W sumie to muszę odszczekać moją krytykę tych dzyndzlów na plastikowych kapelach żeby się trudniej je odseprawywało od butelki. Znaczy się dalej szczerze wątpię żeby bezpośrednio robiło to jakaś różnice w ilości recyklingowanego plastiku. Dalej mnie to irytuje... No ale właśnie, ten czynnik wkurzenia. Autentycznie odkąd to wprowadzono prawie zaprzestałem kupowania chociażby butelkowanej wody, bo nawet jeżeli irytacja drobna to przecież cos kupuje dla własnej przyjemności to po co kupować jak będzie nawet minimalnie mnie ten zakup frustrować? Jak nie trzeba to się tak pieniędzy nie wydaje.
Raczej moje zachowanie to ewenement ale mimo wszystko nie da się dyskutować, zużycie plastiku zmalało xD
#oswiadczenie #ekologia