@dolitd niee, niech się odbywają w salkach przykościelnych, tak jak kiedyś. Lekcje będą dalej dla tych, którzy będą tego chcieli, nagle się okaże, że religia nie musi być zawsze w środku siatki godzinowej i tym bardziej że to nie "program tak to ustawił" słuchane przez kilkanaście lat co semestr, w każdej klasie, w każdej szkole w kraju. Przy okazji zaraz się zrewiduje tą ściemę kto chodzi na religię w szkole, bo "czuje potrzebę", a kto chodzi bo albo nic z tą godziną i tak nie zrobi i jak ma iść na stołówkę czy do świetlicy na godzinę kręcić palcami, to równie dobrze może to mieć tak samo w dupie ale w klasie. No i skończy się to jak starzy czasem mają gwoździa w mózgu i zabraniają dzieciakowi nawet myśleć o tym, żeby nie chodzić na religię "bo się bozia obrazi", "bo będzie szlaban" albo w ogóle posuwając się do psychicznego terroru typu "bo babcia się dowie i umrze".
Bardzo łatwy i szybki reality check ilu będzie chętnych na to, jak trzeba będzie do tych salek dymać z buta po lekcjach, albo wręcz dojeżdżać i marnować kasę, a nie przechodzić z klasy do klasy. Tylko no, Kościół broni się przed tym rękami i nogami, strasząc wręcz szatanem (swoją drogą to zabawne że wg hierarchów lekcje religii w kościele mają być dziełem szatana ), bo szybko się okaże, że mając statystyczną 25-osobową klasę za moich czasów chodził albo komplet albo 24, bo jeden się trafił innego wyznania i wszystko "było cacy" bo się zgadzała statystyka z tym ciągnącym się od konkordatu przewałem, że w Polsce to 98% ludzi to aktywni katolicy, a po zmianie wyjdzie, że do tych salek będzie chodzić 1 może 2 osoby i pogłowie baranów do indoktrynacji zmaleje. Drastycznie.
Kościół po prostu dalej żyje mentalnie w głębokim średniowieczu, przekonany, że jest ważniejszy, jak królowie i cesarze, że jak wyjdą na środek, powiedzą kilka zmyślonych historyjek i postraszą diabołem, to ludzie padną na kolana z przerażenia i będą ich błagać o wybawienie. Czasy się zmieniały, Kościół nie, efekty widzimy teraz choćby po takim Dziwiszu, który po sesji niewygodnych pytań o kwestie pedofilii i Wojtyły wychodzi na środek i mówi "wybaczam wam" Oni są tak odklejeni.