Chcę mieć zwierzaka (#kot), potrzebuję zwierzaka i szukam zwierzaka. Takiego, którego otoczę miłością, opieką i zaangażowaniem - czuję tego potrzebę od lat. Teraz stać mnie na to, wraz z moją różową pracujemy, mamy własne mieszkanie (wynajęte, ale mamy) i możemy zagwarantować czworonogowi wszystko, co tylko konieczne. Oboje jesteśmy w #hejto30plus, bez dzieci. Sęk w tym, że pracujemy razem na takie same zmiany i zwierzę musiałoby być w domu samo przez 9 godzin dziennie. Robiąc research natknąłem się na informacje, że to kwestia zaaranżowania (zabawki, miejsce na parapecie do obserwowania świata, dostęp do świeżej wody itp.) - ale chciałbym poznać waszą opinię i jak to wyglądało u was? Jaka rasa była u was i szybko adaptowała się do takich warunków? Chciałem #ragdoll, ale hodowla odpisała mi, że nie dadzą nam kota bo nie może on być samemu przez tyle godzin. Dajcie znać, czekam na komentarze.

#koty #zwierzaczki #zwierzeta

e59e44bb-0648-4c5f-a76a-1b0e4116c5de
adsozmelku userbar

Komentarze (37)

adsozmelku

Wpis uczyniłem po to, aby poznać zdanie ludzi doświadczonych w tym temacie. Podchodzę do tego na chłodno, analizuję wszystko i rozmyślam, wzięcie zwierzęcia nie jest dla mnie chwilowym kaprysem ani też decyzją podejmowaną pod wpływem impulsu. Liczę na zrozumienie (ʘ‿ʘ)

vvitch

@adsozmelku A nie możesz wziąć dwóch kotów? Obowiązków jest niewiele więcej niż przy jednym, a masz gwarancję, że kitku nie będą czuły się samotne.

adsozmelku

@vvitch mogę wziąć dwa i jesteś kolejną osobą, która podsuwa mi taki pomysł

vvitch

@adsozmelku Skoro tak, to polecam. Sami mamy dwa kitku przygarnięte z domu tymczasowego - takie, które się już znały i dogadywały ze sobą, i po blisko dwóch latach stwierdzam, że to była bardzo dobra decyzja.

Chrobry

@adsozmelku W Szwajcarii w niektórych kantonach jest to nawet zalecane aby trzymać dwa koty jeśli właściciel jest długo poza domem. Samotne niewychodzące koty różnie znoszą samotność, nieczęsto ale może im czasem odbijać i zaczną np. coś niszczyć . Jak chcesz zwierzaka w domu a cały dzień nikogo nie ma to możesz rozważyć też szynszyle (trzeba trzymać co najmniej dwie). Jedyny minus to jak poskaczą po domu to czasem coś podgryzą i trzeba bobki posprzątać, choć w dobie odkurzaczy autonomicznych to błahy problem.

Ragnarokk

@adsozmelku Tak, zdecydowanie lepiej dwa jak jeden. Choć sam mam jednego

dyskretna_transformata_fuhrera

@adsozmelku też popieram dwa kitku. Zależy jak będziesz traktować kota. Wbrew powszechnej opinii koty to bardzo towarzyskie zwierzęta i kitku się bardzo przywiazuje. Z tego co piszesz wynika, że będzie dla Was rodziną a tak traktowany na pewno będzie tęsknić. Wiem z kilkunastoletniego doświadczenia. Jak jeszcze nie miałem możliwości pracować full zdalnie to mój kocur źle znosił bycie samemu. To nie było niszczenie czegokolwiek lub załatwianie sie poza kuwetą ale był osowiały, bardzo chciał się bawić itd. Po pracy nie masz na to ani siły ani czasu żeby odrobić te często 9h-10h kiedy był sam. Drugie kitku to będzie kompan do ganiania, robienia Cie w ch... na jedzeniu i rzygania na dywany

RACO

Miałem kota. Nie lubiliśmy się. Pogryzione pięty w łóżku... Odstąpiłem kota mojej byłej. Ja zresztą też odstąpiłem.

Lepsze są własne dzieci.

DKK

@RACO Why not both?

adsozmelku

@DEATH_INTJ dziwne masz fetysze

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@adsozmelku śmieciowe kitku Będzie miał w d⁎⁎ie to, że cię nie będzie godzinę, 5, 9 czy nawet 10 tak długo jak nie będziesz go głodził, po powrocie pokażesz, że go kochasz- a będzie cię kochał tak samo jak każdy inny

Ragnarokk

Są koty i są koty. Są takie co będą miały wywalone, są takie co im to pasować nie będzie. Problem jak z kotem Schroedingera - nie dowiesz się póki nie otworzysz pudełka

Lubiepatrzec

Znajoma w podobnej sytuacji wzięła dwa Brytyjczyki i było git.

Ragnarokk

@Lubiepatrzec Brytyjczyki to rzeczywiście koty dobrze pasujące do sytyuacji OPa

Lubiepatrzec

@Ragnarokk ironia czy serio, bo się na kotach nie znam?

