@razALgul Z Tamą Kachowską też było takie gadanie. Rosjanie zaminowali tamę, a wszyscy mówili: "Eee, nie odważą się jej wysadzić, to byłaby biblijna katastrofa". I wysadzili. Wcześniej tak samo mówiono przed inwazją rosyjską: "Eee, nie odważą się zaatakować".
Moim zdaniem bezpieczniej jest założyć, że wysadzą zaminowaną elektrownię atomową i przygotować na to jakiś plan, niż nic nie robić. Gdzie są organizacje międzynarodowe, które powinny niezależnie od obu stron wojny obsadzić elektrownię?! Po awarii w Fukushimie skutki odczuł cały świat nie tylko okoliczni mieszkańcy.