#cynizm

0
2

Znowu ten dzień w roku, gdzie ludzie zasuwają na cmentarze, żeby postawić świecę w słoiku ludziom, których c⁎⁎ja to obchodzi. Bo nie żyją. Rodzice często ciągną do tego dzieciaki, które nawet nie wiedzą, nad czyim grobem stoją i w ogóle po co. No i ja też nie wiem po co.

I to często ludzie, którzy nawet nie są specjalnie religijni, nie chodzą do kościoła, nie modlą się, komunii nie przyjmują, ale jakoś się utarło, że no 1. listopada muszę iść postawić parę śmieci nad czyimiś zwłokami. No nie mogę tego pojąć. Po pierwsze, to co zmarłym z tego wszystkiego? Po drugie, po co upamiętniać tych ludzi w jakiś taki przygnębiający sposób? Dużo lepszym zwyczajem byłoby wyciągnięcie albumu ze zdjęciami rodzinnymi, albo rozmowa o wspomnieniach przy stole. Może dzieciaki tego nie zakumają, ale czy kumają stawanie nad granitowymi płytami i oświetlanie ich? I to raz w roku? Czy to wszystko to właściwie pokaz? Bo się utarło, bo co inni pomyślą, a my im pokażemy?

Jakbym nie żył, to by mnie to nie obchodziło. I też trudno mi pojąć chowanie czyichś zwłok w jakiejś drewnianej skrzyni. Naprawdę nie ogarniam, dlaczego kremacja nie jest domyślnym zabiegiem, oszczędzilibyśmy sporo miejsca i chyba zasobów też.


#swietozmarlych #wszystkichswietych #religia i oczywiscie przemawia przeze mnie #cynizm

Apaturia

Po drugie, po co upamiętniać tych ludzi w jakiś taki przygnębiający sposób? Dużo lepszym zwyczajem byłoby wyciągnięcie albumu ze zdjęciami rodzinnymi, albo rozmowa o wspomnieniach przy stole.

@solly-1 Jedno nie wyklucza drugiego. Można na spokojnie obejść groby, wspominając zmarłych bliskich i znajomych, rozmawiając w międzyczasie o tym, jacy byli, co robili za życia, co porabiają obecnie ich bliscy, z którymi kontakt gdzieś po drodze trochę się urwał i tak dalej - a po powrocie wyciągnąć stare albumy rodzinne i poprzeglądać zdjęcia, czasem pośmiać się z tej czy innej rodzinnej anegdotki. Mam taką właśnie tradycję w domu i uważam, że jest super.


Po pierwsze, to co zmarłym z tego wszystkiego?

Zmarłym nic - pamięć o zmarłych jest tak naprawdę dla żywych. Można się czasem zdziwić, kiedy w opowieściach o dawno zmarłej prababci czy ciotce dziadka zauważy się nagle trochę samego siebie - podobne podejście do życia, podobne zachowania, może nawet podobne dziwactwa


Można też poświęcić chwilę na refleksję. Jak inni będą mnie kiedyś wspominać. O czym będą myśleć, odwiedzając mój grób. Czy na pewno żyję tak, by pod koniec móc sobie pomyśleć "jestem zadowolony / zadowolona ze swojego życia". Na co dzień nie myśli się o takich rzeczach, ale raz do roku, kiedy trafi się okazja, może warto zatrzymać się i zastanowić.

maly_ludek_lego

@Apaturia
Bardzo dobra odpowiedz. Dodalbym, ze sluzy tez budowaniu więzi rodzinnych.
@solly-1 To, ze u Ciebie tak to wyglada, nie znaczy, że jest tak drętwo i zimno u wszystkich. Jak zresztą widać powyżej.
Kwestia jest taka, że pokolenie naszych rodziców i dziadków zostali wychowaniu w zimnym chowie - winię za to komunę.
A to nie powinno tak wyglądać - powinno być ciepło, przyjaźnie, rodzinnie.
No ale tak to sie w polskich domach dzieje.
A odrębną kwestią jest tradycja - należy zastanowić się dlaczego nam jest potrzebna jako narodowi i społeczeństwu - po co nam ona. Możemy w ogóle nie obchodzić żadnych świąt i nie mieć tożsamości. Tylko co nam wtedy pozostanie?
A gwarantuję Ci, że różne nieporządane przez Ciebie "grupy" to wykorzystają i zastąpią to swoją ideologią. Widać to np w Niemczech bardzo wyraźnie, jak różnymi ideologiami zastępczymi nasi sąsiedzi są manipulowani ze Wschodu. Nie polecam iść tą drogą.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@solly-1 polskie święta ogólnie opierają się na smutku i cierpieniu xD.


jak mi rodzice poumierają, to raczej nie będę jeździć 1 listopada tylko prędzej w okolicach ich urodzin. i nie ze zniczami tylko właśnie po to, aby ich powspominać. obecnie po grobach nie jeżdżę, chyba że akurat jestem u rodziców w tym czasie, ale to się od kilku lat raczej nie zbiegło ze sobą.

Olmec

Ja na cmentarz 1. listopada nie chodzę, bo tego nie potrzebuję. Ale jak komuś od tego lepiej, to c⁎⁎j mi do tego.

Zaloguj się aby komentować