Najważniejszy był jednak czas - pierwszy weekend bez dzieci od 6 lat. Jak mi tego brakowało.
Będę się karmił tym wyjazdem przez długi czas. Teraz uważam, że takie weekendy powinny być obowiązkowe dla dzieciatych. Nie chodzi o Toskanię, a o czas spędzony razem. Wzajemną troskę, radość czy czułość. Wolna głowa, bez wiecznego orientu i ciągłego mamo, tato, siku, pić czy kupa.
Dodam też, że włoskie wesele to też doświadczenie samo w sobie.
#ojcostwo #zwiazki #rodzicielstwo #malzenstwo



@jaczyliktoo współczuję, u nas moja matka pracuję, ojcu nie zostawiłbym złotej rybki pod opiekę, teściowe daleko i zawsze mówili, że może w przyszłym roku. W tym roku bardziej pocisnąłem temat, że ile ich dzieci miały lat kiedy je oddawali - i okazało się, że oddawali niemowlaki - a my mamy l.2 i l.6 i finalnie się zgodzili. Myśleliście o jakiejś opiekunce?