Botanik: strach przed przyrodą sprawia, że ją niszczymy

Ze strachu przed przyrodą i z chęci do porządkowania wszystkiego za często kosimy trawniki, grabimy liście i wycinamy stare drzewa w miastach – ocenił dla PAP botanik prof. Łukasz Łuczaj. W ten sposób w szybkim tempie tracimy bioróżnorodność - zaalarmował.


"Ludzie obecnie boją się przyrody – boją się trawy, bo w trawie mają czaić się kleszcze; boją się oczek wodnych, bo będą komary; boją się starych drzew, bo spadnie na kogoś gałąź albo spadną liście i będzie nieporządek. Mamy do czynienia ze światopoglądem człowieka wygodnego, który wszystko musi mieć uporządkowane, proste i sterylne. Dlatego coraz bardziej niszczymy przyrodę wokół nas i tracimy bioróżnorodność” – powiedział PAP botanik prof. Łukasz Łuczaj z Uniwersytetu Rzeszowskiego.


W jego ocenie w polskich miastach dokonuje się obecnie „zagłada starych drzew”. „Wycinamy drzewa posadzone w miastach po wojnie – w latach 50.–60. XX wieku. One mają w tej chwili po 60-70 lat, są dużymi, dorodnymi drzewami i zaczynają przeszkadzać. Zrobienie ścieżki rowerowej jest wystarczającym powodem do tego, by wyciąć starą aleję lipową. W ten sposób giną tysiące drzew w całym kraju” – ubolewał naukowiec. [...]


#przyroda #polskaprzyroda #ochronaprzyrody #botanika #bioroznorodnosc #lukaszluczaj #naukawpolsce

Nauka w Polsce

Komentarze (27)

voy.Wu

napiszę tylko że się zgadzam w 100%, bo jakbym się miał rozpisać w temacie to bym do jutra nie skończył.


może wspomnę tylko osobistą przejażdżkę ostatnio po Beskidzie Wyspowym, gdzie jeździłem jako dziecko, do rodziny która miała gospodarstwo rolne, krowy, pastwisko, łąki kośne itd.. z tego sielskiego obrazu który został mi w pamięci nie zostało nic. wszędzie tujoza i chujoza. krajobraz zdominowany przez błyszczące się dachy, ogrodzenia jak u cyganów w Rumunii i pstrokate elewacje, przy których bledną nawet te banery reklamowe przy zakopiance, w latach 90 uznawane za zaśmiecające krajobraz nie do zaakceptowania. drzewa wycięte, w zamian nasadzone tuje i wszędzie te takie koszmarne czerwonolistne i żółtolistne drzewka, wyglądające jak z plastiku. najgorsze są kościoły, cmentarze i ich najbliższe otoczenie w tych sielankowych niegdyś wioskach. przez rynki i centra większości miejscowości chce się tylko jak najszybciej przejechać i o nich zapomnieć. nie ma tu na wsiach żadnych kojących oko i duszę krajobrazów. jest szczere uczucie zażenowania i wrażenie jakbym odwiedzał chińskie targi budowlane.


#jebactujemaczetami

SzwagierPrezydenta

@voy.Wu ty na to tylko patrzysz. Jak się mieszka na wsi to podejście jest bardziej utylitarne. Mam obok domu prawie hektar działki. Takie 10 czy 12 arów to typowy trawnik plus kilka drzew. Reszta to łąka koszona dwa razy w roku. Korzyści z łąki: komary, kleszcze, myszy, ślimaki bez skorupy w ilościach hurtowych. Jakby nie wielkość areału zrobiłbym z tego trawnik, bo za małe żeby to orać i nieopłacalne żeby z tego zrobić sad. Niedaleko mam drugą łąkę, też hektar. Po wycięciu kilku dużych drzew (bo zagrażały budynkom sąsiadów) 1/4 to chaszcze z 4 metrowymi drzewkami. Za dużo żeby to ręcznie usunąć, za drogo żeby komuś zlecić. Czy jest ładnie? Jest przez dwa miesiące w roku. Co z tego mam? Tylko problem

voy.Wu

@SzwagierPrezydenta mieszkam na wsi od urodzenia i tą przemianę obserwowałem całe życie.


