Wczoraj przychodze rano na wachte i marynarz (malezyjczyk) mowi, ze cos od niego mechanicy chcieli, ale nie za bardzo wiedzial co (sorry, inglisz bad) i ze niby pytali o nr mojej kabiny.


Wlaczam kompa, a tam email od drugiego mechanika, ze trzeci mechanik stanal butem na gwozdzia, ze udzielili mu pomocy, ale na mostku nie mogli sie dogadac z marynarzem zeby jakies dalsze dzialania podjac, ale w sumie to nie byly potrzebny bo jest ok. No i zebysmy sie ogarneli z tym. Mail napisany do wielu odbiorcow w obu dzialach.


No to mu stary odpisal dyplomatycznie, ze jest debilem, ale w skrocie:

- marynarz w nocy jest tam tylko do obslugi panelu pozarowego

- mechanicy oficerowie sa przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy

- jesli bylo cos powazniejszego to powinni wywac kapitana, a nie cokolwiek chciec od marynarza

- drugi mechanik jako szef wachty powinien byc bardziej rozgarniety i znac procedury


I wisienka na torcie, gdzie wyszlo, ze drugi mechanik podnoszac caly ten raban wjebal trzeciego na mine:

- jak ten gwozdz przebil mu podeszwe, skoro nasze buty maja metalowa plytke w podeszwie?


Okazalo sie, ze mechanik ma jakies tam swoje buty, ktore jak widac z safety nie za wiele maja wspolnego oprocz nazwy.


Samozaoranie na krolewskim poziomie. Czasem warto sie zastanowic, zanim sie zacznie szczekac ;)


P.s. mojej kabiny szukali, bo ja tam jestem wiejskim szamanem i wszystkich lecze z takich bzdur, stary sie zajmuje powazniejszymi przypadkami i wysylkami do szpitala


Ps2. Potem obejrzalem mu te potezna rane na stopie to plytka dziurka jak po igle, a ja myslalem, ze to jakis konkret gwozdz mu sie wjebal. Bylem zdziwion, bo zanim przeczytalem i dowiedzialem sie o akcji go widzialem tego mechanika na sniadaniu i nie kulal, ani nic.


@jarezz

@starszy_mechanik


#barteknamorzu #marynarz #bhpfailure

Komentarze (15)

dradrian_zwierachs

piąteczka! też uzdrawiam swoje jednostki (pierwsza pomoc, porady i fizjo).

entropy_

@bartek555 a skąd gwóźdź na tej łajbie?

Ja myślałem że Ty na statku wiertniczym jesteś a nie galeonie.

bartek555

@entropy_ statek juz zmienilem mordo ;) z palety

entropy_

@bartek555 a no to gratuluję nowego stanowiska.

Paleta wiele wyjaśnia ale uważajcie jeszcze na drzazgi.

bartek555

@entropy_ nie mam nowego stanowiska :D teraz jade na jeszcze inny statek. Nie nadazysz

Man_of_Gx

@bartek555 W dawnych czasach się przykuwało do wioseł, był spokój cisza i tylko ludzie cieszący się życiem.


Gx

jarezz

@bartek555 dobra historia. Samozaoranie zawsze poprawia humor.

Nie wiem jak na burcie kwestia wypadków I odszkodowania wyglądają ale na lądzie to problem jest jak taki cwaniaczek co nosi "swoje buty, bo wygodniejsze" stanie na gwoździa przykladowego I masz ten protokół WPP, I wiesz, że jak napiszesz prawdę to żadnego odszkodowania nie dostanie gagatek. No I siedzisz i myślisz, co tak naprawdę się wydarzyło, że ten gwóźdź przebił podeszwę obuwia klasy S3 Z dodatkową wkładką antyprzebiciową, a już na pewno na stanowisku pracy był porządek i pracownik chodził tylko w wyznaczonym miejscu, więc ten gwóźdź to na prawdę wypadek jeden na...


Ehh.. Rozpisał się człowiek o polskiej kulturze bezpieczeństwa pracy, co się o niej nasłuchał od kolegi 😉

bartek555

@jarezz ja tam sie nie odzywam, bo nany safety offa na burcie, ale chodza riggerzy w kaskach innych, widze ludzi w innych butach (bez ankle support), slbo wlasnie takich gownach jak te. Kwestia czasu :)

jarezz

@bartek555 o kaskach na statkach to uslulyszalem jak to wygląda, kiedy pracowałem na stoczni.


Jak na nocce stoczniowiec któryś wpadł w otwarty luk, a czasem I w kilka bo pokład nie jeden mijał W locie, to od razu luki same się zamykały albo magicznie się ogradzaly zgodnie z rozp. ogólnym bhp. Czemu o kaskach zacząłem? Bo zazwyczaj rzucali w ten luk jeden czy dwa kaski, żeby nie było, że kolega nie nosił wymaganego PPE, Bo właśnie odszkodowanie poszłoby odbyć stosunek sako ze sobą.

Compositum

@bartek555 To mój były szef, prezes wielkiej firmy budowlanej, który by d⁎⁎ę chciał szkłem podetrzeć, przyszedł wkurwiać na budowie. I o zgrozo (heheheh) przebił nie jedną a dwie stopy, wchodząc w laczkach w teren oznaczony, żeby nie wchodzić. xD Sam kazał odkładać zniszczone palety bo się naprawi xD

starszy_mechanik

Ktoś chciał na L4 w c⁎⁎ja przygrać xD

3t3r

@bartek555 takie asy to wszedzie, u nas ostatnio menager z nocki nizszego szczebla podjebal menagera z nocki wyzszego szczebla, ze ten nie wykonuje swoich obowiazkow.

Plot twist: manager wyzszego szczebla akurat byl na wakacjach i zgadnijcie kto mial wykonywac jego obowiazki w tym czasie ale zapomnial

BajerOp

@bartek555 to nie trzeba być into english żeby być marynarzem?


(Sorry for bad english)

Giban

Też jestem u siebie cyrulikiem. Ostatnio mechanik chlasnął sobie dłoń diaxem do mięcha. Powiedziałem, że ja bym to szył, ale on nie chciał o tym słyszeć, to go połapałem takimi klejonymi szwami, ale na dłoni to widziałem jak to będzie trzymać, to mu dałem jeszcze garść na wynos, żeby sobie poprawiał

Zaloguj się aby komentować