśleć "ej, to jednak schodzi, zabieramy się za to".

Jedyne co mi przychodzi do głowy to jest pójscie w opcję 3 i położenie nacisku na autorstwo. Ty powinnaś być twarzą tych produktów. Nie wydaje mi się, żeby uznali, że jest to zagrażające. Chyba, że na innym portalu zrobili podobną ankietę i już wyprzedzają Twoje ruchy. Ale chyba nie, co? 😉 W każdym razie jeśli Ty będziesz twarzą, to będzie im znacznie trudniej nagle się z Tobą rozstać i robić to na swoją rękę. Rozumiesz co mam na myśli?

@hatti-vatti ja to rozumiem. Ale uwierz mi, jeśli jeszcze nawet nie zaczęłaś z nimi a już masz wątpliwości, to nie ma wątpliwości...

Powiedz temu jednemu ziomkowi że to pierdolisz, CHYBA że na momencie załatwi żeby wszyscy inni odjebali się od zabawy. Ewentualnie poznaj wszystkich z nowym znajomym - menadżerem tego biznesu - Rafałem którego nikt nie zna, ale kupił spore udziały w firmie także

SPIERDALASZ na zasłużone WAKACJE, a tamci niech go wdrożą.

@hatti-vatti - cieszy mnie przedsiębiorczość w narodzie ale tylko Twoja - nie tych kurwiów znajomych, którzy już myślą jak wysiudać Cię z interesu.

Rób sama a później znaleź kogoś obcego jako pracownika gdzie tylko Ty będzie mieć cały know how i podpiszecie umowę o zakazie konkurencji.

@koszotorobur ale to nie funkcjonująca działalność, tylko teoretyczna - "kupili sobie materiały i robią" - zamiast zastrzeżenia braku konkurencyjności właściwszy wydaje się patent - to nie są jej podwykonawcy tylko znajomi.

Ja bym oświadczył że wchodzimy w to na pełnej i oczekiwał od każdego wkładu własnego -na warsztat i materiały, wtedy możnaby faktycznie spisać jakiekolwiek umowy i wymagać klauzuli zakazu konkurencji. Dużo lepiej byłoby im to obrzydzić, OP jest w potrzasku, musi się jakoś wywyższyć. Choćby tylko po to żeby mieć klarowną sytuację.

Do dupy ta ankieta

f8ede1b7-e47c-4b3f-bf6a-d4a134adf707

@Heheszki - olać znajomych - zatrudnić podwykonawców 👍

@Heheszki pisane na kolanie ale nie dało się edytować po dodaniu już...

@koszotorobur a Ci już sobie poradzą ze znajomymi OPa, którzy wytwarzają pokątnie coś na co mieli mieć wyłączność! 😁

@hatti-vatti ano nie można. I bez tego domyślam się wyników. Środkowa opcja minimum 75 %

gówno-cukier-kwas

@hatti-vatti - bez względu na to jaka zapadnie decyzja - życzę powodzenia w rozkręcaniu biznesu!

Jedno tylko jest właściwie pewne - ze znajomymi na pokładzie czy bez - musisz się spodziewać, że wyjdą z nich małe skurwysynki - więc hałd asertywności życzę.

@hatti-vatti


Jak chcesz o tym pogadać, mogę Ci pomóc, zawodowo doradzam w takich tematach.


Napisz na priv.

Załóż jdg i powiedz że to Ty tutaj jesteś szefem.

@hatti-vatti są w stanie ogarnąć to rękodzieło bez Twojej pomocy? Jak tak to trochę lipa....ja bym ich olał i traktował jak konkurencję. Powiedz im fak ju i zacznij myśleć nad sposobem jak oferować lepszy produkt od nich jeśli zdecydują się robić to samo, ale bez Ciebie

Zaloguj się aby komentować