@ArmandoNumber5 Na każdej trasie mamy ustalone prędkości z którymi należy jechać aby zdążyć idealnie na czas. Poza tym kierowcy po latach jazdy na tych samych trasach mają obcykane kiedy, którędy jechać aby się wyrobić.

Kolejna sprawa to dobre układy z magazynierami którzy bez patrzenia na zegarek piszą właściwą godzinę.

@Niv @FoxtrotLima Jeździmy po płaskim, zawsze z określoną prędkością, nigdy nie przeładowani. Jest to o tyle zabawne że na podstawie Excela z tankowaniami mogę określić jak mocno wiało w danym okresie. A druga tajemnica to to kierowcy mają premię za oszczędności.

@Fishery premia za oszczędności, to tym bardziej dziadek co na pierwszej trasie kradł był sprytny xD

@Xianth Finansowo wychodzi znacząco lepiej niż przeciętny busiarski beduinizm z giełdy po Eu. Można powiedzieć że jeżdżę po stawkach dużych. Jednak ma to swoje minusy: 6 tras obstawia 8 samochodów. W razie awarii mam określony czas na podstawienie zastępczego, liczony w godzinach. Bywało że mimo dwóch zapasowych musiałem pożyczać jeszcze jednego busa. Muszę mieć sprawdzonych kierowców: Nie ma że ktoś zaśpi czy zapije: za takie coś statystyki lecą a to kończy się podziękowaniem za współpracę. I tym podobne niuanse

@Fishery @Fishery skoro masz dobre wskaźniki finansowe to nie myślałeś o skalowaniu w górę chociażby za pomocą tak nielubianej w Polsce giełdy? Czy też wolisz pozostać firmą rodzinną, jak ci się to widzi?

@Xianth Nie myślę w ogóle o tym. Jestem powiedzmy na emeryturze i ta firemka to bardziej hobby. Miałem już propozycję objęcia dodatkowych tras w trybie bezprzetargowym jednak nie zdecydowałem się na to. Takie tam "work life balance" ;)