Zdjęcie w tle
saradonin

saradonin

Osobistość
  • 149wpisy
  • 1051komentarzy

Le Couvent Maison de Parfum / Heliaca


Zapach stworzony przez Amélie Bourgeois według oficjalnej informacji opiera się na dwóch składnikach, którymi są imbir i oud. Jednak od razu po aplikacji oczywiste staje się, że perfumy kryją w sobie nieco więcej, bo oprócz wspomnianego imbiru, nos z łatwością wyłapuje pokaźną dawkę kardamonu doprawionego aromatem soczystej bergamotki, która jednak jak przystało na rasowego cytrusa zanika w ciągu pół godziny. Kardamon natomiast pozostaje na skórze przez kilka najbliższych godzin stopniowo ustępując imbirowi na drzewnej bazie. No dobra, ale w składzie jest oud. Tak, ale jego syntetyczna, molekularna wersja nie pachnie ani oborą, ani nie kryje w sobie jakiegoś wielkiego bogactwa aromatów kwiatowo-kremowych. Pachnie on po prostu lekko przypalonym, suchym, nieco kremowym drewnem. Nie jest to smród znany z arabskiej tandety, ale nie ma go też co porównywać z naturalnym olejkiem, bo jest to przyjemny, ale prosty i całkowicie liniowy aromat. I to tyle? W zasadzie tak, zapach nie rozwija się jakoś wybitnie i trwa przez kolejnych kilka godzin w swojej drzewno imbirowej formie. Łączy w sobie nienachalną świeżość z pewną dozą monumentalizmu, dzięki czemu moim zdaniem jest szalenie noszalny niezależnie od pory roku. Trwałość dobra, te 9h wyciąga, projekcja jednakże do potężnych nie należy i od 3-4h jest to zapach raczej bliskoskórny.


Podobają mi się również flakony serii Eaux de parfum singulières ozdobione rysunkami zwierząt autorstwa Anne-Charlotte Laurens. W tym przypadku boczną ściankę ozdabia grafika orlicy, której strzeliłem dziś rano świeżą fotkę, gdy siedziała na drzewie.


#perfumy #smrodysaradonina

b32ef801-93b9-4e89-9a93-4b64b9fe8419

Zaloguj się aby komentować

Robert Piguet / Casbah


Casbah to kadzidło ostre i zimne z towarzystwie przypraw, ziół i drzew. Początkowo wyczuwam przede wszystkim pieprz, dużo czarnego pieprzu, takiego aromatycznego prosto z młynka, a nie gryzącego pyłu. Do tego trochę bliżej nieokreślonych suszonych ziół, majeranek czy coś takiego. Po około godzinie jak pieprz przygasa, to wyraźniej czuć drewniane wióry, suche, tartaczne, trochę pyliste (kto wąchał Bentley Absolute, ten wie o co chodzi). W ogóle całość sprawia bardzo suche wrażenie. Z czasem, po dobrych kilku godzinach faktycznie pojawia się mroczna zimna nuta, która w połączeniu z kadzidłem może przywodzić na myśl zimne kamienne ściany gotyckiej katedry. Dobry jakościowo zapach, znakomite parametry.


Nie dorobiłem się flakonu, więc tym razem fotka zajumana z internetu.


#perfumy #smrodysaradonina

186f5f4b-55a1-48db-a245-077806f92474
supersonic

@saradonin dla mnie to jest za mocne, śmierdziel - zostałem zapytany czy coś się paliło, a to były moje perfumy

plus taki że miałem tylko odlewkę 5ml końcówkę wypisikiwałem na samotne spacery

nie rozumiem jak komuś mogą się podobać tak hardcorowe zapachy

5304de7f-f9fd-40f3-b302-e353cffea7ce
NiedzwiedzBilly

@supersonic ja po pierwszych psikach czułem się jak na suku, lekko przytłoczony pieprzem, ziołami i (czego wyżej nikt nie wymienił) imbirem. Mi ten zapach pachnie jak korzeń imbiru pomieszany z pieprzem i żywicą.

dzikilosos

Za mocny, za ziołowy, za trwały... Pokonał mnie już na starcie. Zupełnie nie rozumiem fenomenu tego zapachu.

Zaloguj się aby komentować

Dziś krótko i nie mam zdjęć, więc będą dwie pozycje.


Olympic Orchids / Woodcut


Łuczywo (zwane w niektórych regionach łuczyną) to małe kawałki przesyconego żywicą drewna najczęściej sosnowego lub świerkowego. Nie ma co lać wody, Woodcut pachnie jak kosz z łuczywem plus odrobina karmelu. Aromaty drzewno-żywiczne oddane zostały niesamowicie realistycznie, czuć wysokie wysycenie żywicami. Karmel faktycznie pachnie karmelem, a nie chemicznym ulepkiem i pomimo jakościowej przepaści lekko przybliża odbiór zapachu do męskich słodziaków pokroju SWY czy Most Wanted, czyli jest miło i przyjemnie, ale jednak drzewnie i naturalnie. Parametry też są po prostu dobre.


