Komentarze (17)

vredo

@Half_NEET_Half_Amazing Ale dzieci zabić, nosz k⁎⁎wa

AndzelaBomba

@vredo tzw samobójstwo rozszerzone, pewnie myślała, że dla córek będzie lepiej umrzeć, niż zostać półsierotami. Może z mężem nie żyło się za wesoło. Albo nie wiem, córki były niepełnosprawne.

Fly_agaric

@AndzelaBomba Albo była tak wysoce narcystyczna, że zrobiła akcję w stylu to teraz wam pokażę i pożałujecie, że coś tam. Tudzież, jestem tak wspaniała i ważna, że moje dzieci lepiej, jak zgina, niżby miały żyć beze mnie.

To drugie, to jednak częstszy przypadek w rozszerzonych.

Ciuplowski

Po⁎⁎⁎⁎na akcja, zostać utopionym przez chorą psychicznie matkę w szambie.

Zastanawia mnie fakt pozostawiania dzieci pod opieką osoby z zaburzeniami psychicznymi, przecież takiego stanu chorobowego nie da się ukryć.

To najbardziej porypane z samobójstw rozszerzonych, o jakich słyszałem.

05c8c6de-862c-49db-becc-ea9195d0a8a0
LondoMollari

przecież takiego stanu chorobowego nie da się ukryć.

@Ciuplowski Da się. Patrz ile po samobójstwach jest tekstów "normalny dobry chłopak, nie wiedzieliśmy że ma problem, ostatnio był nawet radosny". I to jest norma.


Generalnie jest za mało informacji, aby cokolwiek wyrokować. Może ciężka depresja, może jakieś psychozy, może jakiś problem alkoholowy w relacji (u niej, albo o męża, z którym inaczej nie mogła sobie poradzić).


Tak czy siak, w oparciu o strzępek tekstu ciężko wyrokować, i w sumie lepiej tego nie robić.

Half_NEET_Half_Amazing

@Ciuplowski

codziennie mijasz ludzi z wysokofunkcjonująca depresją

Ciuplowski

@Half_NEET_Half_Amazing , co innego depresja i samobójstwo, a co innego mordowanie, topienie w szambie własnych dzieci. Jak żyje się z kimś, to można wychwycić symptony, zmiany w nastroju, zachowaniu, tonie wypowiedzi, dziennej rutynie. U osób, które widzi się na ulicy, czy w pracy, czy sporadycznie, wiadomo, że trudniej coś wychwycić.

AndzelaBomba

@Ciuplowski smutna prawda jest taka, że zaburzenia nastroju i choroby psychiczne są często doskonale widoczne dla otoczenia, ale otoczenie na wyjebane i nie chce sobie psuć własnego nastroju próbą pomocy choremu

Ciuplowski

@AndzelaBomba, to prawda. Jest to podobne do syndromu DDA.

Furto

@Ciuplowski

To najbardziej porypane z samobójstw rozszerzonych, o jakich słyszałem.


Rozumiem zamysł, ale błagam, nie używajmy tego skurwiałego określenia, niech przepadnie ono na zawsze.

Ciuplowski

@Furto, dzięki, że zwróciłeś na to uwagę. W przestrzeni medialnej tak się utarł ten termin, że nie przyszło mi do głowy, że jest błędnie stosowany. Dla dociekliwych:

https://czasopisma.uwm.edu.pl/index.php/sp/article/download/10224/7502/37468

onpanopticon

@Half_NEET_Half_Amazing Nie jestem w stanie pojąć swoim umysłem tego, jak można zabić też własne dzieci. Gdzie się rodzi w głowie w ogóle taka chora myśl.


Naprawdę można "zabrać kogoś ze sobą" na tamten świat, skoro i tak chce się odjebać, ale to jakiegoś złodupca, a nie dzieci. Już pominę, że własne, ale one do c⁎⁎ja mają przed sobą całe życie. Możliwe, że większość bez takiej chorej umysłowo matki.


Zwykła bezradność mnie bierze na takie informacje. Zwłaszcza, że nie da się w żaden sposób już ukarać takiej osoby, że nie da się zrobić nic i trzeba przejść do porządku dziennego. Ostatnia informacja z takim finałem miała źródło w tym, że kobieta tak bardzo chciała "zrobić na złość" ojcu i mężowi. No nie ma co, fantastyczny kreatywny plan.

Eliasz_Oderman

@onpanopticon "zrobić na złość" to była akcja z strażnikiem więziennym który zastrzelił dzieci żeby odegrać się na żonie. Około pół roku temu.

Fly_agaric

@onpanopticon U osób wysoce narcystycznych, takie rzeczy się trafiają i to nie jest zaburzenie psychiczne, a taki typ osobowości.

mitsue

Ja bym wyroków na matkę nie ferowała, póki nie zostaną potwierdzone. Różnie mogło być, przecież tam był też ojciec

Zaloguj się aby komentować