Tysiące hoteli pozywa internetowego giganta. W grze milionowe odszkodowania

Tysiące europejskich hoteli zdecydowało się na złożenie pozwu zbiorowego przeciwko globalnej platformie rezerwacyjnej Booking.com. To bezprecedensowa mobilizacja branży hotelarskiej, która – jak wskazują przedstawiciele sektora – przez lata zmagała się z narzucanymi przez giganta cyfrowego nieuczciwymi warunkami współpracy.


Postępowanie toczy się w Holandii, gdzie platforma ma swoją siedzibę. Stawką są miliony euro odszkodowań oraz zachowanie równowagi na europejskim rynku usług turystycznych.


Zainteresowanie pozwem zbiorowym przerosło oczekiwania inicjatorów akcji. Jak poinformowało zrzeszenie hotelarzy Hotrec, wspierające inicjatywę, liczba zgłoszeń przekroczyła 10 tysięcy, a termin ich przyjmowania musiał zostać przedłużony do 29 sierpnia 2025 roku.


Do pozwu mogą przystąpić wszyscy dostawcy usług hotelarskich, którzy współpracowali z Booking.com w okresie od 2004 do 2024 roku. Oznacza to, że nawet najmniejsze obiekty noclegowe, które przez lata korzystały z pośrednictwa tej platformy, mają szansę ubiegać się o rekompensatę za poniesione szkody. [...]


#wiadomosciswiat #bookingcom #pozew #hotele #wiadomoscieuropa #holandia #sad #gazetaprawna

Gazetaprawna

Komentarze (10)

michalnaszlaku

Czyli proceder trwa ponad 20 lat i dopiero teraz pałka się przegięła?

eloyard

@michalnaszlaku w takich sytuacjach często najpierw jest moment kiedy provider/pośrednik jest nieistotny i/lub nie działa na szkodę, potem jest etap kiedy jest nieoczywiste co się dzieje i problemy niektórych biznesów wynikają bardziej ze zwykłej niegospodarności więc nie ma specjalnych pretensji, potem już jest jazda na grubo pośrednika który sam niejako rozdaje karty i ci którzy dostają po nerkach boją się wyskakiwać przed szereg bo jako pierwsi pójdą na odstrzał i tak - rzeczywiście - może być tak że dopiero po 5, 10 czy 20 latach balonik pęka i zbiera się rozdrobniona masa krytyczna żeby odwrócić trend.

matips

@eloyard Z drugiej strony świadczy to o braku kontroli regulatorów nad rynkiem i choćby świadomości jakie są praktyki w branży. Można by oczekiwać, że w przypadku tak dużych podmiotów jak Booking.com narodowe urzędy antymonopolistyczne zajmą się sprawą z urzędu - inicjując działania, do których później dołączą się lub nie hotelarze.


Podobny zarzut mam do KNF w Polsce, która IMHO powinna być świadoma nielegalności umów o kredyty fankowe albo o wady prawne WIBORu. Już w momencie ich poszechnego wejścia do ofert banków powinna zwrócić uwagę na ich nielegalność. Tymczasem w Polsce wygląda to tak, że KNF milczy dekadami a potem rynki dostają palpitacji gdy problem ujawnia się w sądach.

eloyard

@matips nie na darmo takie spierdolone konstrukcje wypełzają na światowe rynki przy wsparciu kapitału amerykańskiego (a zapewne niedługo tę rolę będzie przejmował chiński) - sam booking niby powstał w Holandii, ale to wykupienie przez amerykanów zapoczątkował ścieżkę spierdolenia. Tam, stety - niestety, regulatorzy mają gigantyczną inercję i cierpliwie czekają póki nie stonują co bardziej zjebanych zapędów uczestników wolnego rynku.


W Polsce jest inny problem - instytucje są silne wobec słabych, słabe wobec silnych - a wobec zagranicznych silnych, to wręcz usłużne z polizaniem rowa włącznie. KNF nie jest tu jedyne, pierwsze i z pewnością nie ostatnie.

