Wczoraj miałem okazję spróbować prawdziwy barszcz ukraiński.
Kolega z Ukrainy przygotowywał i zaprosił mnie.
Jako ciekawostka jest to zupełnie co innego niż to co my znamy pod nazwą barszcz ukraiński.
Bardziej bym nazwał to jako zupa gulaszowa, choć w smaku jest inna, bardzo dobra.
Zupa jest na koniec zabielana śmietaną (już na talerzu), zawiera białą fasolę, marchew, cebulę i kapustę, buraki były 2 tylko stąd brak czerwonego koloru ale tak właśnie powinno być w oryginale.
Delikatna kremowa konsystencja i bogaty smak warzywny, z mięsa był dodany schab, trochę boczku i 4 nóżki z kurczaka.
Z ognia i w żeliwnym garnku smakuje całkiem inaczej niż normalnie ugotowana.
#jedzenie #ciekawostki
