Zastrzelcie mnie i przykryjcie gałązką świerkową moje ciało.
Dziś mija dzień jak spłaciłem kredyt swojego land lorda, bogola, wyzyskiwacza i flipera na mieszkanie, które kupił za 150 tysięcy w 2004 roku. ( Znam go dość dobrze to mi powiedział o kosztach)
5 lat siedzenia w bloku z wielkiej płyty na 34 metrach z kotem i kobitą kosztowało mnie 150 koła. 2500zl x 12 miesięcy x 5 lat
Szkoda strzępić ryja na ten kraj.



