Zdjęcie w tle
xniorvox

xniorvox

Gruba ryba
  • 476wpisy
  • 3257komentarzy
Pamiętacie Żuka?

Jeśli tak, to zapewne z jego schyłkowego okresu, gdy był już mocno przestarzały i stał się obiektem szydery. Ale tak naprawdę to był udany i pracowity wóz, któremu mamy co zawdzięczać.

Historia Żuka zaczęła się w 1956, kiedy go opracowano. W 1958 go zaprezentowano i wypuszczono serię próbną, a w 1959 zaczęła się produkcja seryjna. Były to czasy poststalinowskie, gdy przyszła gomułkowska odwilż, poluzowano ucisk na społeczeństwo i okazało się, że w kraju, gdzie brakuje wszystkiego, pilnie potrzebny jest lekki wóz dostawczy, który pomoże wszystko wyprodukować i rozwieźć. Licencyjna lekka ciężarówka Lublin 51 (kopia radzieckiego GAZ-a 51) była przestarzała, toporna w obsłudze, paliwożerna, psuła się i brakowało części (bo zaopatrzeniowcy sowieccy mieli klientów z krajów satelickich w żopie). Stalina już nie było, więc wolno było Polsce opracować własne rozwiązanie.
Tak też zrobiono, a ponieważ brakowało pieniędzy, więc wzięto co było: podwozie i silnik od osobowej Warszawy. Opracowano nowe zawieszenie z tyłu na grubych resorach piórowych, przez co wprawdzie krawędź załadunku biegła wysoko, ale wóz brał znacznie więcej na plecy i nie klękał. A budę zrobiono z blachy falistej, żeby zużyć jak najmniej cennej stali i w ten sposób wzmocnić jej sztywność.
Samochód został przyjęty z otwartymi ramionami, bo mimo wad wrodzonych – niskiej mocy i małego rozstawu kół – był i tak znacznie lepszy od wszystkiego co było dostępne, a konstrukcja broniła się nawet na tle zagranicznej konkurencji. Sporo Żuków udało się wyeksportować, a w Egipcie nawet powstała miejscowa montownia, produkująca Żuki pod nazwą Eltramco Ramzes. Zapaleńcom z FSO, inspirującym się rozwiązaniami francuskimi, udało się tez po godzinach przerobić stary, dychawiczny, dolnozaworowy silnik M-20 na wersję górnozaworową, dzięki czemu zauważalnie wzrosła moc i poprawiła się łatwość obsługi i kultura pracy. Klienci wciąż czekali, więc produkcja szła pełną parą, a wóz nieustannie poprawiano i modernizowano, prezentowano też kolejne wersje nadwozia.
W latach 70. konstrukcja była już stara i myślano o następcy, opracowano nawet prototypy. Ale jak to w gospodarce socjalistycznej, na wszystko brakowało pieniędzy, a Żuk już przecież był i nadal działał, więc władza ludowa nie zdecydowała się na jego wdrożenie. Potem przyszły lata 80. i o ile Żuk przy starym zachodnioniemieckim Volkswagenie T1 dawał radę, to przy T3 wyglądał już jak zabytek. Potrzeba jego wymiany stała się paląca, jednak równie palący był brak pieniędzy w państwowej kasie.
A potem komuna upadła, przyszły lata 90. i czasy transformacji, otwarto granice na zachodnie towary i na rynku pojawiły się nowoczesne wozy dostawcze. Jednocześnie pojawiło się jednak wielu przedsiębiorczych Polaków, których na zachodnie auta po prostu nie było stać. Tłuczono więc Żuka aż do 1998 roku, bo po raz kolejny okazał się potrzebny – czymś trzeba było wozić pomidory na bazar i ekipy na budowę dróg i szklanych centrów handlowych. A na polskich drogach spotykało się je powszechnie jeszcze w latach 2000.

