Wspaniałe zakończenie hiszpańskiej przygody. Wczoraj po wykręceniu 16 km na rowerze złapałam gwoździa - powietrze świstu w pizdu, i co teraz? 


Na szczęście Google pokazało skrót na 10 km, więc szykował mi się spacerek. Supcio. Słoneczko, 20 st. C, ja po piwku (bo zrobiłam sobie przerwę na chill), więc maszeruj! Z tymi minusami, że bateria w telefonie słaba, więc szybko przejrzałam Google Maps, zapamiętując mniej więcej trasę, bo tereny nieznane. Trasa przez jakieś pola i sady cytrusowe, rower bez działającego oświetlenia, a zapowiadało się, że połowę trasy przejdę już po zmroku. No nic. 


Idę, idę, idę, a tu nagle słyszę bziuuuum, bziuuum… Tor gokartowy! Zaszłam i powiedziałam: „I gotta pump it up”, a oni do mnie: „You got to pump it up?”, zaraz wszyscy: „Don’t you know pump it up” i rączki do góry #pdk A tak naprawdę to nie. Pan mówił trochę po angielsku, zawołał kogoś, przyleciał jakiś młodzik, jakiś starszy i dawaj pompują z uśmiechem i coś tam miedzy sobą hiszpanią. Powiedzieli, że 5 km powinnam przejechać. Ja że super, że zawsze to coś. Że mucio gracias.


Wsiadłam na rumaka i w długą. I nie uwierzycie - przejechałam dokładnie 4,5 km. :D 


Udało się dojechać do miasta sąsiadującego z moim, znane już rejony, więc uff. Rower już spokojnie poprowadziłam wzdłuż plaży. I co najważniejsze: zdążyłam na zachód słońca i piFko vol. 2.


A jeszcze jak jechałam, to w tych sadach było mnóstwo papużek zielonych i tak fajnie nade mna latały, dodając egzotyki, ale się nie zatrzymywałam do robienia zdjęć, póki miałam powietrze w oponie i parę w nogach.


No i ten tego, rower czeka na serwis - jest znajomych, u których jestem. Do naprawy są jeszcze hamulce, które nie działały wcześniej i często hamowałam „na Flinstona”, przez co też nie szalałam ani z prędkością, ani z trasami. Co miałam na nim do przejechania, to przejechałam.


Jutro ogarniam po sobie mieszkanko i pakowanko na powrót do zimnej Polszy, ale może zdążę podjechać autobusem do Kartageny… Może, bo te autobusy nie zawsze przyjeżdżają, wiadomo - #hiszpania ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Zdjęcia zachodu w komentarzu.


#workation #rower (dodałabym tag „rowerowy równik”, ale nie mam zapisanych tras - wymieniłam ostatnio aplikację i opaskę, obie rzeczy okazały się kijowe :((

13c53ff1-a5e2-419b-99da-9d0e64e3b8f3
6c56445b-9253-4087-b3a1-32e9cf92247a
2145d659-5bb6-4b7e-8f8d-93e98a7b4e94
14c1acb4-dd67-40c4-a375-d7e21173d85a
da58e862-836f-4daf-a7c7-58c65e508b5b

Komentarze (31)

ismenka

Gokartowi wybawiciele:

eb53473b-d493-4a6f-ac92-5066892fd9c3
9fc7d109-f5c2-4026-9d18-27b604a48865
Zielczan

@ismenka Juergen Klopp

ismenka

@Zielczan e no ty, w sumie to on

A_a

@ismenka mar menor fajną okolica, prawie większość wybrzeża z buta a raczej boso plażą udało mi się już przejść

ismenka

@A_a zgadzam się, super trasa, sama jechałam wzdłuż plaży i planowałam też tak wrócić. Jeździ się super, bo praktycznie tak cały czas:

1455ef2e-a099-46f5-aaa4-546b350b2a09
mehdnpl

xd myślałem na początku że to jakaś napinka sportowa, a tu prawilna turystyka gracianorowerowa. propsuję

ismenka

@mehdnpl gdzie tam, zwykła turystyka złomkowa bez gaci z pieluchą i kasku trzeba urozmaicić rowerowy tag i pokazać, że nawet 20 km może być przygodą xD

Ewidentnie_nie_on

🙂 Fajna przygoda, pozdrawiam z Teneryfy. Ja też jutro wracam do domu. Może nie będzie tak zimno xd

ismenka

@Ewidentnie_nie_on moooże, się trzymajmy też pozdrówka

Opornik

@ismenka no i coś ty najlepszego narobiła, przez ciebie musiałem odpalić.

9945bb24-9533-4132-babb-5e14a54de03e
ismenka

@Opornik yeah! #hejto30plus (przyznam ci się, że po napisaniu tego sama odpaliłam xD)

7abc1af5-23de-4abd-9094-a65e4710de51
jaczyliktoo

San Javier Moje ulubione okolice i rekord kąpielowy, kiedy to pływałem tam pod koniec lutego, woda była taka sama jak w Bałtyku latem, a miejscowi chcieli wzywać bomberos

ismenka

@jaczyliktoo teraz też jest ciepła, niektórzy się kąpią, dzieci też się taplają wiadomo, że może 3 osoby na plaży w ciągu dnia, ale i tak nieźle ja tylko moczę st00pki

GitHub

@ismenka epicka przygoda 3 rycerzy, ismenka, rower i piwo wyruszają do labiryntu papużek aby odnaleźć smoka cyklopa powietrza!

Fajna relacja! Wracaj, fajnie pizga teraz u nas :)

ismenka

@GitHub wracam, już mnie znajomi wyciągają na weekend w góry, ale nie udźwignę tyle polskości, śniegu, szarości, pizgawicy w tak krótkim czasie xD

GitHub

@ismenka w górach grzaniec osłodzi gorycz polskiego standardu :D

ismenka

@GitHub ale ja nie lubię zimy w górach w sensie takiej, co się chodzi 30 km w szarówce i z zacinającym lodo-wiatrem w ryj, od lat kłamią mnie, że będzie okienko pogodowe, a nie ma i nawet grzaniec nie jest w stanie przywrócić uśmiechu na mej zmrożonej polskością twarzy xD

GitHub

@ismenka a to nie. Ja mówię o takiej zimie na stoku. Zjedziesz parę razy, grzeniec, żurek, powtórz :D

No i kanapa wozi na górę :)

ismenka

@GitHub byłam rok temu na stoku, w Białce, koleżanka zjeżdżała na desce, a ja się szwendałam z przewagą grzańca, a wieczorami wspólne biesiady, to wtedy to tak - można przeżyć ale górskie wędrówki-kilometrówki zimą - nope

100mph

ale jak bez rezerwowej dętki? jak byłem młody i piękny to robiłem tygodniowo po 300-500km lovelkiem i zawsze byłem uzbrojony na najgorsze

ismenka

@100mph panie, ja na wakajkach jestem, to Hiszpania - siesta i así es la vida w głowie, czyli YOLO i do przodu

Fafalala

Brzmi jak rewalacyja przygoda! 😊

maly_ludek_lego

Weź mnie nie dobijaj takimi fotkami w środku zimowej chujni 😭

ismenka

@maly_ludek_lego spoko, we wtorek bede już w tej samej chujni XD

maly_ludek_lego

@ismenka ach, zazdroszcze Ci tego urlopu. Marzy mi sie takie sloneczko No ale u mnie dopiero za kilka miesiecy.

Udanego lotu i pozdrowienia!

bladybezczel

@ismenka ile Cie +/- kosztował taki wypad?

ismenka

@bladybezczel 1555 zł za 12 dni:


500 zł bilety lotnicze

300 zł transfer na lotnisko (lecę wcześnie rano i nie jeżdżą żadne autobusy)

177 euro = 755 zł jakieś zakupy, restauracje

pluszowy_zergling

@ismenka Ale przygoda!! Zazdrościmy z krainy, gdzie "Pi*dzi" ostatnio

Zaloguj się aby komentować