Millionth_Visitor

@michalnaszlaku

wystarczyło zajrzeć do artykułu


W praktyce oznaczało to, że obiekt noclegowy, nawet jeśli chciał obniżyć ceny dla klientów rezerwujących bezpośrednio, nie mógł tego zrobić bez ryzyka naruszenia warunków współpracy z platformą.

W grudniu 2023 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jasno zakwestionował legalność takich praktyk. W odpowiedzi na pytanie prejudycjalne niemieckiego sądu unijny trybunał stwierdził, że ‛klauzula nie jest niezbędna do świadczenia usługi rezerwacyjnej przez Booking.com’, a jej stosowanie ‛może ograniczyć konkurencję i niesie ryzyko wyparcia małych platform i nowych platform wchodzących na rynek’.

Feniks_rf

@eloyard dokładnie było jak piszesz. Jako mały przedsiębiorca wynajmujący lokal, godzisz się z prowizja dla Booking aby mieć reklamę i dostęp do rynku, który bez Booking prawie nie istniał.

Następnie Booking podnosi opłatę, wymyslą sobie jakieś dodatkowe oznaki jakości które kosztują dodatkowe % od każdej doby, następnie za to że trzyma Twoją kasę bierze jeszcze dodatkowe %.

A wisienką na torcie jest to, że oficjalnie nie mogłeś dać ceny niższej niż na ich platformie, a koszt rezerwacji wzrósł do ok 20% i tak zamiast Janusz brać 160 za dobę, brał 200 przez Booking, w ten sposób dokładał paliwo do cen mieszkań które już i tak były niezłe rozdmuchane

elmorel

@Feniks_rf Nadal nikt nie zmusza do korzystania z usług. Mogą przecież reklamować się w inny sposób i zapłacić pewnie sporo więcej bez gwarancji, że przyniesie do oczekiwane korzyści. Brak konkurencji jest problemem to fakt, ale od tego są sądy, żeby ustalić czy jest faktyczny monopol.

eloyard

@elmorel wcześniej są urzędy monopolowe, ochrony konkurencji i konsumentów. To nie musi być nawet monopol, wystarczą praktyki antykonkurencyjne / antykonsumenckie. Moim zdaniem urzędasy trochę przespały sprawę.

Feniks_rf

@elmorel masz rację, nikt nie zmusza, jak nikt nie zmusza do kupowania w Biedronce czy Lidlu. Problem w tym, że dzisiaj bez Booking nie istniejesz w tej branży. Kwoty prowizji są znaczące i często są zbliżone do zysków przedsiębiorców.

Pracowałem przez kilka lat w hotelu i kwoty przelewane do bookingu dochodziły nawet do 6 cyfr, a to tylko niewielki hotel 3*

Korporacje nas uzależniają od jakiś produktów, a potem żerują na swojej pozycji rynkowej dodając nielegalne praktyki jak w przypadku Booking (najniższa cena), Microsoft (system, pakiet biurowy), YouTube( szeroko pojętej wideo), google (wyszukiwanie informacji), allegro (zakupy w sieci) itd.

Oczywiście istnieją alternatywy, ale jak ktoś posiada 60-90% rynku, to ograniczasz sie w znacznym stopniu na pewne usługi czy informacje korzystając z nich.

Stąd dobrze że jest jakiś regulator rynku, który działa jak bezpiecznik gdy ktoś zaczyna w danej branży za mocno odpierdalać.

Jeszcze tylko zregulowac amerykańskie bigtechy i chińskich producentów i świat byłby piękniejszy, a nie wróć, my tylko sami siebie regulujemy w EU

elmorel

@Feniks_rf

>Problem w tym, że dzisiaj bez Booking nie istniejesz w tej branży

Dlatego wspomniałem o monopolu. Z drugiej strony droga wolna, żeby zainwestować w marketing ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Zaloguj się aby komentować