Zaloguj się aby komentować
m-q
- 69wpisy
- 1803komentarzy
Machines becoming more like people, people becoming more like machines
Zaloguj się aby komentować
#hejtoopis
Zaloguj się aby komentować
Bardzo fajna nutka, wlatuje do playlisty do samochodu.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Rainbow Spirit - Prana
#muzykaelektroniczna #trance #psytrance
https://youtu.be/aY0dGOosXqo
@m-q jest nas conajmniej dwóch
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
to liczydlo xD ale teledysk swietny, pojawiaja sie miejscowki w Szczecinie, gdzie codzinnie przechodzilem w drodze do roboty
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@m-q ciekawy kawałek pod tą Pełnię
Zaloguj się aby komentować
Komentarz usunięty
Materiał własny? Też mam taką igłę w drapaku, bez porównania z poprzednim, który był wszystkim a najsłabiej gramofonem właśnie. co to za płyta Schillera?
Tylko nie mogę się tam zalogować, próbuje google kontem, później chce dokończenia rejestracji i "Nazwa użytkownika jest nie dostępna", a wpisuje dosłownie różne kombinacje.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Na dobry początek:
12 Moons - Beyond Infinity
#muzykaelektroniczna
https://youtu.be/NujT7p0L1Gg?si=veP2pOoBCBEwAwPZ
Zaloguj się aby komentować
Rymowała tak zaciekle, że na remis wyszło.
Teraz wedle gry tej zasad,
@m-q i @UmytaPacha
Chcą byście i Wy się zabawili poetycko.
Rymy: słucha - rumie - ucha - umie
Temat: pies, kot lub inny domowy pupil
#naczteryrymy #zafirewallem
Pies znów mnie nie słucha,
Moczy mordę w rumie.
Żadna to podpucha -
Degustować umie.
@m-q
Środek nocy, nikt nie słucha
Smutki topię w whisky, rumie
Brak przyjacielskiego ucha;
Mało kto wysłuchać umie
Wierny przyjaciel mnie słucha,
Ja wylewam słowa po rumie.
Słowotok leci do jego ucha,
Zacny to człowiek, bo słuchać umie.
Zaloguj się aby komentować
Wczoraj udało mi się upolować dosłownie 1 godzinę lepszej pogody, przetestować nowe koło filtrowe i strzelić kilka próbnych klatek.
Po połączeniu wczorajszego materiału z klatkami z zeszłego roku, prezentuję Wam mgławicę Rozeta (NGC 2237) w palecie kolorów HOO (wodór + tlen).
Łączny czas ekspozycji: 6,5h
Projekt będzie kontynuowany, na pewno chciałbym zebrać więcej materiału i dodatkowo siarkę (filtr S-II), aby uzyskać efekt tri-color. Może uda się jeszcze w tym roku, Rozetę można spokojnie fotografować do marca. Trzymajcie kciuki za pogodę.
#astrofotografia #astronomia #fotografia
@m-q Nie wiem jak to zrobiłeś, ale wygląda zajeb@ście! Chylę czoła
@Yes_Man bardzo dziękuję
Zaloguj się aby komentować
Był przemoczony, ubłocony, głodny i zziębnięty, a na dodatek znajdował się o pięćdziesiąt tysięcy lat świetlnych od domu.
Dziwne błękitne słońce zapewniało źródło światła, a grawitacja, dwukrotnie wyższa od tej, do której był przyzwyczajony, utrudniała każdy ruch.
Ale przez dziesiątki tysiecy lat ta część wojny nie zmieniła się. Piloci mieli się dobrze w swoich lśniących statkach kosmicznych z wymyślną bronią. Jednak kiedy sprzęt zawodził, wszystko zależało od żolnierzy piechoty. To oni musieli zdobywać ziemię i bronić jej, krok za krokiem. Tak jak na tej cholernej planecie,
przy gwieździe, o której nigdy nie słyszał, zanim tu nie wylądował. A teraz była to święta ziemia, ponieważ kosmici też tu byli. Kosmici, jedyna prócz nich inteligentna rasa w galaktyce... Okrutne, szkaradne i odrażające potwory.
Nawiązano z nimi kontakt w pobliżu centrum galaktyki po długiej, trudnej kolonizacji tuzina planet. To była wojna od pierwszego spotkania. Strzelali, nie próbując nawet negocjować.
Teraz toczyły się walki, planeta po planecie.
Był przemoczony, ubłocony głodny i zziębnięty, hulał przenikliwie zimny wiatr, który szczypał go w oczy. Ale kosmici próbowali zinfiltrować ich stanowiska i każdy wartownik na posterunku się liczył.
Zachowywał czujność, trzymał broń w pogotowiu. Znajdował się o piećdziesiąt tysiecy lat świetlnych od domu, walcząc na dziwnej planecie i zastanawiając się, czy przeżyje, by jeszcze ujrzeć swoją ojczyznę.
Wtedy zobaczył, jak jedna z tych istot pełznie w jego kierunku. Wyciągnął broń i wystrzelił. Kosmita wydał z siebie dziwny, straszliwy odgłos, taki sam jak oni wszyscy, po czym zastygł bez ruchu.
Zadrżał na ten dźwięk i widok leżacego nieopodal kosmity. Powinien był już przywyknąć do nich po takim czasie, ale nigdy mu się to nie udało. To były takie odrażające stworzenia, mające ledwie dwie ręce i dwie nogi, trupio bladą skórę i żadnych łusek.
Przełożyła Marta Nejman
#ksiazki #scifi
O, następna pozycja do przeczytania. Trochę skojarzyło mi się z książką Cytoniczka autorstwa Sandersona
Zaloguj się aby komentować
W mitologii rzymskiej istnieje geniusz, czyli duch opiekuńczy mężczyzny, ale raczej nie ma niż wspólnego z dżinem.
Zaloguj się aby komentować
Mimo bezchmurnej pogody był okropny smog, więc warunki do astrofotografii nie rozpieszczały. Najpierw próbowałem kontyuować mój ambitny projekt mega trudnej (ciemnej) mgławicy Spaghetti, niestety słabo to szło. Obiekt przebiega za nisko nad horyzontem, przez obłoki gęstej kominowej mgły. Z tego samego powodu całkowicie zarzuciłem plan fotografowania Oriona - on leci jeszcze niżej.
Zmieniłem cel na znacznie jednak łatwiejszy (jaśniejszy) i zebrałem w sumie 10h wodoru i 6h tlenu względnie niezłej jakości. Oceńcie sami
#astrofotografia #astronomia #fotografia
@m-q super
@Oczk dziękuję
Długo się zbierałem do tego obiektu, w zeszłym roku jakoś mi się nie zmieścił w harmonogramie
Zaloguj się aby komentować
12-tomową serię Złoty Wiek SF nabyłem już jakiś czas temu, pod wpływem zbioru opowiadań Drugie Lądowanie. Cała seria jest ogromną antologią opowiadań amerykańskich klasyków (w zasadzie współtwórców) science-fiction. Z różnych względów musiała zaczekać na półce do 2024 r.
Poza oczywistymi wizjami przyszłych technologii, dziejów ludzkości, podboju kosmosu itp., ciekawym aspektem tych historii są często dość archaiczne (z punktu widzenia XXI w.) opisy relacji międzyludzkich, zwłaszcza damsko-męskich. Twórcy SF sprzed kilkudziesięciu, czy niemal stu lat, nie snuli w tym obszarze zbyt daleko idących wizji, mężczyzna był mężczyzną, kobieta kobietą, romans, miłość, związek - wyglądały bardzo klasycznie. Czytając, można czasami nawet tęsknie zakląć "ech, kurła, kiedyś to było"
Współcześni twórcy SF, świadomi ogromnych przemian społecznych i obyczajowych, towarzyszących postępowi technologicznemu, są już dużo ostrożniejsi w budowaniu międzyludzkich relacji w swoich wizjach przyszłości.
Niezależnie od tej nieco archaicznej nuty, polecam każdemu fanowi/fance SF tę serię. Dobór opowiadań jest wspaniały, czyta się jednym tchem (jestem już przy 4. tomie). A przy okazji, odkrywa się historię powstawania gatunku i wiele oryginalnych, nieraz proroczych wizji.
#ksiazki #czytajzhejto #scifi
@m-q koniecznie dziel się refleksjami na #bookmeter
@smierdakow obiecuję zrobić wpis po zakończeniu całej serii
@m-q lepiej po każdym tomie, bo taki ogólny to raczej średnio odda wrażenia z tylu opowiadań. Już przy pojedynczym zbiorze jest ciężko, jak niektórym by się dało 1/10 a innym 10. xD
Zaloguj się aby komentować