Totalna kapitulacja Tuska i Czarzastego w kwestii praw kobiet. Mamy powtórkę z rozrywki lat 90. i późniejszej dekady, kiedy oszołomska mniejszość w rodzaju Jurka, Niesiołowskiego czy Giertycha wbrew poglądom większości narzucała społeczeństwu swoje ideologiczne fiksum-dyrdum.
Lewica ma 26 osób w Sejmie, PSL - 27, a Hołownia - 38 - to są mniej więcej równoważne siły - przy czym spośród hołowniowców większość popiera aborcję na życzenie. W klubie KO - jak pamiętamy z deklaracji wyborczych Tuska - popierają wszyscy i zagłosują "za" łącznie z Giertychem. Proszę mi więc teraz wyjaśnić, jak to jest, że 27 osób z PSL-u plus kilka osób od Hołowni wywala w kosmos główną obietnicę Tuska dotyczącą praw kobiet i nic się nie dzieje? Przecież to wy jeszcze niedawno mówiliście: "Kaczyński to morderca kobiet", "Sprawa aborcji jest dla nas priorytetowa", "Nikt, kto nie popiera legalnej aborcji do 12. tygodnia, nie znajdzie się na listach KO". I co?
Z piątkowego uroczystego fetowania nowej koalicji zostaną nam obciachowe zdjęcia pięciu mężczyzn i poczucie, że w Polsce po raz kolejny w kwestii praw człowieka ulegamy ideologicznemu szantażowi kilku osób. Oby inna była praktyka rządzenia tej koalicji.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30390133,xxxx.html
#polityka #pieklokobiet
![Show starzejących się mężczyzn w garniturach [KOMENTARZ SROCZYŃSKIEGO]](https://bi.im-g.pl/im/fb/fb/1c/z30390523IER,Show-starzejacych-sie-mezczyzn-w-garniturach--KOME.jpg)