Można więc powiedzieć, że ten wyśmiewany samochód, którego kilka pokoleń Polaków katowało, przeładowywało i eksploatowało aż do kompletnego zajeżdżenia – zbudował dwie Polski: socjalistyczną i kapitalistyczną. A jeśli wierzyć Walaszkowi, to także Galaktykę Kurvix.

#polska #motoryzacja #klasycznamotoryzacja #historia #nostalgia #ciekawostki
1c4c09c9-929b-4ae3-b1c0-27207aca606c
23
maks_kow

Ten gownowoz to doskonale zobrazowanie wszystkiego czym byl PRL.

Ch⁎⁎⁎wy wyglad, gowniana jakosc wykonania , wysoka awaryjnosc, brak ergonomii, chore rozwiazania techniczne i braki materialowe.

Jelcze 310 i Star 266 to najlepsze jesli nie jedyne co tzw polska motoryzacja miala dobrego.

Reszta to beznadziejny szajs.

jajkosadzone

Cale szczescie,ze te czasy sie skonczyly i juz nie produkuja tego dziadostwa

Zaloguj się aby komentować

Żukow wychodzi z gabinetu Stalina, mrucząc pod nosem:
– A to wąsaty c⁎⁎j!
Usłyszał to Beria, w te pędy pobiegł z informacją do Stalina, a Stalin kazał ponownie wezwać Żukowa i pyta:
– A kogóż to mieliście na myśli, towarzyszu?
– Adolfa Hitlera, oczywiście! – odparł Żukow.
Na to Stalin zmrużył oczy i spojrzał na Berię:
– A wy, towarzyszu, kogóż to mieliście na myśli?

#humor #heheszki #rosja #bekazkacapow
1
A_I

@xniorvox stan umysłu

Zaloguj się aby komentować

Ruski wojskowy gieroj zabił żonę w dniu ślubu – na imprezie zrobił się zazdrosny, więc dźgnął ją nożem w serce. Podobno wcześniej ją bił, ale mu wybaczyła.

Powracający esweosznicy ukatrupili już w Rosji ok. 400 osób.

#rosja #wojna #wiadomosciswiat

https://pl.belsat.eu/87974956/rosja-bohater-inwazji-na-ukraine-zabil-zone-w-dniu-slubu
9
WysokiTrzmiel

Powracający esweosznicy ukatrupili już w Rosji ok. 400 osób.


O dwa zera za mało XD

Hilalum

@xniorvox o, to teraz za karę pewnie znowu pojedzie mordować Ukraińców..

Zaloguj się aby komentować

Kumpel mi dał! Nie ma takiego modelu – sam go wymodził. W środku bebechy od GW-M5610U-1BER. Zacna rzecz, solar, sterowany radiem, można zmienić format daty.

Wyświetlacz negatywny jest czytelny jak... wyświetlacz negatywny. Ale kupuję to, bo czerń się pięknie komponuje z kopertą i paskiem. Poza tym, nie mam jeszcze czegoś takiego w kolekcji, a tego konkretnego to w ogóle nikt nie ma.

Poza tym, wiadomo – każdy G-Shock smakuje jak G-Shock, czyli za⁎⁎⁎⁎ście

#zegarki #kontrolanadgarstkow #casio #chwalesie
26629976-d3fb-435f-902f-a302675c2b86
3e01f3bd-7d66-4729-bb35-0309fb1c9eae
d83f0ab2-34c3-4df2-b206-b52dd7846d64
38428847-9a4c-489b-99d2-a21073e99e22
9f76dbe8-da3c-40be-8b89-fe05ab67d270
7
pacjent44

@xniorvox negatyw, to dużo wyższe użycie baterii. Daj znać, na jak długo wystarczy.

