Ukradzione z jbzd :)

#witcher
#wiedzmin
#netflix
#seriale
071e4b26-4abd-4b21-8505-fecb4a7c3f48
Oczk

@SirkkaAurinko jak ktoś twierdzi, że serial z 2001 był wierny książkom, to chyba tych książek nie czytał xD

SirkkaAurinko

W rzeczy samej ... Ale nie ja ten mem robiłem. Ale oprócz tego reszta się zgadza :)

Sawa3114

@Oczk Jak większość fanów Wiedźmina to grali tylko w grę, i to tylko trójkę.

Ale netfliksowa adaptacja, w wielu kwestiach, to parodia nawet jak na ich możliwości.

Oczk

@Sawa3114 a to nie mówię że nie - pierwszemu sezonowi dałem szansę "bo może wezmą uwagi do serca i potem będzie lepiej", drugi już przebolałem ale do trzeciego nawet nie podchodzę.


Niemniej produkcja z 2001 była mocno średnia pod względem scenariusza O efektach specjalnych nie wspominam, jedynie aktorsko się imo ratowała chociaż niektórzy aktorzy też byli nie do końca "poprawnie" dobrani względem książek - Zamachowski zagrał świetnie, ale nijak nie był podobny do śmieszka-kobieciarza z książek

Sawa3114

>a to nie mówię że nie - pierwszemu sezonowi dałem szansę "bo może wezmą uwagi do serca i potem będzie lepiej", drugi już przebolałem ale do trzeciego nawet nie podchodzę.


@Oczk To podobnie jak ja, ba nawet bronił pierwszy sezon(chociaż mnie nie zachwycił), będąc pomny tego, że pod względem zgodności polska adaptacja nie była doskonała.


Drugi sezon był absolutna tragedią, chociaż pierwszy odcinek dawał jeszcze nadzieję, bo był przynajmniej jako tako powiązany z materiałem źródłowym. Po trzecim odcinku już tylko przewijałem do scen z Cavilem i Bateyem.


Trzeciego sezonu też nie dotykam, nie mam siły nawet by to obejrzeć dla hejtu.

Ragnarokk

@Oczk

Do tego jak ktoś nie widzi że książka sama w sobie nie była mocno łołk to też znaczy że nie czytał jej zbyt uważnie

Kremovka

Ale gówno, jeszcze #bekazlewactwa brakuje. Jak kilka Polaków i aktorzy teatralni jak to był najdroższy film w historii polskiej kinematografii w tamtym czasie i grali najpopularniejsi aktorzy w Polsce. Ja wiem że to niby śmieszne ma być ale produkcja netflixa nie jest zła bo jest "woke" tylko ma słaby scenariusz. I jak to Yennefer wygląda jak cyganka? XD zawsze powstawały chujowe seriale które zarabiały na znanych markach. Też serial się nie udał i trudno. Ale jak zaślepionym nienawiścią trzeba być żeby się ciągle co nie wyjdzie gra, serial film cokolwiek i za każdym razem się wkurwiać że jakiś aktor nie jest biały albo że jakaś postać jest homo. Jest to irytujące czasami ale kurwa już nie da się tego czytać za każdym razem ze mała syrenka jest czarna haha lewactwo. To kurwa jest syrena, z jebanego morza, jakby ktoś się nad tym zastanowił chwilę to nic nie determinuje jakiej rasy powinna być.

CHUJU

@SirkkaAurinko Serial z 2001 r. w żadnym wypadku nie jest wierny materiałowi, co najwyżej bliski. To zlepek książek, komiksów Polcha i wyobraźni scenarzysty. Jak oglądałem to pierwszy raz, plułem na tą produkcje takoż samo jak pluje teraz na netfliksowską.

Opornik

@CHUJU mnie najbardziej rozwaliło że złoty smok netflixa był niemal równie gówniany co smok polskiego bieda serialu.

CHUJU

@Opornik Smok smokiem, ten odcinek był chociaż dość wiernie przedstawiony. Tak jak i ten ze strzygą, cóż to była za piękna walka. Za to im dziękuję, uśmiałem się po pachy.

ZohanTSW

No w chuj wierny xd

Śmieć Vesemira, młodość Geralta w Kaer Morhen przed wyruszeniem na szlak, sny o matce, spanie z driadą a to tylko pierwszy odcinek xd


Ale odcinek ze smokiem jest bardzo wiernie zrobiony akurat, bardzo mi się podobał

TrzymamKredens

Ten serial z 2001 był wtedy opluty na wszystkie możliwe sposoby.

derzaba

@SirkkaAurinko serial z 2001 leżał głównie od strony realizacji - braki w budżecie i miejscami fatalna gra aktorska bardzo biły po oczach. Odchodzenie od materiału źródłowego czasami ma sens, o ile tworzy jakąś wartość dodaną i nie narusza spójności świata. W polskim mieliśmy zmiany, które niewiele wnosiły, ale też nie rujnowały uniwersum. Netflix natomiast totalnie poleciał po bandzie, i z materiału źródłowego zostały chyba tylko imiona bohaterów. W konsekwencji dostaliśmy generyczne, typowo netflixowe gówno z beznadziejnym, chaotycznie prowadzonym scenariuszem i nieciekawie wykreowanymi bohaterami.

Sposób prowadzenia fabuły to coś, czym polski serial zdecydowanie góruje, bo po przetrwaniu trzech pierwszych, dość słabych odcinków, dalej akcja zaczyna się jako tako rozwijać i można się nawet wciągnąć.

W serialu netflixa tego nie ma i po umęczeniu pierwszego sezonu, wcale nie miałem ochoty na kolejne.

nima_logina

Gumowego smoka pamiętam z autopsji, tj. pierwszej emisji serialu. Produkcja była zrobiona tak po polsku, czyli na odpierdol. Niestety na Netflixie dałem radę obejrzeć tylko jeden odcinek i odpuściłem. To jest po prostu nudne jak flaki z olejem. Sytuację trochę ratuje Cavil. Opowiadania, Saga nawet gry wciągały na długie godziny w taki naturalny, charakterystyczny dla tworczości Sapkowskiego sposób. Niestety, moim zdaniem Wiedźmin nie ma szczęścia do ekranizacji.

conradowl

Niepopularna opinia - ten z 2001 to było gówno, ten aktualny Netflixa to też gówno. Polecam obejrzeć „Prawnik z Lincolna" z ostatnich produkcji, niestety druga część sezonu za dwa tygodnie. Ale warto. Z fantasy to nie wiem, nic dobrego nie wychodzi.

SirkkaAurinko

Carnival Row jest świetne

Zaloguj się aby komentować