#zyciejestdodupy

2
68
Od dłuższego czasu zastanawiam się... Czy życie jest faktycznie, jednym, wielkim, spiskiem... Neutralna, globalna organizacja, która to kieruję naszymi decyzjami o tym jak mamy żyć... Bo mam przeczucie, że coś się zacznie powoli pierdzielić... Znaczy już to jest wiadome, wystarczy słuchać tą propagandowską, manipulacyjną telewizję, które cały czas przedstawiają nam nieistotne fakty, które mają na celu odwrócenie poważniejszych problemów... 
Albo może od tej samotności już mi się tak zaczyna pierdzielić w głowie, że żeby wypełnić pustkę samotności, wymyślam sobie brednie takie, iż istnieje na świecie pewna organizacja, kontrolująca mniejsze podgatunki ludzkie?...
Witamy w świecie samotności...
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy
Icon_of_sin

@Akinori456 wystarczy zadać proste pytanie... Czy w ostatnich 6 miesiącach rząd wprowadził jakieś ustawy polepszające moje życie?

Zaloguj się aby komentować

Chłopaki, mam taką rozkmine:
A co gdybym przez moje uczucia, przez sytuację które miały miejsce już lata temu, odcisnęły się na mojej skórze, jakby były napiętnowanie... I przez to nie jestem w stanie już znów uwierzyć, zaufać drugiemu człowiekowi, nie mówiąc już o tym że miałbym się po raz 4 zakochać w jakiejś dziewczynie... Przecież wiem że już nie dałbym rady... Bo moje myśli, sytuację z przeszłości, pokazują się ciągle w mej głowie, i nie potrafię o nich zapomnieć... Nie potrafię przestać rozpamiętywać największych, moich dramatów życiowych...
Czy da się jakoś wyjść z tego stanu? Albo czy to jest jakiś inny rodzaj Zespołu Stresu Pourazowego? Lub dostaję paranoi???... Bo widzę że to mnie najbardziej wyniszcza od środka... Ta trucizna to jak alkohol, który przy pierwszym skosztowaniu, obłędnie smakował, ale z co raz większymi dawkami, zatruwa mój organizm do całkowitego jego zniszczenia... Troszke wiem, hłupia metafora... Ale czuję się jakbym już zaczął się rozpadać od środka... Zwłaszcza ostatnie słowa wypowiedziane przez pewną kobietę, którą darzyłem wielkim uczuciem, powiedziała mi coś... Co po prostu wywróciło mnie to do góry nogami...
Czy faktycznie spróbować pójść do psychologa albo psychiatry??? Ale już chodziłem do psychologa, i nic mi to nie dało... Albo może to jest coś... Czego nie da się przezwyciężyć...
#przegryw #depresja #samotnosc #uczucia #przemyslenia #zyciejestdodupy
ad115760-9021-4166-9df4-5a9dac686f78
Akinori456

@www_h @DeadRabbit Więc powiadacie, że może lepiej spróbować pójść do specjalisty?

www_h

@Akinori456 ja uważam, że cierpienie nie uszlachetnia i jak można mniej cierpieć to warto spróbować, nawet jeżeli jest to obarczone ryzykiem.

DeadRabbit

@Akinori456 Poszukam a internecie kogoś z dobrymi opiniami najelpiej.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Zobaczcie chłopaki... Nawet Różowa Pantera pod koniec tego dnia Walentynkowego, znalazł sobie laskę, z którą miło spędzi wieczór, i będą się tulić do samego rana...
A ja?
Po 22, i siedzę w pracy przy maszynie, której na prawdę nie na widzę...
https://youtu.be/TfPODQDmsX8
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy #pinkpanther
5tgbnhy6

3:15 pięćdziesiąt lat temu i już mieli outsourcing pajacowania

Zaloguj się aby komentować

Myślałem że mnie to minie... Ale niestety nie...
Idę na przystanek przez jedno z większych miast na południu Polski, stoję na przystanku... I oczywiście kątem oka, widzę wszystko: Pary... Które trzymają się za rączki, szepczą sobie do uszek, całujących się... A człowiek ze złamanym sercem idzie do pracy której nie nawidzi, a chętnie zostałby w łóżku, i na tablecie przeglądałbym YT albo tiktoka...
A chłop musiał posmakować, cierpienia...
Witamy w świecie samotności...
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy
a180b05c-86cb-4597-ad71-f8c0ab6cf50e

Zaloguj się aby komentować

Chwilę mnie tu nie było... Ale trzeba trochę ograniczać takie toksyczne portale...
Słyszeliście co się dzieję? Co raz więcej jest samobójstw jeżeli chodzi o dzieci i nastolatków od 11-16 roku życia... Wszystko to w końcu za sprawą ogólnych sytuacji które mają miejsce od 2020 roku...
Jestem ciekaw czy w końcu powiedzą coś o osobach które przegrywają swoje życie przez czynniki wewnętrzne jak i zewnętrzne, które też są spowodowane działalnością drugiego człowieka... Ale raczej wątpię bo jesteśmy tak interesującym tematem jak papierek leżących na środku ulicy...
Witamy w świecie samotności...
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy
5fc445d9-626c-4219-89b7-d94d78ac050e
dsol17

@Akinori456


Zaraz mam 28 lat... I sam mam problemy... Z którymi sam muszę się uporać bo nikt mi nie pomoże, nie doradzi...


