W sumie taka ciekawostka, bo wczoraj oburzyliśmy się o ten skrót występu, jaki miała Justyna w finale i wychodzi na to, że to ona go wybrała, bo jest to jej ulubiona sekcja, której realizację (podciągnięcie na linach) wywalczyła sobie u organizatorów, którzy ze względów logistycznych nie chcieli się na nią na początku zgodzić.


"Tak, moment skrótu leży po stronie delegacji. Na ostatniej próbie o 13:00 już w recapie poleciał smok." - Rafał Kowalski, czyli dziennikarz, który był na miejscu.

Ogólnie wychodzi na to, że organizatorzy wybierali wstępnie recapy, a delegacja mogła je dowolnie zmienić i z tego prawa skorzystała Steczkowska. Pewnie stąd różnica między półfinałem i finałem.


#eurowizja #eurowizja2025

b14fdf1b-bb72-478b-b067-1a4fb9a9c488

Komentarze (6)

lukasz-Kukasz-TM

@Dziwen

Ale imo ją wyruchali.

koszotorobur

@Dziwen - jeśli sama wybrała ten fragment to strzeliła sobie w stopę

RogerThat

Podziwiam odwagę organizatorów, że jej pozwolili tak na tych szarfach za same nadgarstki.

owczareknietrzymryjski

@Dziwen najwazniejsze ze jej się podobało xD

eloyard

Jestem zniesmaczony że na to idą moje pieniądze.

the_good_the_bad_the_ugly

Za⁎⁎⁎⁎sta decyzja. Gratulacje.

Zaloguj się aby komentować