Tigha / The Dark Side


Dekancik dostałem jako ciekawostkę. The Dark Side pachnie jak niewietrzony od tygodnia pokój w akademiku, w którym grupa studentów cały dzień paliła zielsko, po czym bezskutecznie usiłowali przykryć jego woń dymno-agarowymi perfumami w stylu Black Afgano. Parametry znakomite, jeśli ktoś chciałby tak pachnieć.


#perfumy #smrodysaradonina

Waderra

@saradonin u na się drzazga na to mówiło albo szczypka

Keller

@saradonin Tigha to smród straszny, może nie jak araby, ale nie wiem czemu ktoś chciałby tym pachnieć

duzyalf

@saradonin znasz Profumum Roma Arso? Jeśli nie, to warto poznać. Woodcuta jeszcze nie miałem okazji poznać, ale po opisie Arso powinien Ci się spodobać.

Zaloguj się aby komentować

Olfactive Studio / Woody Mood 


Woody Mood otwiera się świeżo i przestrzenne bergamotką z imbirem na drzewnym tle. Drewno suche, ale nie są to takie zakurzone trociny w typie Bentleya Absolute, a raczej oheblowane deski z drzewa, którego nie umiem umiejscowić, natomiast w ogóle nie przypomina np. cedru. Potem dzieło Duchaufoura wykonuje dość wyraźny zwrot. Najpierw pojawia się styrax, który oprócz charakterystycznej nuty spalenizny dodatkowo wnosi też trochę landrynkowej owocowej słodyczy. Tak ten składnik odbieram, jako dym i cytrusowe landrynki w stylu nimm2. Główni aktorzy, czyli Imbir, drewno i styrax pozostają na skórze już do końca, ale po dłuższej chwili dołącza do nich ciepła kakaowa słodycz. Nie jest to pyliste proszkowe kakao, a bliżej mu do już przyrządzonego napoju. Jakość składników dobra, nie czuję chemii ani tandety i bardzo przyjemnie mi się ten zapach nosi. Parametry znakomite, zapach jest całodniowy o przyzwoitej projekcji.


#perfumy #smrodysaradonina

6155e4cc-9a1c-4c32-95ab-e49e38547df7
Michal93

@saradonin po ile były? coś mnie omineło a zapasek znam i jest naprawdę zacny

saradonin

@Michal93 215zł + wysyłka, ale to jeszcze w październiku było

Michal93

@saradonin toż to prawie za darmoszke

Zaloguj się aby komentować

Histoires de Parfums / 1725 Casanova


Elegancki barbershop. Dla mnie barbershop to nie jest zapach taniej pianki w sprayu, która obok wyrobów czekoladopodobnych z margaryny i kawy rozpuszczalnej jest jednym z wzorcowych przykładów tandety lat 90-tych, kiedy to wmawiano nam z uporem maniaka, że gorsze jest lepsze. Zupełnie przeciwnie, 1725 kojarzy mi się z tradycyjnym goleniem - włoskim migdałowym mydełkiem (np. Cella lub Tcheon Fung Sing) i lawendową woda po goleniu. Tak mógłby pachnieć staroświecki golibroda w białej koszuli z podwiniętymi rękawami, który wprawną ręką prowadzi brzytwę. Zapach jest co prawda znacznie bardziej złożony niż to przedstawiłem i wyraźnie wyczuwalne są też nuty m.in. anyżu, lukrecji czy wanilii, ale silne wrażenie kremowości z połączeniu z migdałem sprawia, że mi za każdym razem kojarzy się właśnie z włoskim migdałowym mydłem w tygielku.


#perfumy #smrodysaradonina

7c4feb50-5a0b-4938-8b23-c8a181fc567c

Zaloguj się aby komentować

Jovoy / La Liturgie des Heures


Kolejny kadzidlak. W roku 2011 Jovoy się nie pieścił. Ich perfumy z tego okresu to nie są igraszki, tylko dosadne manifesty. Liturgia godzin to nie jest miły drewniany wiejski kościółek. To są zimne mury katedry, twarde kamienne posadzki, metalowe kadzielnice. Padaj na kolana grzeszniku i pokutuj za swoje grzechy. Otwarcie jest mocne, metaliczno-ozonowe, drażniące, nie wiem czy to ten cyprys, ale nie pachnie mi to wcale lasem, a mózg łączy je z nazwą perfum i przywołuje obraz metalowej kadzielnicy (niektórzy są zdania, że lutownicy). W tej kadzielnicy nie tli się, a porządnie kopci kościelne kadzidło, zimne, ostre, dosadne. Ozonowy akcent dodatkowo potęguje wrażenie zimna. Zapach nie jest skomplikowany i nie ma wyraźnych faz, a ewoluuje powoli i płynnie, zimny metal stopniowo łagodnieje, a całość przeistacza się w aromat kadzidlano-piżmowy, minimalistyczny i wyciszający. Doceniam jako sztukę, ale nosi się to trudno i w zasadzie nie wiem gdzie i po co.

b7c2c391-fd3e-4ee5-b6d9-29782474b2b9
Petrorogal

w zasadzie nie wiem gdzie i po co.


