#przydasie #sprzatajzhejto muszę zredukować ten syf, pogoda kiepska i trzeba autem wjeżdżać do garażu już


#przydasie #sprzatajzhejto muszę zredukować ten syf, pogoda kiepska i trzeba autem wjeżdżać do garażu już


Jesteś bratem #stepujacybudowlaniec ?
@Pstronk 🙂
Piękny pierdolnik ❤️
@GitHub 2 worki już zapakowałem na pszok więc jest dobrze 🙂
@PlatynowyBazant "autem do garażu" - dobry żart
Zaloguj się aby komentować
#przydasie #zagrożenie było?
link do pobrania książeczki, polecam sobie zapisać na kilku urządzeniach.
podobno mamy tutaj takie papierowe dostawać.
Poradnik bezpieczeństwa
https://www.gov.pl/web/poradnikbezpieczenstwa
coś byście hejtoludki za bardzo nie panikowali znowu
@skorpion jest tam coś ciekawego?
@Hoszin Mnie zaciekawił ten wons


@Heheszki XD
Zaloguj się aby komentować
Miałem osobny karton w robocie na nie i ktoś wywalił ostatnio. Jak mnie to wkurwia... Pełno switchy sieciowych bez zasilaczy się wala i są nie do użycia. Zawsze kilka tych małych mamy kilka na eventy i zawsze kupujemy nowe, bo nie ma k⁎⁎wa zasilaczy do starych! Ładny stos się zebrał tego gówna...
W domciu też kitram zasiłki xDD
@Fly_agaric mnie wkurza, że ludzie przed tym jak przyszedłem do roboty tak właśnie robili - pudło zasilaczy i sprzęt osobno i weź sobie szukaj jaki jest akurat na to napięcie i wtyk do danego sprzętu. Jasne, stare też zostawiam i się czasem przydają, ale jak zwijam switche, mikser czy cośtam, to są zwinięte razem z zasilaczem. A nie że potem jest sprzęt, ale zasilacz leży w którymś magazynie - a może komuś przypasował do czegoś innego i zmarnuję tylko czas na szukanie. Nie nie nie. Nie po to są taśmy i trytytki xD
@Odczuwam_Dysonans
Nigdy, abso-kurwa-lutnie nigdy nie trzymają razem zasilacza i urządzenia. Zwykle do jednego pudła razem pieprznięte, ale i tak se szukają potem. Potem między podobnymi pudłami przerzucają i robi się coraz gorzej. Niby nie moja sprawa, bo nie robię w client services, ale jak sam potrzebuję czegoś użyć, to sobie muszę naszukać.
O, mem o mnie
Tak, a teraz potrzebuje 6.5V i nie wiem czy go nie wywalilem.
Zaloguj się aby komentować
Na pudełku jest numer IMEI w razie kradzieży może się przydać. Można oczywiście wyciąć, a nawet rozłożyć pudełko na płasko, żeby mniej miejsca zajmowało. Tylko nikt o tym nie myśli.
> nawet rozłożyć pudełko na płasko
@30ohm to już lepiej wyrzucić. Nawet bieda Xiaomi ma teraz takie pudełka, że nie da się tego rozkładać i składać z powrotem. Więc w zasadzie proponujesz rozcięcie i trzymanie pojedynczych ścianek
Teraz już mniej, ale kiedyś, przy sprzedaży, pudełko było jakby dowodem że telefon nie jest kradziony.
@cododiaska to tak, jakbyś mówił, że należy wyrzucić słoik ze śrubkami. Żaden rozsądny człowiek by tak nie postąpił.
@209po
Słoik należy wyrzucić i przepakować śrubki do dedykowanych szufladek
Zaloguj się aby komentować
Dobry wieczór, pomóżcie szukam pomysłu.
Jak jeżdżę do Polski to ciotce i kuzynce zawsze przywożę jakieś ciuchy, duperele dla dzieci itp klamoty i one się mega z tego cieszą. Teraz zrobiły ściepę i w ramach wdzięczności chcą mi kupić prezent w granicach 500-600 zł. Powiedziałam im że nic nie chcę nie potrzebuję ale się uparły.
Poradźcie proszę, może macie jakiś pomysł co można chcieć w tej kwocie. Może z doświadczenia jakieś fajne praktyczne sprzęty przychodzą wam do głowy, jakieś przydasie.
