To mój pierwszy sonet więc proszę o wyrozumiałość, chyba dobrze zrozumiałem zasady.
Temat zupełnie losowy, po prostu tak mi przyszło do głowy. #diriposta #nasonety
Prawdziwa radość
Czarnuch płacząc drze swe szaty,
dzikie jego głośne ryki,
to przez małpie swe wybryki,
zdechnie tu na progu chaty
jeszcze kiwa łeb kosmaty,
kosa tańczy w rytm muzyki,
smoluch wpadł już w śmierci wnyki,
nie na próżno mam te baty
czarny brzuch jego nadęty,
a zwyczaje wręcz bydlęce,
wyraz mordy niepojęty,
biały świat zaciera ręce
kończy żywot śmieć przeklęty,
zniknie smoluch w wiecznej męce