Też macie wrażenie, że media są pod butem władzy? Czy może to już świat Huxleya, że ludzie wolą się emocjonować rolnikiem, który szuka żony, niż poważnymi sprawami?
Dawniej było mnóstwo programów politycznych, publicystycznych, satyrycznych - nawiązujących do polityki. Dziś tego nie ma. Z satyry to tylko Wiadomości, ale poszli raczej w Monthy Pythona niż w Pietrzaka. Kiedyś było Polskie Zoo, ludzie żywo polityką się interesowali. Dziś nawet nikt nie wyśmiewa drobnego pijaczka, rozbójnika - który j⁎⁎⁎ął po pijaku z granatnika w swoim gabinecie. Temat ucichł, nawet "opozycyjny" TVN, czy gadzinówka Wybiórcza dyplomatycznie przemilczały temat.