Wszędzie. Świetny kadzidlak ale parametry ma miernie

theicecold

@Petrorogal szkoda, bo zapowiada się wyśmienicie.

dzikilosos

@saradonin akurat, w przeciwieństwie do Casbah, można z tym wyjść do ludzi XD

Piękne kadzidło, ale racja, nie na co dzień. Mam tylko dekancik i lubię się nim po prostu sztachnąć czasem, bez psikania

Zaloguj się aby komentować

Stypa jest, więc czasem coś wrzucę. Będzie krótko, szczerze, czasem z autorską fotką i zwykle jakieś dziwne smrody, których nie znajdziecie w pobliskiej drogerii. Jeśli komuś się to nie podoba, to zapraszam do blokowania tagu #smrodysaradonina


Miller et Bertaux / Study # 23 Newsletter


Nie da się ukryć - otwarcie może wydać się dziwne. Zimne kadzidło, czyli jeśli komuś kadzidło się kojarzy z takim ciepłym orientalnym, to to zupełnie nie to, ale kościołem też nie wieje. Do tego jakieś metaliczne, trochę świeże aldehydy no i koper, który przez chwilę wpada w klimaty zupowe, ale on dość szybko się chowa. Potem zapach się ociepla w kierunku drzewnym i dałbym głowę, że w tym momencie zaczynam czuć gorzką czekoladę (może to paczula?) i odrobinę gałki muszkatołowej i znów kadzidło, które jednak bardziej wtóruje całości niż dominuje. I w takiej drzewno-czekoladowo-kadzidlanej formie się już tli do końca.


Parametry dobre: przy skromnych 6 strzałach projekcja początkowo duża, w ciągu godziny siada znacznie bliżej, ale nie całkiem przyskórnie. Trwałość na skórze ponad 8 godzin, na ubraniach ponad 12.


Uwagę przykuwa też minimalistyczne opakowanie z uroczym patyczkiem na ręcznym wiązaniu zamiast folii.

0899e6b2-0c78-4a31-a10e-856070037919

Zaloguj się aby komentować

Cicho tu jakoś, nie ma ani memów, ani straganów, to lecimy 2w1.


(d) -damski, (m) -męski, (u) -uniseks 


Min 10ml, >5zł/ml min 5ml. Szkło 3zł: 5,10,20ml.  


Gotowe dekanty:


- Liquides Imaginaires Fortis (u) - 4,5ml - 20zł 


Odleję: 


1. Bdk Rouge Smoking (d) - 6,2 zł/ml (35ml)


2. Berdoues Maasai Mara (u) - 2,5 zł/ml (20ml)


3. Carner Megalium (u) - 3,1 zł/ml (10ml)


4. Dior Diorissimo EdT (d) - 2,7 zł/ml (20ml)


5. Histoires de Parfums 1725 Casanova (m) - 2,3 zł/ml (50ml)


6. Histoires de Parfums Ambre 114 (u) - 2,5 zł/ml (60ml)


7. Le Couvent Aqua Imperi (u) - 2,0 zł/ml (40ml)


8. Miller et Bertaux Aymara (u) - 2,2 zł/ml (30ml)


9. Miller et Bertaux Green, green, green... and green (u) - 2,0 zł/ml (40ml)


10. Miller et Bertaux Pimiento +++ (u) - 1,9 zł/ml (50ml)


11. Miu Miu L'Eau Bleue (d) - 2,0 zł/ml (10ml)


12. Olfactive Studio Woody Mood (u) - 2,3 zł/ml (10ml)


13. Yves Saint Laurent Opium EdT (d) - 2,8 zł/ml (10ml)

6e6cf5b8-beec-4ac0-a03a-8109acddeb37
Pan_Beniowski

@saradonin fani arabskich klonów niech lepiej zostaną u białka.

Qtafonix

@Zielczan planuję trochę wrzucać contentu na Hejto, a promować go będę na Wykopie

testowy_test

@Qtafonix tak trzeba żyć

Zaloguj się aby komentować

saradonin

Dzięki za opinie. A w ogóle pytam, bo kiszę go w koszyku od tamtej promocji, a działa znów kod, więc nawet z wysyłką wyjdzie poniżej 6 zł.

NiedzwiedzBilly

Bierz póki Aneta przy pierogach robi.

saradonin

Ktoś zobaczył i zakosil. Problem solved.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia