>Big Pharma chce nas szprycować szczepionkami i chemią! Obudź się!

>Shilluj Ozempic od je⁎⁎⁎ej Big Pharmy, bo dzięki niemu możesz schudnąć, a legacy media sztucznie pompuje popyt


#bekazszurow #hejtokoksy #odchudzanie #ozempic

e76cceaa-3fec-4c9e-8ef8-38344c3ae52c

Komentarze (24)

Trypsyna

No bo to nie fair, że inni jedzą dużo i są szczupli, a ja jem mało i tyje. Mam po prostu ch⁎⁎⁎we geny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

RobertVanPlitt

@Trypsyna To wina insulinooporności i zaburzeń tarczycy!

saradonin_redux

@Trypsyna a potem to mało zapijam szejkiem oreo 2600 kcal

GazelkaFarelka

@Trypsyna @RobertVanPlitt @saradonin_redux


"Otyłość to choroba!"

[idzie i się leczy, bierze leki]

"Noo ale nie taaaak, nie możesz tak po prostu leczyć choroby biorąc leki!"


Taki obraz wasz XD

Boli was że jakieś chore osoby chudną biorąc lek, bo dosłownie widzę codziennie jakieś wysrywy na ten temat?


EDIT: Serio ciekawi mnie wasz tok myślenia, czy przez to że ktokolwiek tak schudł, to wam osobiście coś ubyło? Czujecie się jakoś podszkodowani? Oszukani? Macie poczucie że ktoś "czituje" i że to nie fair jakoś wobec was samych czy coś? Że tylko schudnięcie cierpiąc przy tym głód jest prawdziwe, a jak ktoś bierze lek, który ten głód wygłusza, to jest nieuczciwe?

saradonin_redux

@GazelkaFarelka ja jestem za, niech chudną na zdrowie. Ma to sens w przypadkach skrajnej otyłości, poważnie zagrażającej zdrowiu. Przy nieznacznej zaś uważam a) ryzyko za wysokie, bo preparaty są dostępne zbyt krótko, by znane były wszystkie skutki uboczne, za kilka lat może niezły syf z tego wyniknąć b) zbędne i wręcz szkodliwe, bo nie daje możliwości sprawdzenia i wytrenowania własnej woli, która w moim mniemaniu jest cechą nabytą. Stąd też problem osób skrajnie otyłych - nigdy nie trenowali woli, dlatego są tam gdzie sa, bo cały proces zaczyna się od poustawiania sobie w głowie i nauczenia siebie samego samodyscypliny.


Dokładnie tak, jak ibuprofenu nie łykasz mając 37 czy 37,5 stopni, bo spowalnia reakcje obronne organizmu, odbierasz możliwość nauczenia go radzenia sobie z podstawowymi zagrożeniami, tylko przy wysokiej gorączce, gdy własne zasoby przestają wystarczać.

GazelkaFarelka

@saradonin_redux Każdy lek ma skutki uboczne. Korzyści ze schudnięcia dla takich osób przewyższają skutki uboczne, dlatego został dopuszczony do stosowania. Trochę się zachowujecie jak ludzie, którzy się boją szczepionek "bo może jakieś skutki uboczne", ignorując cały zysk jakie przynoszą, znacznie przewyższający ryzyko.


Choroby metaboliczne są faktem, naukowo udowodniona genetyczna mniejsza tolerancja glukozy również. W świecie, w którym zalecana piramida żywienia zaczyna się od pieczywa, kaszy, ziemniaków i ryżu, takie osoby będą sobie coraz bardziej rozwalały metabolizm nawet o tym nie wiedząc, nawet będąc przez lata szczupłe. A mają problem schudnąć z dwóch powodów, po pierwsze mając insulinooporność są po prostu bardziej głodne od innych mimo zjedzenia posiłku i ładują w siebie zbędne dodatkowe ilości jedzenia (a nie są bardziej leniwe od innych), po drugie współczesna dietetyka dla osób z cukrzycą nadal zaleca dietę ... opartą o węglowodany (50% węgli) - nic dziwnego że takim ludziom ciężko schudnąć, jak słuchają zaleceń takich dietetyków.


I last but not least, często początkowe schudnięcie na lekach zachęca ich do poszerzania wiedzy i praktykowania zdrowego stylu życia, większej ilości ruchu (co jest łatwiejsze jak nie masz np. obciążonych nadwagą stawów).

GazelkaFarelka

@saradonin_redux przykładowy jadłospis od lekarza dietetyka dla cukrzyka pół bochenka chleba dziennie kurwa i owoce żadnych tłustych ryb, jajek, olejów, różnych serów, homeopatyczna ilość twarożku, mięsa czerwonego tyle co kot napłakał, żadnych pestek i orzechów, prawie zero warzyw.