One się nie odczepią a ja mam pustkę w głowie bo ogólnie wydaje mi się że wszystko co potrzebne mam.
#pomysl #prezent #pomocy #przydasie
Jak jest problem z wyborem, dobrym pomysłem jest zawsze BON, a czy do allegro, Castoramy czy empika to już jeden ciul.
Sam bym celował w jakiś zestaw narzędzi, najlepiej nieduży a markowy i "wieczny" - nie do zajechania - jakiś proxxon, gedore, knipex, wiha etc.
biurko stojące jak pracujesz z domu, ktoś tu wrzucal ostatnio dobre z Amazona za 600zl
Japoński dobry nóż
Robot planetarny jak dużo gotujesz
Air fryzjer jak nie lubisz gotować
Odkurzacz pionowy np deerma
Parownica do ubrań jak nie lubisz prasować
Zegarek sportowy Garmin jak uprawiasz sporty
Kindle jak dużo czytasz
Dobra poduszka profilowana ( tu będzie max 500)
Komplet Smart żarówek np Phillips wiz
@Lunek1 wkrętarkę akumulatorówą.
Zaloguj się aby komentować
EDC - magiczny skrót co jakiś czas pojawiający się przy okazji promocji lub opisów wszelakich gadżetów - na pytania co to jest i czy warto dźwigać ze sobą dodatkowy kilogram albo dwa „przydasi” postaram się odpowiedzieć w tym i być może innych wpisach spod tagu #EDC
EDC? A co to w ogóle jest?
EDC to skrót od Everyday Carry - inaczej zestawu rzeczy, które zawsze mamy przy sobie, gdyż-ponieważ-bo często ich używamy, a ich brak w mniejszym lub większym stopniu psuje nam humor i utrudnia życie. Ile przedmiotów można zaliczyć do EDC? To już zależy od konkretnego ludzia, jego stylu żucia, wykonywanej pracy czy zainteresowań ale można bezpiecznie założyć że jest to kilka do kilkunastu przedmiotów, a wiele z nich będzie wspólne dla większości ludków czy to zainteresowanych tematem, czy to niewiedzących, że istnieje coś takiego jak EDC [a mimo to mniej lub bardziej nieświadomie robiący własne zestawy]
A na co to babciu wszystko?
EDC często mylone jest z ekwipunkiem dźwiganym przez preperersów i choć są pomiędzy tymi dwoma filozofiami pewne podobieństwa to EDC nie utrzyma Cię przy życiu w obliczu apokalipsy zombie, a i nikt normalny na codzień nie dźwiga plecaka ucieczkowego, racji żywnościowych na tydzień, broni, amunicji, namiotu i przenośnego agregatu prądotwórczego z zapasem paliwa. Obserwacja wymiany zdań przedstawicieli tych dwóch nurtów w naturalnym dla nich środowisku jakim jest internet utwierdziło mnie w przekonaniu że miłości nigdy tam nie było i miłośnicy jednego lub drugiego nie lubią być ze sobą myleni.
Zasada jest prosta EDC ma za zadanie ułatwiać Ci życie, a nie robić za zbędny balast w codziennie dźwiganym ekwipunku. Podejść do EDC jest tyle ilu zainteresowanych tym tematem ludzi - osobiście jestem z tych absolutnych degeneratów, którzy elementy EDC traktują jako narzędzia, których się używa, a nie drogie gadżety, których się nie tyka, bo jeszcze się uszkodzą i będą nieestetycznie wyglądać na zdjęciach wrzucanych na insta. <br />
Pokaż kotku co masz w środku
Nie istnieje coś takiego jak jeden, idealny zestaw EDC dla każdego - wszystko opiera się na kompromisach i predyspozycjach osobistych - palisz? to zapewne paczka fajek/papierośnica i zapałki/zapalniczka lub zestaw e-papieros i okolice musi być, siedzisz dużo na komórce? powerbanki to Twoi przyjaciele, jesteś magikiem IT? cudowny pendrive ratunkowy wypełniony egzotycznym softem zapewni Ci przychylność dam i wdzięczność kolegów. Ogólnie dla każdego coś miłego o ile tego używasz, a rotacje w ETC to też normalność, chyba że gadzety są tylko na insta ;]
Od czego zacząć?
