Chlopaki z dzialu zakupow (? Purchashing) rozjebali system po raz kolejny. Zamowilem (w grudniu) baterie do SARTa, czyli transpondera search and rescue. Podalem oczywiscie nr czesci, do jakiego modelu, itp. Mielismy kupic lokalnie w korei, ale stwierdzili, ze bedzie drozej w holandii, wiec kupia tam. Raz przyjechaly do nas kontenery - nie ma. Drugi raz… nie ma. Wkurwilem sie i mowie co do c⁎⁎ja? To jest nasz sprzet bezpieczenstwa, bateria juz kilka mc po dacie waznosci, a wy lecicie w kule. sorisori bartek, wyslemy samolotem, bedzie za kilka dni. I wyslali.
No i dzisisj przyszla. C⁎⁎j wie do jakiego modelu i co ja mam se z tym zrobic. K⁎⁎wa co za cymbaly.
Czekam na odp na mojego maila, ale cos czuje, ze ktos sie zakopal pod ziemie xD
Takich historii jest duzo, ale ta to jest mistrzostwo galaktykii. Mielismy wydobyte ponad 3000t konkrekcji polimetalicznej. Kilka razy wyslalismy po pare ton probek w rozne miejsca, w tym do naszego centrum logistycznego w holandii, ktore mialo przekazac je chlopakow do centrum testowego.
Kilka miesiecy temu wyslalismy tez beczke 45kg, bo podobno szef chcial zrobic ludziom z zespolu projektowego prezenty i dac im po kawalku tego „urobku”.
Miesiac temu przyjezdza do nas kontener i co w srodku? Ta sama beczka, ktora im wyslalismy.
No ja pi⁎⁎⁎⁎le. Sef nie bedzie zadowolony xD
#barteknamorzu #pracbaza #statki #marynarz #heheszki