Jak zaczęłam w tym stylu żreć to cukier wywalało poza normy i już mnie chcieli insuliną faszerować. Jak ci biedni ludzie mają na tym schudnąć i poprawić tolerancję glukozy? Ja sobie mogłam wejść w internecie na forum cukrzyków i już kilkanaście lat temu dowiedziałam się o diecie keto, wyjebałam te ich kromki razowego chleba i zastąpiłam je jajkami i nabiałem - ale inni ludzie jeżdżą po lekarzach i słuchają tych pierdoletów z wiedzą sprzed 50 lat, które nie mają prawa działać.

4215e9fd-71d8-4d12-ba83-a4435898078c
saradonin_redux

@GazelkaFarelka praktycznie chleb z chlebem XD

888f79ec-16dc-46c1-84aa-8f07b7dcf6af
GazelkaFarelka

@saradonin_redux To już było kilkanaście lat temu, ale mój stary zaczął leczenie cukrzycy ze 2-3 lata temu, pokazywał mi swoje kartki i nadal to tak wygląda. Tylko że jak pojawiły się personalne glukometry, to już sami ludzie mogli zweryfikować na bieżąco te pierdolety. W międzyczasie też pojawiło się dużo nowych badań naukowych i wszystkie wskazują, że do poprawy metabolizmu, redukcji głodu i masy, poprawy wrażliwości na insulinę jest konieczna w pierwszej kolejności mocna redukcja węgli.

saradonin_redux

@GazelkaFarelka Problem jest Ci bliski, bo znasz takie osoby ze swojego najbliższego otoczenia, przez co zakładasz, że jest powszechniejszy, a ludzie mają dobrą wolę. Ja jednak nadal jednak uważam, że w ponad 90% przypadków jest to zwykle lenistwo i przyzwyczajenie do bierności.

Potwierdzają to częste ostatnio i bezowocne interakcje w tym temacie. Zgubienia 20kg nie da się ukryć i dużo osób zaczyna pytać. “Schudłeś widzę, i mi by się przydało, jakaś dieta cud?”. Kiedy mówię, że nie, że deficyt i że mogę pomóc rozpisać dietę, to automatycznie wycofują się z tematu. Jakakolwiek myśl o wprowadzeniu samodyscypliny jest z góry niedopuszczalna. Niemal wszystkie kobiety szukają drogi na skróty, cudu, który pozwoli w kilka tygodni całkowicie skasować 10-20 lat zaniedbań. Faceci w ogóle najczęściej nie brną w temat, bo wiedzą, że nie są gotowi odstawić wieczornego piwa, albo trzech, co jest przecież męczeństwem w kraju, w którym alkoholizm jest cnotą. Sama myśl o ruszeniu dupy jest dla nich absolutnie przerażająca.

GazelkaFarelka

@saradonin_redux Nie każdy ma ochotę prowadzić księgowość podczas posiłków. Poza tym przez takich dietetyków jak wyżej wrzuciłam, dieta nadal kojarzy się z wpierdalaniem suchego chleba z chudą wędliną. Często takie osoby "są na diecie" bo faktycznie odstawią słodycze, ciasta, słodkie napoje, ale co z tego jak nadrabiają (nawet tym razowym) chlebem i ziemniakami.


Nie ma diet cud, które nie wymagają zupełnie niczego, ale ja powtarzam i nie są to żadne wymysły - redukcja węgli w każdej postaci pozwala efektywnie schudnąć, a zwłaszcza osobom które mają lub podejrzewają problemy metaboliczne (otyłość brzuszna). Zwiększając udział białka i tłuszczu poprawiasz regulację uczucia głodu, co w efekcie pozwala zredukować ilość zjadanych kalorii nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

RobertVanPlitt

@GazelkaFarelka To nie węglowodany tuczą tylko nadmiar kilokalorii. Femoidom poważnie to tak ciężko pojąć?

GazelkaFarelka

@RobertVanPlitt Węglowodany u przynajmniej części ludzi wpływają na metabolizm i powodują nadmierny apetyt i zjadanie większych posiłków niż powinno się zjadać. Czego dokładnie z tego nie rozumiesz?

RobertVanPlitt

@GazelkaFarelka Jak je wpychasz do ryja ponad zapotrzebowanie i nie umiesz wytrzymać pięciu minut bez cukierka to logiczne, że przytyjesz.

