@dolitd
Kobiety nigdy nie miały prawa do wstąpienia do włoskiej mafii, czasem działały jako pełnomocnik ojca lub brata, gdy ci byli za kratkami. Kiedy ich patriarcha został zabity, parasol ochronny się zamykał i kobiety albo uciekały, albo dokonywały żywota, a czasem stawały się żonami innych mafiozów. Natomiast tutaj głównym wątkiem jest rywalizacja między Pingwinem i Sofią, której wszyscy się boją.
Właściwie w tym rzecz, że Sofie mało kto tu traktuje zbytnio poważnie jeśli chodzi o szefów mafii. Zabijać się czy uciekać nie musi bo wciąż chroni ją reszta rodzinny, ale nie ma ona żadnej, kluczowej siły decyzyjnej i to ją frustruje. Szczególnie, że w ostatnim odcinku rodzinka chce ją wysłać do Włoch by im nie przeszkadzała w interesach. Ogólnie jednak to wciąż fikcja która jeszcze do tego dzieje się w świecie gdzie istnieje ktoś taki jak Batman więc wiadomo, że nie jest to czysty realizm. Sofia jednak jest dobrze napisana więc jestem zadowolony.