W moim przypadku zaczęło się to od długopisu/ołówka/pióra i terminarza/kalendarza/notesu. Tak wiem - mamy XXI wiek, wysyłamy ludzi na księżyc i mamy technologie w postaci sprytnych telefonów, chmury, notyfikacje i całą resztę apek wiedzących wszystko. I wszystko fajnie dopóki komórki są naładowane i mają zasięg lub wi-fi w pobliżu. Muszę powiedzieć, że analogowy kalendarz to idealne uzupełnienie cyfrowej technologi, nie wymagający prądu i wbrew pozorom szybko „udzielający” informacji. Osoby które czytały opowiadania ze zbioru „Załatwiaczka” mogą mieć pewien obraz sytuacji jak wygląda mój przepełniony wizytówkami, wydrukami, paragonami, fakturami, kartkami z różnych dokumentów i na pozór chaotycznymi wpisami kalendarz. IMO najważniejsze cechy to twarda okłada, kartki i nie za duży format - całą resztę można zmodyfikować/ulepszyć
Najlepszy długopis to taki, który pisze - każdy kto sądzi inaczej jest w błędzie. Czy nasze EDC wymaga limitowanego, zdobionego pióra maki Falcon za 10k USD? No jeżeli w naszej pracy wymagana jest odrobina przepychu to tak, ale idę o zakład że na codzień w zupełności wystarczy coś co jest i coś co pisze, choć nie ukrywam, że podpisywanie ważniejszych w życiu pism i dokumentów milsze oku jest coś klasycznego niż długopis-reklamówka i mimo unikania przedmiotowego traktowania tematu EDC, w przypadku akcesoriów piśmienniczych mam swoich faworytów:<br />
Parker Jotter - chyba najbardziej kultowy i rozpoznawalny model tej firmy, sprawdza się na codzień i od święta, na instagramach też zacnie wygląda - można o nim i o jego wpływie na słowo pisane książki no …. pisać.
https://en.wikipedia.org/wiki/Jotter
Zenith 4, 5, 7 - zapewne bardziej u nas znane i milej kojarzone długopisy równie dobrze sprawdzające się w boju, ale gorzej wyglądające na insta
https://pl.wikipedia.org/wiki/Częstochowskie_Zakłady_Materiałów_Biurowych
Czeskie wielokolorowe długopisy - nutka nostalgii w czterech barwach - standardowa „broń” nauczycieli w starych dobrych czasach [wybaczcie za link do sklepu]
https://shop.papelote.cz/en/p/four-colour-pen/
sama firma znana i remontowana
https://en.wikipedia.org/wiki/Koh-i-Noor_Hardtmuth
Czeski ołówek grawitacyjny Koh-i-Noot Versatil [5201, 5218, 5228 i inne mutacje]
https://www.koh-i-noor.pl/versatil-olowek-mechaniczny-2-mm,prod,28,123.php
Sztos! - uwielbiam je, mam ich całe mnóstwo i ciągle mi ich mało. Mechaniczny ołówek grawitacyjny na rysik 2mm to najlepszy wynalazek do mazania! Wymienne wkłady w zależności od potrzeb i trwała, pancerna konstrukcja - dzięki sprytnie schowanej „ostrzałce” do rysików temperówka zbędna, zwykłe ołówki się chowają.
Do pełni zestawu dorzuciłbym długopis żelowy [bo pisze prawie po wszystkim] oraz niezmywalny mazak „do płyt” [bo pisze po tym, po czym żelowy nie da rady]
I tak oto popełnił wpis o pierwszym elemencie moje EDC, w bliższodalszej przyszłości postaram się o innych przydaniach zachęcając oczywiście do tworzenia własnych zestawów
taaa - komuś się spodobał
@pescyn "nikt normalny na codzień nie dźwiga plecaka ucieczkowego, racji żywnościowych na tydzień, broni, amunicji, namiotu i przenośnego agregatu prądotwórczego z zapasem paliwa." - jak kuźwa nie?
@dziki niby wiem i rozumiem, że apokalipsa zombie nie poczeka aż wrócimy z piekarni niosąc gorące bułeczki na śniadanie, ale kurde szanuj plecy i kolana - dźwiganie tony sprzętu generuje kontuzje, a gdy znany nam porządek rzeczy upadnie będzie ciężko o rehabilitanta
Zaloguj się aby komentować