A propos fryzjerów. Poszedłem wczoraj do swojego regularnego barbera, czyli co pół roku, bo nie lubię. Była nowa babka, więc najpierw opisałem jej fryzurę, następnie pokazałem jej zdjęcia z przodu, boku i tyłu. Okej, tak zrobimy. Zaczęła spoko i była bardzo skupiona, więc nie za bardzo przeszkadzało mi, że zbyt długo mi jechała maszynką na zero na tyle głowy. Przecież pokazałem jej zdjęcia, wie co robi. Po około 30 minutach pokazuje mi skończony efekt. Myślę sobie "k⁎⁎wa mać" i pytam ją jak ta fryzura ma się do tego co wygląda na fotkach? Ale tak jest teraz modnie! Ale co mnie to obchodzi? Pokazałem ci zdjęcia jak to ma wyglądać, a zrobiłaś ze mnie jakiegoś wygolonego pajaca.
Zszedłem z fotela, zapłaciłem połowę regularnej ceny i więcej tam nie zawitam.
#fryzjer #barber