botanik z artykułu, czy po prostu ktoś kochający polską przyrodę nie myśli w kategoriach osobistej korzyści, a na polskich wsiach inny rodzaj myślenia niestety obecnie nie występuje ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯


ja nie mówię że to źle. po prostu jeden się będzie zachwycał najdrobniejszym nawet fragmentem natury, starym dziczejącym sadem, czy też jedną starą gruszą, a inny tym co zobaczy w katalogu w dziale ogrodowym w markecie. ja po prostu źle się czuję w przestrzeni, która jest niepotrzebnie "uporządkowana" na pokaz, zwłaszcza jeżeli jest uporządkowana w złym guście, a 90% przydomowych "posiadłości" to jak wspomniałem poziom rumuńskich cyganów. po prostu to wszysto razem nachalnie wali mnie po oczach taką straszną pretensjonalnością.


pozbycie się wszystkich starych drzew na polskich wsiach, szczególnie na rynkach i przy kościołach uważam za szczytowe osiagnięcie polskiego dobrobytu. no można by o tym książki pisać i jest to temat tak wielopłaszczyznowy, że nie będę nawet próbował zaczynać, bo to nie tylko przyroda, ale i historia, polityka, psychologia, socjologia, ekonomia itd..


jest też kilka pozytywnych zjawisk.

konski

@SzwagierPrezydenta ale mozna inaczej niz piszesz, owszem wymaga to najpierw pracy ale pozniej nie ruszasz, mam u siebie ponad 20 arow, przejechane glebogryzarka, zasialem mikrokoniczyne + mieszanka na lake kwietna, z uwagi ze mam to wokol domu to niedlugo skosze to pierwszy raz w tym roku Bo jest za wysoko, kleszcze nie siedza na mikrokoniczynie Bo nie lubia, jak masz w mieszance wrotycz I inne kwiaty ktorych nie lubia kleszcze, komary i muchy to tez nie masz problemu. Ze slimakami i myszami nie wlaczylem ale jestem pewien ze tez cos da sie zdzialac, mikrokoniczyna jest mocno inwazyjna wiec z biegiem lat wyprze wiekszosc traw, a nie rosnie tez zbyt wysoka - max to kilkanascie cm wiec tez nie wyglada na zarosniete haszcze

kermelanik

Smutne, ale prawdziwe. Potrzeba zastania roundapem, potem lania wody na kupny trawniaczek, bom pan, prawie lord.

Zniknęły chaszcze bezpańskie i kwietne łąki. Giną poniemieckie nasadzenia przydrożne (war.-maz. nostalgia). Wszędzie słońce walące po łysych kopułach, wszędzie psie kupy i grill.

bori

@Mr.Mars No jak to, trawnik otoczony żywotnikami to krzyk mody przecież!

mitsue

Łąka zamiast trawnika potrafi być naprawdę piękna. Kolorowe różnorodne kwiaty i trawy potrafią cieszyć oko jeśli nie po całości to warto chociaż po bokach ogródka wysiać łąkę

voy.Wu

@mitsue albo chociaż zostawić pas wzdłóż ogrodzenia. a jak już przekopiesz ziemię to masz za zupełne totalne friko ogród botaniczny.


niestety na polskiej wsi chwasty, zwłaszcza te jednoroczne, kojarzą się z biedą, pracą w polu, problemami na skupie i wkurwionym starym.

artu3131

@mitsue Kiedyś zostawiłem po bokach ogródka niekoszone pasy to mnie sąsiad opieprzył, że mu chwasty rozsiewają się po działce.

¯\_(ツ)_/¯

mitsue

@artu3131 na takiego nie ma rady jak mu wszystko przeszkadza

enkamayo

@artu3131 a z Kolonii w Niemczech taka ciekawostka. Aż wyszukałem jeszcze raz, żeby głupoty nie palnąć.