To samo ale ja zaraz mam 36. I co to zmienia ? Ok,nie można i nie da się i tak poświęcić całego swojego czasu,ale coś tam można na własną rękę zrobić zawsze. Mało.Koszmarnie mało.Ale nikt nie zrobi tego w razie czego za nas nie ?

tellet

@Akinori456


Z którymi sam muszę się uporać bo nikt mi nie pomoże, nie doradzi...


To się nazywa dorosłość typie xD Albo potrafisz grać w życie, albo nie i kończysz w odmóżdżającej pracy i najmie w pipidówie- Wtedy masz już zupełne NPCe i drony za współpracowników, którzy mają 3 linie dialogowe w życiu, no ale przynajmniej masz michę i mieszkanie na zadupiu lub siedzisz ze starymi do końca życia.


Młodzież moim zdaniem sama ładuje się w takie sytuacje, siedząc wyłącznie na społecznościówkach, przez co boją się zagadać z innymi pod swoimi prawdziwymi danymi z uwagi na ostracyzm takich "słabszych" jednostek. Kiedyś były irce, fora i inne duperele, gdzie zakładałeś konto na januszpawlacz2@gmd.pl i właśnie dzięki tej anonimowości mogłeś pisać serio z zupełnie losowymi ludźmi.

wrukwiony

Przegrywam sie jest tylko i wyłącznie z wyboru pracuj nad sobą dzieciak, będziesz żył dla innych to zawsze będziesz w dupie.

Zaloguj się aby komentować

Powiedzmy sobie szczerze: Każdy jest ku*wa "SAM"... Nie ważne czy masz kolegów, koleżanki czy też nie, czy masz tak zwaną "dziewczynę" lub chłopaka, czy też ich nie masz... Nawet z rodziną czy bez, jesteś absolutnie sam... Pozostawiony z własną egzystencją, z problemami... Inni mogą Ci przekazać jak poradzić sobie z tą walką, a inni... Tylko czekają na Twoją porażkę aby tylko zadać Ci jeszcze więcej cierpienia... Jesteśmy pozostawieni samym sobie... Z walką o lepsze jutro...
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy
033c7039-ef7e-41e8-9151-c18479885a99
Odczuwam_Dysonans

@Akinori456 nie neguję samego założenia, bo jednak podstawa dobrego samopoczucia to dobrze czuć się z samym sobą, jednak jeśli są ludzie którzy tylko czekają na twoją porażkę to chyba jesteś w jakiś sposób znaczącą postacią. Większość szaraków jest innym całkowicie obojętna.

Mario_Puzon

@Akinori456 jak znajdziesz sobie żonę i splodzisz bombelki to zobaczesz że nawet przez chwilę nie jesteś SAM, mimo że byś bardzo chciał.


Polecam

UzytkownikHejto

@Akinori456 28 lat, pracujacy, nie-prawiczek, nie jest wykluczony społecznie i uważa się za przegrywa XDD

oby zrobili w końcu te uprawnienie do bycia przegrywem

Zaloguj się aby komentować

Powiem Wam, że jestem zmęczony tą codzienną monotonią... Ile kuźwa można?!... Zaraz 28 lat a ja już mam serdecznie dość... Jestem tym wszystkim zmęczony... Nie mówię że chcę bilet w jedną stronę na drugi brzeg jeziora, ale wiem że mam problem, tylko nie wiem jak go rozwiązać...
#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy #zmeczenie #monotonnosc
dfea9a86-a785-42d7-84d8-3e870a63c110
NrmvY

@Akinori456 mam tak samo, podobny wiek

Half_NEET_Half_Amazing

@Akinori456

oj tak szefie

ja też jestem zmęczony, niczym syzyf toczę pod górke to gówno przed sobą i końca nie widać

musisz znaleźć coś co uwiedzie twoją świadomość, zastanowić się, odrzucić ten barani pęd za niczym, odrzucić normy, mody i trendy zadać sobie pytanie po co to wszystko

i zacząć żyć

(psychiatrę też polecam, nawet tego na nfz)

wodze_owce_na_manowce

@Akinori456

Ten sam wiek i też tak miałem.

Dookoła wszyscy po ślubach, planują tradycyjną przyszłość. Schemat życia: dom - praca - weekend rodzina/znajomi. Chciałem się z wyrwać z tej monotonii, która ciągnęła mnie w dół, co raz bardziej zamykałem się przed światem.

Kiedyś na YT przez przypadek trafiłem na vlog kierowcy międzynarodowego. Obejrzałem kilkadziesiąt filmików. Pomyślałem, że sam spróbuję. Zrezygnowałem z pracy za biurkiem i wyruszyłem w pierwszą trasę. Niedługo będzie moja czwarta.

Fajnie jest zobaczyć trochę Europy, co prawda większość z pozycji autostradowej ale często widoki powalają na kolana. Wracając na tydzień/dwa do domu cieszę się ze wszystkiego tak jak pierwszy raz. Spotkania z rodziną/ znajomymi są zdecydowanie przyjemniejsze, granie na kompie sprawia większą frajdę, chce się coś robić. Traktuje to jako fajna przygodę. A i hajs się zgadza.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia