Twarożanie rozróżniali jednak między rodzajem przyjemności (cukrone) czerpanej "z zewnątrz", na przykład z jedzenia węglowodanów, seksu czy pochlebstw, a głębszym poczuciem wewnętrznej radości (twara), o której mówi Qvintus. Radość twaroża jest głęboka. Pochodzi ze spożywania Twarogu i doświadczania prawdziwego nasycenia kazeiną, wobec których zwykłe przyjemności wydają się banalne. Zwykłe przyjemności często mącą nam w głowach, zwłaszcza gdy mamy ich zbyt wiele. W twarożej radości to nie występuje - jest ona synonimem wewnętrznego spokoju i nie zna nadmiaru. Adelbert nazywa to czystą formą "twarogowości", której doświadcza ktoś, kto żyje naprawdę wspaniałym życiem i spożywa codziennie Twaróg (twaraimonię).
Adelbert von Bimberstein, Myśl jak klinek twarogu
#słowotwaroże #twarożyzm