**Naturalistyczne ogrody są prawnie uznawane: Sąd Okręgowy w Kolonii orzekł, że dzikie ogrody jako alternatywna forma zagospodarowania ogrodu są dozwolone i ani właściciel wynajmowanej nieruchomości, ani sąsiedzi nie mogą ich zakazać. **

konski

@artu3131 Pewnie ma u siebie tuje i trawnik, NIC innego, a trawnik ma byc rowny Bo jak bedzie nierowny to mu sie beda robic cienie ktore przeszkadzaja, chodzenie po trawie tylko w czasie koszenia zeby sie trawnik nie udeptywal, z takimi ograniczonymi umyslowo najlepiej wogole nie rozmawiac

artu3131

@enkamayo Tutaj nie chodzi o prawne wywody tylko o dobre stosunki międzysąsiedzkie.

enkamayo

@artu3131 cechą ciekawostki jest to, że nie opowiada się po żadnej ze stron, nie próbuje nikogo do niczego przekonywać, tylko dodaje coś do tematu. Taka ciekawostka właśnie.

kitty95

A ja mam na posesji 18 drzew i jeszcze będę dosadzał. A przyrodę pod postacią robactwa bezwzględnie niszczę i dziś przykładowo gniazdo os zniszczyłem.

voy.Wu

@kitty95 straszne marnotrastwo. botanik z artykułu osy żuje na kanale na YT co roku wrzuca filmiki. tutaj moje ulubione polowanie, akurat w lesie a nie przy domu: https://www.youtube.com/watch?v=ySx3BTpl1hE

Ragnarokk

Równie dobrze co niektórzy mogliby zielony dywan sobie położyć i jeszcze zaoszczędzili by na kosiarce.

kitty95

@Ragnarokk ja obserwuję, że im większe prostactwo, tym większa awersja do drzew wszelakich i nasadzeń w ogrodzie. Trawnik, grill i elo.

Ragnarokk

@kitty95 Dokładnie mam takie samo przemyślenia. I tak, mam na ten temat dyskusje z żoną - mimo że dom dopiero kupujemy. Co było do udowodnienia xD


Dla mnie to taki ogród pod tytułem tuje i dywan to taki odpowiednik człowieka, dla którego horyzontem ambicji, inwencji i wyobraźni jest McDrwal.

WatluszPierwszy

Obserwuję to, jak jadę do teściów. Oni mieszkają na typowym osiedlu domków jednorodzinnych. Każdy trawniczek wymuskany, kwiaty sadzone jak od linijki w rządku. Zawsze się zastanawiam po cholerę. Te podwórka wyglądają jak z Simsów. Przecież jakby się w miarę ogarnęło trawnik, posadziło np. mieszankę kwiatów miododajnych, to byłoby naturalniej i ładniej a jeszcze skorzystałyby owady a w ogólnym rozrachunku cała przyroda.

artu3131

@WatluszPierwszy

Jak ktoś ma dużą działkę to może sobie pozwolić na różnorodność ogródka.Ale przy dzisiejszych cenach działek w miastach jak postawisz dom to zostaje ci parę metrów do wykorzystania.Sadzisz tuje wzdłuż płotu żeby zachować prywatność i nie tracić za dużo miejsca.Trawnik żeby było gdzie wyjść, postawić grila i stół i plac się kończy.

Ja mam domek 9x9 i działkę

1200 m2 to mogę sobie pozwolić „szaleństwa”, ale trzeba też zrozumieć kogoś co ma 300 m2.

Romanzholandii

Koszę trawę tylko w zimie.

a6d73d56-158a-4825-ad5a-379b025b9953
SST82

@Romanzholandii Jak z kleszczami?

konski

@SST82 polecam mikrokoniczynie, max kilkanascie cm, kleszcze Jej nie lubia

Zaloguj się aby komentować