Ragnarokk

@Lubiepatrzec

Nie, przynajmniej nie z moimi doświadczeniami z tą rasą. Moja matka ma, koleś mógłby 20h spać w jednym miejscu i tak długo jak jest żarcie to reszta go nie obchodzi. Inni co znam podobnie mają

brain

Źle zadane pytanie Z kotami to nie szukasz takiego który poradzi sobie sam, ale który zniesie obecność człowieka w swoim lokum przez pozostałe 15h

DKK

Może jednak warto zajrzeć do schroniska?

adsozmelku

@DKK jakbym tam zajrzał to chciałbym wziąć wszystkie, więc nie zaglądam

Kronos

Nie znałem kota który miałby problem z zostaniem sam na dowolnie długi okres, o ile ma żarcie i wodę. Weź zwykłego dachowca to nawet nie zauważy że was nie było.

A jak możesz mieć 2 to jeszcze lepiej, będą sobie wzajemnie dostarczać zajęcie co utrzymuje je w formie.

osn_jallr

Koty śpią średnio ponad 16h dziennie, więc nawet nie zauważy póki będzie żarcie w misce

Boltzman

@adsozmelku raz zostawiłem kota na ponad 24h. Spał w tym samym miejscu jak go zostawiłem. Zjadł 33 chrupki i się załatwił raz. Tyle.

HmmJakiWybracNick

@adsozmelku
Ja bym zrobił tak jak inni piszą, aby wziąć dwa.
Druga kwestia, to nie ma sensu kupować kota. W Polsce mamy problem z bezdomnymi kotami, na fb jest masa ogłoszeń z kotami, w różnym wieku - czasami ludzie oddają kociaki, które są kocim rodzeństwem. Wiadomo zrobisz jak chcesz.
Trzeci kwestia, to jak będziesz codziennie wychodził i wracał o podobnych godzinach, to koty do tego przywykną i będzie to dla nich normą. Bez problemu dadzą radę.
No i na początku nie ma co się zrażać, bo często kotuchy są złośliwe, podgryzają/zrzucają kwiatki, wylewają wodę z miski - jakby testowały, ile człowiek wytrzyma. Nie warto krzyczeć, ani karać kota, bo sierściuchy zapamiętują to na lata i trudno odbudować zaufanie. Ja swojego psikałem zraszaczem do kwiatków i do teraz mnie nie lubi.

DKK

@HmmJakiWybracNick Ale jakoś wychować trzeba. Musi wiedzieć kto rządzi. Może krzyczeć nie ale podniesiony głos doskonale czują.

HmmJakiWybracNick

@DKK Dokładnie. Twardo, przekonująco, poważnie i głośniej trzeba mówić - ale nie krzyczeć. A jak nie reaguje na głos, to dodatkowo trzeba go delikatnie zepchnąć z tego miejsca, żeby zeskoczył na podłogę. Po kilkudziesięciu razach kot się nauczy, że tam nie ma dostępu i będzie to respektował - mimo wszystko co jakiś czas będzie sprawdzał, czy ten zakaz wciąż obowiązuje. A już nie ma na pewno sensu karać kota po fakcie np. kot przewrócił kwiatka x godzin temu pod naszą nieobecność i teraz go karzemy - kot w ogólnie nie powiąże tej kary, z niepożądanym zachowaniem.

ColonelWalterKurtz

Jestem w takim układzie jak ty. 15 lat jeden kocur znaleziony w śmietniku (dosłownie). Najlepszy kumpel jakiego mogę sobie wymarzyć. Dwa kitku - tylko lepiej. Imo unikaj rasowych, dachowce są najlepsze.

adsozmelku

@ColonelWalterKurtz dlaczego unikać rasowych?

ColonelWalterKurtz

@adsozmelku z mojego doświadczenia wynika że koty tzw dachowce są odporniejsze, zdrowsze i mają lepsze charaktery. Koty rasowe siłą rzeczy za hodowane z mniejszej puli genów i to imo się na nich odbija. Koty rasowe z którymi miałem do czynienia często miały jakieś ciężkie charaktery albo wręcz były wredne. Dachowiec może Ofc też być wredny czy chorowity ale ryzyko mniejsze. Druga sprawa - kupowanie rasowego kiedy są setki kotów bez swoich domów jest nieetyczne.

adsozmelku

@ColonelWalterKurtz z tą etyką to już za bardzo kolegę poniosło xD

ColonelWalterKurtz

@adsozmelku Nabijanie kieszeni jakimś hodowcom podczas gdy wiele zwierząt czeka na swojego opiekuna - można to też nazwać głupotą.

adsozmelku

@ColonelWalterKurtz tak samo jak rodzenie własnych dzieci, kiedy domy dziecka ciągle są pełne?

02b378e2-1781-404b-87f5-10b293d06ff8
macgajster

Mam na działce trzy małe koty. Robią do kuwety i zakopują, wszystkie w różnych proporcjach czarno-białe. Płochliwe, bo jednak nie są domowe, ale raczej dadzą się udomowić.

Friko!

DKK

Myśmy zaadoptowali. Tak się trafiło, że najspokojniejszy kot jakiego miałem, znaleziony przez kogoś na działkach z matką. Koty z adopcji są po badaniach i po sterylizacji, wszystko załatwione tylko brać.

Zaloguj się aby komentować