GazelkaFarelka

@RobertVanPlitt wybacz, na tym poziomie nie będziemy dyskutować, chyba ci się z wykopem pomyliło

RobertVanPlitt

@GazelkaFarelka Ludzie nie tyją od węglowodanów stricte tylko od wpierdalania chipsów, słonych przekąsek, pizz, fast foodów i innego gówna ponad zapotrzebowanie. End of story.

GazelkaFarelka

@RobertVanPlitt może ty


ciekawe, co jedli grubi ludzie za PRL jak nie było żadnych fastfoodów, pizzerii a w sklepach był tylko ocet na półkach a nie chipsy i przekąski, a czekoladę dostało się raz na jakiś czas po znajomości

RobertVanPlitt

@GazelkaFarelka Tylko weź pod uwagę, że grubasów był wtedy promil, a nie jakieś 30%. Otyłość etiologicznie zawsze wynika z systematycznego i długotrwałego dostarczania organizmowi więcej kalorii niż potrzebuje. W PRLu, gdzie ciężko było o żywność, zwłaszcza ultraprzetworzoną i wysokoenergetyczną było o to trudniej, co nie znaczy, że było to niemożliwe. I nie, żadne pierdolamento typu metabolizm, hormony, tarczyca, bla bla bla nie robi z ludzi grubasów. Niemożliwym jest wytworzyć więcej energii niż zostało dostarczone, tymbardziej wytworzyć ją z niczego. Ludzkość o tym wie od XVII wieku, ale może niektórym nazwisko Newton jest obce.

GazelkaFarelka

@RobertVanPlitt Ale ja nie twierdzę że nadwaga nie wynika z nadpodaży. Tylko nie zgadzam się z czego wynika nadpodaż. Nie wynika z wyłącznie z fastfoodów, słodyczy i przekąsek, jak twierdzisz. Dawniej tego nie było a dosłownie wszystkiego ciotki jakie pamiętam były grube, miały żylaki, w późniejszym czasie poruszały się z trudem, choć praca na wsi w tamtym czasie bez urządzeń jakie mamy dzisiaj to było dużo więcej roboty.


Jak tak sobie myślę to jestem jedyną kobietą w rodzinie, która nie ma usuniętej tarczycy i nie ma żylaków. Siostra (młodsza), matka, siostry matki, babcia, wszystkie są po operacji usunięcia tarczycy. Ja i tak mam jakiegoś farta w puli genetycznej że mnie ominęło. To nie są promile, jednostkowe przypadki i jak się domyślasz nikt 30+ lat temu pizzy, chipsów i coli oraz słodyczy nie jadał na co dzień, bo najpierw tego w ogóle mało było, a potem to były relatywnie drogie towary.

RobertVanPlitt

@GazelkaFarelka >a dosłownie wszystkiego ciotki jakie pamiętam były grube, miały żylaki, w późniejszym czasie poruszały się z trudem


Dowód anegdotyczny.


>Jak tak sobie myślę to jestem jedyną kobietą w rodzinie, która nie ma usuniętej tarczycy i nie ma żylaków


W 2005 każda kobieta miała bulimię. W 2015 każda kobieta miała bipolara. Teraz każda ma problemy z tarczycą. Litości.

GazelkaFarelka

@RobertVanPlitt XD

Tak, bo sobie usuwały tarczycę i biorą do końca życia leki z powodu mody

Jak ty schudłeś bo przestałeś wpierdalać chipsy i colę, to jest to ostateczny argument w dyskusji, reprezentujesz całość populacji. Jak ktoś inny schudł, bo stosuje inną dietę to bullshit i dowód anegdotyczny XD


Ale proszę, masz tu statystyki - w 1980 roku w Polsce nie było fastfoodów, chipsów, coca-coli, przekąsek, puste półki w sklepach, cukier był na kartki, nikt nie spędzał czasu przed komputerem, mało kto miał telewizor czy samochód, a jednak jakimś cudem ilość osób z nadwagą i otyłością była niewiele niższa niż dzisiaj.

https://www.szychtawdanych.pl/post/grubsza-sprawa-nadwaga-i-otylosc-w-polsce/

RobertVanPlitt

@GazelkaFarelka >Jak ty schudłeś bo przestałeś wpierdalać chipsy i colę

21 dzień minicuta dziś. Codziennie paczka chipsów, dziś gotowa pizza. Mylisz się.

SpokoZiomek

>nie wezmę szczepionki na covid bo za krótko ją testowano

>będę szprycował się duńskim lekiem na cukrzycę mimo jego krótkiego testowania i ryzyka ślepoty bo jestem leniwy


Niech ten meteoryt wreszcie walnie w tą planetę spierdolenia.

Zaloguj się aby komentować