@voy.Wu agencji pośrednictwa w opolu jest więcej niż ja mam lat (☞ ゚ ∀ ゚)☞
lata o których wspominasz, jak w zasadzie i do teraz największą z nich, gdzie był największy przemiał to chyba otto.praca (¬‿¬)
każdy pośredniak ma swoich klientów i areały gdzie działa, więc trudno aby pośredniaki z innych województw lub branż pchały w te same miejsca i kołchozy
z prudnika znam kilka osób, na swój sposób pozytywne, aczkolwiek równie smutne miasto co brzeg, nysa itp. w zasadzie same opole dopiero od circa 15 lat zaczęło iść do przodu, bo lata 90. i 2000 to była wiocha pełną gębą
zresztą, wciąż jest, bo trochę nowej infrastruktury mieszkaniowej i drogowej, oraz kilka knajp na krzyż niczego nie zmienia. W tym województwie cały przemysł ciężki, w tym maszynowy, równiuteńko udupiono a logistyczne montownie smrodu to żaden rozwój ani marzenie o pracy dla mieszkańców.
Nie pałam absolutnie żadną chęcią do tego województwa i mieszkańców. Za to w śląsk wsiąkłem jakbym się tam urodził, a potem odwiedziłem jeszcze kilka miejsc. Poznań mocno na propsie, pozytywne wariaty tam żyją
Nie tylko zresztą tam, ściana wschodnia to jednak ludzie z dużo większą empatią niż pd-zach