adamszuba

Ja mam w garminie ustawione tak, że negatyw mam za dnia. A po zachodzie słońca pozytyw. I lubię tak 😀

krzysiek34011

kostki to taki przeżytek ale są tak piękne, że bez nich ciężko żyć

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Drugi Polak w historii w kosmos poleciał, siedzi na ISS i robi ciekawe eksperymenty które wzbogacą naszą naukę – myślę sobie, kupię bratankowi (6 lat) koszulkę POLSA na pamiątkę. Ale oni nawet nie mają sklepu.
Zajrzałem więc na ESA, owszem są w sprzedaży cztery artykuły dla dzieci, w tym dwie (podobne) koszulki.
Wziąłem z braku laku, ale... coś u nas w Europie jest nie tak z sektorem kosmicznym. Nikogo to nie interesuje i nie ma nawet promocji wśród dzieciaków. A przecież to przede wszystkim u nich należy rozwijać te zainteresowania, nauka to nasza jedyna szansa, jeśli Europa ma w kolejnym pokoleniu jeszcze coś na świecie znaczyć.

#polska #europa #kosmos #nauka #polityka
6
twombolt

@xniorvox Jest taka telewizja, zdrap T na końcu i będzie koszulka. Nawet logo nawiązuje do gwiazdy naszego układu słonecznego

ten_kapuczino

@xniorvox właśnie odkryłeś niszę biznesową - zapytaj ile licencja na znaczek i że t-shirty chcesz sprzedawać. Sklep online + dobra szwalnia w PL i jedziesz.

Zaloguj się aby komentować

Chesscomowy bot do analizy dał mi wykrzyknik za to, że w tej pozycji odszedłem królem zamiast zasłonić się hetmanem.

Hurra! To naprawdę świetna rada, wujku! Pycha!

#szachy
3dfcacf3-97a3-4ead-87b6-b370fe117329
5
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@xniorvox może byś się nie obronił, ale za to stracił hetmana. Zupełnie nie rozumiem czemu nie skorzystałeś z tej rady xDDD

xniorvox

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Wujek uznał, że była kusząca

Zaloguj się aby komentować

Reżim Łukaszenki zmaga się nie tylko z niedoborem ziemniaków, ale i z pomorem bydła, prawdopodobnie spowodowanym przez brucelozę. Winni zapewne okażą się wrogowie wewnętrzni, opozycja spod znaku Cichanouskiej albo agenci NATO. Ale padają też konstruktywne propozycje, m.in. ktoś wpadł na to, że laboratoria analityczne mogą się przydać do różnych analiz, w tym takich niezbędnych przy badaniu zwierząt, a nie tylko do wirusa covid.

Ciekawe jest natomiast to, co mówi ów Karanik, cytuję: Przeanalizował on problemy śmiertelności cieląt, potencjał genetyczny ras krów stwierdzając m.in., że rasa holsztyńska jest lepsza, ale wymaga wysokich technologii hodowli. A przecież krowa holsztyńska czy też holsztyńsko-fryzyjska (na zdjęciu) to zwykła biało-czarna krasula, najpopularniejsza rasa w Polsce. Jakichże to wysokich technologii wymaga ich hodowla?

https://pl.belsat.eu/87352625/pomor-krow-na-bialorusi-rezim-chce-z-nim-walczyc-jak-z-covidem

#wiadomosciswiat #bialorus #rolnictwo
3c765153-6afe-408d-8e92-05415587d11c
4
moll

@xniorvox zapewne odpowiednich szczepień oraz odpowiedniej jakości paszy

xniorvox

@moll Czyli wystarczy być rolnikiem dbającym o zwierzęta, a nie białoruskim kołchoźnikiem?

moll

@xniorvox nie do końca. Aktualnie zwierzęta są na tyle zmodyfikowane, że muszą mieć specjalną paszę. W sensie, że na naturalnym, dobrym pokarmie, ale bez dodatków, np. w przypadku świń, tuczniki nie rosną. W przypadku krów podejrzewam, że podobne mechanizmy mogą zachodzić

Zaloguj się aby komentować

Następna