82 025 + 33 + 35 + 33 + 35 + 29 = 82 190

Zimno się robi. Lubię jeździć w śniegu, ale moje palce nie ogarniają. Nie wiem w sumie dlaczego. Jeżdżę w ciepłych butach, podwójna skarpeta, jedna na wełnie merynosa. Do tego rękawice narciarskie + drugie z polaru na spód. Do tego roku taki zestaw mi się sprawdzał. Chodziłem w nich nawet po Tatrach przy -20 i było git. W tym, najniższa temperatura to było -7 stopni, a ja zmarzłem w palce stóp i rąk straszliwie.

Do stóp ogarnąłem sobie grzejki z allegro - takie fajne chemiczne plastry oddające ciepło przez 4 - 6 godzin. Testowałem je przy 5 stopniach, jeszcze nie wiem jak się spiszą przy tych minusowych temperaturach, ale pokładam w nich duże nadzieje.

Co zrobić z palcami u dłoni - nie mam pojęcia. Może podgrzewane rękawice? Ma ktoś jakieś doświadczenie w temacie?

#rower

#rowerowyrownik

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/rowerowyrownik/
59c02e1a-7ff4-4510-807a-80f87488b9f6
092c33a5-1ffa-4a91-b2a2-727d1dc1c861
69cfb476-ab6c-46a8-ac93-419628b12647
32339aa2-dab1-48c8-938b-e2c6462b53d2
84749110-fda4-4d80-9b4b-4f8880da0e9f
Magister_Ludi

Ale świr, nie pomogę ci, ale daje pioruna dla zasięgu. Trochę mnie nawet zainspirowałes, może też spróbuję jakis zimowych wypraw. Z fartem!

Sweet_acc_pr0sa

@LoneRider elektrycznie grzane rękawiczki nie mogą być drogie więc warto sprawdzić

austrionauta

ja używam takich z nakładką na palce, dają spoko radę przy -2, -3 ale przy -7 nie sprawdzałem https://www.bike24.de/p1396582.html

d_kris

@austrionauta @LoneRider używam sigmondów z Decathlona https://www.decathlon.pl/p/rekawice-alpinistyczne-simond-ice-wodoodporne/\_/R-p-328074

U mniej sztuczka polega na tym by ubrać się grubo w domu, odczekać chwilę aż się człowiek porządnie zgrzeje, potem na rower i zacząć w miarę intensywnie jechać. Jak się dobrze wyceluje z ubiorem to mięśnie zaczną wytwarzać ciepło zanim mróz cię wychłodzi

LoneRider

@d_kris rozgrzewam się w domu, nie zatrzymuję się, chyba że na foteczkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mam właśnie jakieś rękawice simond, chyba model niższy od tych co pokazałeś, ale przestały wystarczać w tym roku Te niby aż do -20 No to teraz mam dylemat, czy coś takiego, czy jednak ogrzewane

conradowl

@LoneRider ogrzewane. Starszy się robisz będzie gorzej z krążeniem. Wydasz kasę i za dwa lata znowu wydasz. Albo jeszcze tej zimy.

jaczyliktoo

@LoneRider miałem podobnie to co pomogło to zakup zimowych rękawic rowerowych, wychodzi na to ze zrobione są innaczej niż np. narciarskie. Ja kupilem w decathlonie o najwyższym współczynniku grzania vs. zimno i są turbo grube, na tyle że poza jazdą na rowerzw nic w nich za bardzo nie zrobisz. Na nogi mialem i 3 pary skarpet ale gamechanger to były ochraniacze na buty

LoneRider

@jaczyliktoo mam dwie różne pary zimowych rękawic na rower, nic nie dają. Te narciarskie kupiłem w zeszłym roku i przez pewien czas wystarczały. Dam znać wkrótce jak te grzejki na stopy się spisują

Millionth_Visitor

@LoneRider Na buty (niskie spd, takie same jak używam latem) mam takie nakładki: https://allegro.pl/oferta/shimano-ochraniacze-na-buty-neopren-s2100d-42-44-l-11555868931

mogę polecić, na prawdę dają radę. Na razie minimalna temp. -4 i było super. Wcześniej marzły mi palce stóp.

Co do dłoni to używam dwóch par rękawiczek tj. zwykłe rękawiczki wełniane i do tego na górę rękawiczki neoprenowe, takie jak do nurkowania czy tam morsowania. Sprawdzają się bardzo dobrze, neopren nie przepuszcza wiatru ani wody. Wada: nie da się w nich obsługiwać telefonu.

jaczyliktoo

@Millionth_Visitor dokładnie mam te same, serio @LoneRider dzień do nocy w porównaniu z jeżdżeniem bez

globalbus

@LoneRider kup sobie pogiesy. Na ręce cienkie rękawiczki i jest to najlepszy zestaw na mróz.

77360498-4ea2-4f96-b80f-c36cc8f27bd8
wonsz

@LoneRider w zeszłym sezonie cały zestaw grzejków do butów zużyłem, w tym sezonie testuję jakieś połowę tańsze z allegro i też dają radę, a wrzucam je do zimowych butów rowerowych, tak mi stopy marzną. co do rąk to zeszły sezon akurat dorżnął mi narciarskie Poledniki, więc chyba za sugestią @Wagabundowy kupiłem na promce ProX zimowe i na pewno nie są lepsze. jazda w letnich butach z kondomami neoprenowymi to było nieporozumienie. to tyle w kwestii sprzętu.


na zimowe jeżdżenie to wszystko się rozbija o dobrą rozgrzewkę czyli "rozpalenie pieca" - jak kardio rozbujasz, jak piec grzeje to ciepła krew dociera w najdalsze zakamarki układu krwionośnego. problem jest kiedy siadasz świeży na rower i myślisz że zrobisz rozgrzewkę - mi to na przykład nie wychodzi. dzisiaj rano, świeżo po przebudzeniu, jechałem na basen i już w połowie drogi spizgało mi palce u rąk na kość. do końca trasy walczyłem już tylko żeby nie wychłodziło bardziej. ta sama trasa po treningu to już było cieplutko od startu do mety. wczoraj z kumplem zakręciliśmy po wrocławiu 20km spokojnym tempem jakieś sprawunki na mieście ogarnąć, na pół gwizdka to piec słabo dawał, ratowały nas wizyty w sklepach.


druga sprawa to izolacja wewnątrz ubioru - jak wciskałem dwie pary grubych skarpet to było słabo nawet z grzejkami. teraz jeżdżę w jednej parze cienkich merino, stopa ma dużo miejsca i a grzejki robią robotę. podobnie ze starymi rękawicami narciarskimi - były porozciągane na tyle że w środku było dużo miejsca na dłoń, a wspomniane ProX, mimo że sprawiają wrażenie solidnych, wzięte w największym rozmiarze xl są idealnie przylegające przez co palce marzną od razu. no chyba że rozgrzany zakładam ciepłe ciuchy i od razu wbijam w korbę to całkiem inna rozmowa, piec już hula, chociaż jeszcze ich nie testowałem na trasie 50km+ i ujemnych temperaturach.

pluszowy_zergling

U mnie jedynie podgrzewane dają radę, także jak najbardziej empatyzuję <hug>

Zaloguj się aby komentować