#witaminac

0
2

Dlaczego pies sobie radzi bez jedzenia papryki, a człowiek bez jedzenia witaminy C zaczyna się rozpadać?


tldr: nie wiadomo, chyba przez przypadek


Organizm psów sam wytwarza witaminę C. Właści­wie pra­wie wszyst­kie zwie­rzę­ta na świe­cie wy­twa­rza­ją dużo wi­ta­mi­ny C, zwy­kle w wą­tro­bie, nie muszą więc do­star­czać jej w die­cie. Nie­mal jedy­nie czło­wiek i inne na­czel­ne wy­ma­ga­ją witami­ny C w po­ży­wie­niu (jesz­cze świn­ki mor­skie i nie­to­pe­rze mają ten pro­blem). Dzie­je się tak dlate­go, że w pew­nym mo­men­cie swo­jej ewolucyj­nej prze­szło­ści ludz­ka wą­tro­ba stra­ci­ła zdol­ność syn­te­zo­wa­nia tego mi­kro­ele­men­tu.


Jak stra­ci­li­śmy zdol­ność wy­twa­rza­nia wi­ta­mi­ny C? Cóż, oka­zu­je się, że po­sia­da­my wszyst­kie niezbęd­ne geny, tyle że jeden z nich jest uszkodzony – zmu­to­wa­ny tak bar­dzo, że stał się nie­funk­cjo­nal­ny. Ze­psu­ty gen, znany jako GULO, ko­du­je enzym od­po­wie­dzial­ny za naj­waż­niej­szy etap pro­duk­cji wi­ta­mi­ny C. Gdzieś u przod­ków naczel­nych gen GULO zmu­to­wał i prze­stał dzia­łać. Ko­lej­ne przy­pad­ko­we mu­ta­cje za­śmie­ci­ły ten gen drob­ny­mi błę­da­mi. Na­ukow­cy na­zwa­li takie fragmen­ty DNA pseu­do­ge­na­mi, jakby po­kpi­wa­jąc z ich bez­u­ży­tecz­no­ści. Wciąż z ła­two­ścią rozpoznaje­my gen GULO w ludz­kim ge­no­mie. Ciągle tam jest, a zde­cy­do­wa­na więk­szość kodu jest taka sama jak u in­nych zwie­rząt. Kilka ważnych frag­men­tów ule­gło jed­nak mu­ta­cji.


W cza­sie ewo­lu­cyj­nym przy­pad­ko­we mu­ta­cje tego ro­dza­ju zda­rza­ją się bez prze­rwy. Cza­sa­mi bez kon­se­kwen­cji, ale cza­sem ude­rza­ją bezpośred­nio w jakiś gen.


Czę­sto naj­bar­dziej śmier­cio­no­śne mu­ta­cje elimino­wa­ne są z po­pu­la­cji wraz ze śmier­cią swoich no­si­cie­li. Na­su­wa się więc py­ta­nie: dlaczego mu­ta­cja genu GULO nie zo­sta­ła wyelimino­wa­na? Szkor­but jest śmier­tel­ną chorobą. Kon­se­kwen­cje mu­ta­cji po­win­ny były być szyb­kie i bru­tal­ne oraz za­po­biec rozprzestrzenie­niu się tego szko­dli­we­go błędu w całym ga­tun­ku.


Cóż, nie­ko­niecz­nie. A gdyby ta szko­dli­wa mu­ta­cja przy­da­rzy­ła się przed­sta­wi­cie­lo­wi na­czel­nych, który zu­peł­nie przy­pad­ko­wo miał­by już mnó­stwo wi­ta­mi­ny C w swo­jej die­cie? Nie by­ło­by żad­nych kon­se­kwen­cji utra­ty zdol­no­ści syn­te­zy wi­ta­mi­ny C, po­nie­waż osob­nik ten jadł­by już za­wie­ra­ją­cą ją żyw­ność. (Jakie pro­duk­ty za­wie­ra­ją dużo witaminy C? Cy­tru­sy. A gdzie głów­nie rosną cytrusy? W tro­pi­kal­nych la­sach desz­czo­wych. A gdzie żyje więk­szość na­czel­nych? Bingo


Fragmenty książki Człowiek i błędy ewolucji.


#ciekawostki #ewolucja #witaminac

a23a07dc-0e8e-4d7c-b5cf-85f909bcaaea
dildo-vaggins

Nie wiem czemu podaje się cytrusy jako istotne źródło witaminy C skoro jest mnostwo bardziej wartościowych źródeł, nawet kiwi i papryka ma wiecej.

smierdakow

Tutaj jest to w kontekście odżywiania się naszych przodków, ale oczywiście masz rację

katarzyna-bluesky

Nathan H. Lents. Bardzo dobra pozycja jeśli chodzi o książki. Piorun!

myoniwy

@smierdakow No i tu powinien pojawić się kapitan CRISPR, naprawić gen GULO i Zięba straci dochód z lewoskrętnej witaminy C.

Zaloguj się aby komentować