Wiecie co? Doszedłem do wniosku że jednak warto żyć. W ciągu ostatnich 24 godzin:
- skręciłem sobie dwukrotnie te sama kostkę, więc muszę póki co chodzić o kuli - poparzyłem sobie lewego fuckersa (i mam dzięki temu bioniczny guzik, vide zdjęcie) - przespałem max 2 godziny, bo po co człowiekowi spać więcej - poparzyłem sobie lewe przedramię bo zapomniałem.jak działa wrzątek i gorąca para wydostająca się z czajnika - To co napisze wykracza znacząco poza ostatnie 24 godziny, bo w ciągu ostatnich 16 miesięcy nie miałem ani jednego dnia bym przespał więcej niż 2-4 godziny max.
To było wielkie #zalesie, ale po prostu mam już dosc


